Gdzieś czytałam, że warto psa nauczyć ładnie na smyczy chodzić, gdy ma przypiętą do obroży, ale też nauczyć że w szelkach może mieć długą linkę na której będzie mógł brykać...
jest to dość dobra metoda, gdy w miejscach spacerowych nie zawsze można puścić wolno psa.
a wy co o tym myślicie?
ale z drugiej strony jak pies puszczony wolno chodzi blisko właściciela, tak samo jak na smyczy to czy warto kupować w ogóle szelki?
Radio
więc szorek używamy tylko do biegania, rowerowania, dogtrekkingowania... wszędzie tam gdzie jest opcja: pracuj (Szyszka się mocno zmalamuciła i zzaprzegowiła
)
udalo mi sie odwolac Hikariego i bylem dumny
ze nie pobiegl za nim ale zaraz zalozylem linke bo sarenka biegnaca obok to juz moglo byc za duzo dla mojego futrzaka. Mam 15m tasme 2cm jest lekka i zalozona na szelkach nie przeszkadza w bieganiu a pozwla na kontrole i zarazem szkolenie psa w trakcie spaceru 







