Gdzieś czytałam, że warto psa nauczyć ładnie na smyczy chodzić, gdy ma przypiętą do obroży, ale też nauczyć że w szelkach może mieć długą linkę na której będzie mógł brykać...
jest to dość dobra metoda, gdy w miejscach spacerowych nie zawsze można puścić wolno psa.
a wy co o tym myślicie?
ale z drugiej strony jak pies puszczony wolno chodzi blisko właściciela, tak samo jak na smyczy to czy warto kupować w ogóle szelki?