Skrypt forum używa informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia Wam maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszej internetowej witryny. Dzięki ciasteczkom wiemy też co Wasze owczarki jadły na śniadanie. ;-) Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartych w plikach cookies kliknij "Akceptuję", w przeciwnym wypadku wyłącz ciasteczka dla tej witryny w ustawieniach swojej przeglądarki. Akceptuję.
7 x na początku użyte słowo zostań, podczas gdy pies siedzi spokojnie i nie przejawia ochoty do przemieszczenia się. Na "spacerze" straszny słowotok, jeśli pies ma się czegoś nauczyć to raczej tu żadnej wypowiedzianej komendy nie słychać. Nie wiem czemu ma słuzyć również zabieranie przestrzeni psu (to pochylanie się). Nie ryzykowała bym również chwytanie nieznanego (mimo iż włascicielka idzie obok (mojemu również tak nie zrobiła bym)) psa za fafle. Takie są moje spostrzeżenia, ale mogę się mylić a zachowanie tej "zaklinaczki" jest jak najbardziej poprawne (tylko jakie są póżniejsze skutki?)
Wczoraj trafiłam na ten filmik pierwszy raz. Do tej pory nie mogę się otrząsnąć. Samoyeda podziwiam za opanowanie, bo sama miałam ochotę trzasnąć tę kobietę zębami.
Nie traktuj psa jak człowieka, żeby on nie potraktował Cię jak psa
Dbajmy o kulturę języka polskiego na forum; używajmy wielkich liter, znaków przestankowych i programów "wyłapujących" błędy ortograficzne, jeżeli ktoś sam sobie z nimi nie radzi ...
Trudno mi uwierzyć, aby jakiś właściciel psa pozwolił obcej babie na taki cyrk na kółkach kosztem własnych zwierząt - podejrzewam, że to film w zamierzeniu reklamowy ze znajomymi ludźmi i znajomymi psami - biedne te psy!
Jeszcze to wytrząsanie się paluszkiem w karcącym geście nad samoyedem co chwilę rozkładającym uszy w znaczeniu "człowieku, nie bądź takim chamem" - samoyedy bywają niesamowicie tolerancyjne wobec ludzkich wygłupów. Niektóre beagle też - jeśli ten beagle pochodzi z hodowli "psów laboratoryjnych" to może aż tyle wytrzymać.
Zdaje się, że ta pani udziela się na dogomanii pod nickiem Zaklinaczka psów. Zresztą podaje swoje nazwisko na czołówce filmiku - jesli ktoś płaci jej za tego rodzaju demonstracje - to znaczy, że można sprzedać nie tylko most na Wiśle; także działki budowlane na Księżycu z rocznym pozwoleniem na budowę...
Kobita ma stronę...
http://www.zaklinaczkapsow.pl/
...na której można wyczytać, że jest hodowcą bullterierów i "szkołę" założyła dla swoich szczeniaków
Opinii mało, ale przeraża myśl, że ktoś mógł za to zapłacić I strasznie szkoda tych psów
"Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś."
Antoine de Saint-Exupéry
To może byc objaw choroby umysłowej- takie gadanie nie do powstrzymania, no i z takim "sensem"; nie wiem czy to uleczalne
W każdym razie przed spotkaniem z "Panią Zaklinaczką" proponowałabym psu założyć zatyczki do uszu, sobie kupić packę na muchy - i walić tą packą po rączkach, kiedy je w stronę psa wyciąga.
Ta ciągła paplanina i gestykulacje powodują u mnie nerwową palpitację serca.Słabnę kiedy widzę takich ludzi,wysysają ze mnie energię.Psy ,które stykają się z takim człowiekiem muszą byc naprawdę zrównoważone.Jednym słowem szkoda psów.
"POZOSTAJESZ ODPOWIEDZIALNY NA ZAWSZE ZA TO CO OSWOIŁEŚ"
Antoine de Saint - Exupery, Mały Książę