Szkolenie ON

[bednar]

hej co myślicie o szkoleniach płatnych u fachowców moja sunia siada na komendę przynosi piłeczkę i przychodzi na spacerze do nogi jak ją zawołam w domu jak powiem że ma iść na miejsce też bez żadnych problemów idzie. Chodzi mi o szkolenie bardziej stróżujące by na przykład sąsiad nie mógł by sobie wchodzić kiedy chciał Może macie jakieś sprawdzone w okolicach Warszawy proszę o namiar. Pozdrawaim

[Bejti]

A to sąsiedzi mogą wchodzić kiedy chcą?
Ja nie szkolę moich psów pod względem stróżowania, wystarczy, że wychylą łby zza płota Fakt, że ani Aria, ani Drago, tym bardziej Drago, który jest jeszcze szczeniakiem, nie są pod żadnym względem agresywne, ale nikt o tym nie wie i chcę aby tak zostało, wiedzą tylko znajomi którzy nas odwiedzają, natomiast sąsiedzi myślą, że to krwawe bestie, no bo ONy ;] A tutaj gdzie mieszkam, ONy to jedna z najniebezpieczniejszych ras Więc ludzie mają mylne pojęcie i jeszcze nie zdarzyło mi się, żeby ktokolwiek podszedł do furtki ogrodowej bliżej niż 3 metry ;] A jak już gdzieś ktoś napisał, zdolny złodziej zajmie się najpierw psem Jak ktoś będzie chciał wejść to wejdzie, bez względu na to czy na posesji jest pies czy go nie ma

[14ruda]

Zabezpiecz posesję tak,aby nikt nie wchodził bez Twojego pozwolenia. Wytresujesz psa na agresora,wejdzie sąsiad przekonany,że może,zostanie pogryziony i masz sprawę w sądzie,psa na obserwacji i minus na koncie na odszkodowanie.

[bednar]

co byś zrobiła jak pies jest wypuszczony brama zamknięta Nas (mnie i żony) nie ma a przychodzi obcy koleś na działkę i spisuje licznik z prądu czytałem o takich szkoleniach wiec chyba się zdecyduję pies jest tak wyszkolony że nikomu nic nie zrobi pozwoli wejść na działkę ale już nie pozwoli z niej wyjść i taki pan po prost będzie miał dniówkę pełną strachu przed psem
Wiem że to okropne ale albo ktoś się nauczy albo będzie posrany ze strachu

[Bejti]

A co zrobisz, jak pies zaatakuje Pana którego praca polega właśnie na spisywaniu liczników? Bo przecież, jak nikogo nie ma w domu, to nikt nie kontroluje psa... Pies sam ma się kontrolować? wiedzieć, kiedy mocno, jest za mocno, gdy nikt go nie odwoła? Ja rozumiem, że szkolenie... ale szkolenie, szkoleniem a pies biegający sam po posesji bez nadzoru, to już co innego. Tak jak napisała Joasia, lepiej zabezpieczyć niż później włóczyć się po sądach.

[Aga i N]

Z tego co wiem, polskie prawo jest po stronie POSZKODOWANEGO (czyt. pogryzionego) nawet w sytuacji, kiedy dojdzie do takiego incydentu NA TERENIE PRYWATNYM (czyt. prywatnej posesji, z tabliczką ostrzegającą o groźnym psie).

Polecam płot z zasiekami i furtkę z domofonem

[xxxkaluniaxxx]

ewnt. kłódkę na furtkę można założyć jak się domofonu nie chce

[vega_bw]

Wątek o stróżujących ON/DON już był.
Prześledź wątki.
Szkolenia owszem są,ale tak, jak powiedzieli przedmówcy-ktoś zdeterminowany,żeby cię okraść i tak
to zrobi unieszkodliwiając najpierw psa, a ludź o zdrowym rozsądku nie będzie się pakował na teren z tabliczką o groźnym psie.
Dobre zabezpieczenie terenu to jest podstawa.
Już kiedyś pisałam i powtórzę:chcesz stróża i obrońcę, to kup kangala lub kaukaza, ale nawet te psy nie dadzą ci 100% gwarancji odnośnie bezpieczeństwa.
Owczarek to pies pracujący i z tym się zgodzę,ale potrzebuje swojego przewodnika by nim być.

[Aga i N]

Wystarczy *********************** i... "pieseczek już nie stróżuje ".

Ja to jestem chyba jedną z tych, co własnego psa na działce pilnuję żeby nie ukradli, a co dopiero działkę z marchewkami powierzyć pilnowaniu przez psa .

edit - nie będę podpowiadać sposobu na "pozbycie się" psa z działki, nie wiadomo kto zgoogluje taki temat i w jakim celu.

[vega_bw]

Optuję za zamknięciem tego tematu przez adminów.
Temat podobny już był i dalsze gadanie jest bez sensu wg mnie, z całym szacunkiem dla starych i nowych forumowiczów.