Jakie zajęcie dla psa który kocha pasienie?

[mój pies]

pastuszkowo - pytałam kiedyś ciebie o uczestnictwo w obozie z pasieniem owiec i uzyskałam odpowiedź, że jeżeli nie będziemy pasać regularnie to taki obóz nie ma sensu. Dlatego odpuściłam, choć moim marzeniem było sprawic psu przyjemność, tym bardziej, że jest oswojona z owcami, które w liczbie sztuk trzech mieszkały na naszym Hipodromie.
Niestety jeżdżenie regularne ponad 100 km na zajęcia jest dla mnie niewykonalne, a zabawa z piłkami wydaje mi się być dla psa ciekawym zajęciem.

[pastuszkowo]

sorki, nie przypominam sobie pytań o obóz z ONkiem aczkolwiek tak uważam, że to nie ma sensu i to nawet nie ze względu na psa (bo chcesz mu zrobić przyjemność) ale chociażby ze względu na owce, to dla nich ciężka praca i nie są dla przyjemności psów

Nie ma dla mnie problemu kiedy ktoś przyjeżdża na treningi kilka razy w roku tylko (bo nie ma możliwości) ale ma jakiś cel (zdanie HWT, starty w zawodach) czy też po prostu chce sietego nauczyć. Bo wbrew pozorom to człowiek ma więcej tu do nauki niż pies...

Ja nie piszę abyś jeździła 100km, podałam Ci hodowlę z Poznania
a moja wypowiedź dotyczyła tylko przyrównywania toczenia piłek do zaganiania wg mnie to nadinterpretacja.

[CanisFamiliaris]

No to kiepsko z pamięcią, bo ja też, poprzez Waszą stronę zadałam pytanie o możliwość uczestnictwa z psem w takim obozie... I nie dla zdania HWT, nie dla zawodów, nie z postanowieniem że mój pies i ja się tego nauczymy - tylko, żeby spróbować czy moja suka się do tego nadaje. Bo na zawołanie, dojeżdżając z centrum Krakowa komunikacją miejską w przeciągu 15 min., mam stado ok. 200 owiec - do wyboru, do koloru - wrzosówki, czarnogłówki, kameruńskie, POG, olkuskie... Tylko gdzieś, pod czyimś okiem, chciałam się dowiedzieć, czy my się do tego w ogóle nadajemy.

Ale cóż - pamięć ludzka bywa za wo dna.

[pastuszkowo]

poprzez stronę? ja nie mam opcji na stronie wysyłania wiadomości
kiedy to było?
zwykle na wszystkie maile odpowiadam i mam archiwum, sprawdzę - nie ma dla mnie problemu
chciałabym to wyjaśnić - może być na forum może być PW

[CanisFamiliaris]

Co nie zmienia faktu, że jak kliknę w Wasz adres mailowy, to automatycznie przekierowuje do Outlok'a lub Thunderbirda ( w zależności z czego korzystam) - nie potrzebuję więc formularza kontaktowego.

Myślę, że to były początki Waszej działalności, pewnie '09. I strasznie w tedy zafascynował mnie Blue - zmienił mi się pogląd na szetlandy.

[gochadrozdek]

Ja rok temu wysłałam e-mail z zapytaniem, czy możemy przyjechać z naszymi czarnymi. Odpowiedź była natychmiast, pojechaliśmy i "wsiąknęliśmy" w ten klimat. Nie było problemu z kontaktem.
I zasadniczo odbiegamy od tematu

[CanisFamiliaris]

Czyli jednak tych zapytań było więcej

Faktycznie, przeciez na stronie z Rudzkiej Watahy tez chyba macie zdjęcia z pasienia ?

[gochadrozdek]

Staramy się regularnie jeździć z psami na pasienie.

[pastuszkowo]

bo o obóz nie było Małgosia przyjeżdża w weekendy raz w miesiącu na treningi
2009, zaraz biorę się za przekopywanie archiwum, wtedy obozy były z Tomkiem i on decydował o doborze ale z czystej ciekawości co odpisałam

Edit: w 2009 jedyne co znalazłam to zgłoszenie na warsztaty jednego ONka - była zresztą rezygnacja właścicielki więc nie dojechał

a poza tym to akurat w latach 2009-2011 było kilka ONków u mnie właśnie na sprawdzenie instynktu... więc jakoś mi się nie kroi to, że akurat Twojemu odmówiłam

zresztą nieważne, chcesz to wyjaśnijmy to na PW (fora nie są od tego), chcesz udawadniać ,ze nie zapraszam ONków do siebie - Twoje prawo