vega_bw napisał(a):Maciej, nie zgodzę się tylko w jednej kwestii: hodowle złe, z kiepskimi warunkami, podejrzanymi miotami warto wymieniać z nazwy,ale tak, jak napisałam-fakty,a nie pomówienia.
a ja bym powiedziała, że nawet koniecznie trzeba. jeśli ktoś wybiera hodowlę blisko miejsca zamieszkania to jasne, w każdej chwili można podjechać i przekonać się samemu jak to wygląda. ale jak ktoś wybierze hodowlę z daleka to ostrzeżenie o warunkach tam panujących bardzo się przyda, przynajmniej oszczędzi się czas i pieniądze na dojazd.
i bardzo szkoda, ze niektórzy zapominają, ze ONki potrzebują przede wszystkim kontaktu z człowiekiem i nie ma co się zachwycać czystymi kojcami, jeśli to miejsca zamieszkania tych psów...