Hodowla Fide Canem - czeskie użytki

[Zofia]

Alamo nie taki strasznie problematyczny, sportowe lub służbowe ręce będą miały z niego duuużą pociechę. Prawdopodobnie będzie psem jednego wlaściciela, na to wyglądał mi sześciotygodniowy.
Akai - trzy miesiace pracy od niechcenia, bez specjalnego wysiłku i startujemy w MP w posluszeństwie - z całą rodziną na zmianę, jak się pierwszy przewodnik zmęczy. Złotko do szkolenia. Chce - sam bardzo chce zrozumieć, czego człowiek oczekuje.

A najbardziej diabełek pali pod ogonkiem mojej ulubienicy, czyli Affinity.
No ale ja mam już psicę i nie wezmę do niej drugiej...

Zofia

[Tomek]

A był może w miocie jakiś wyjątkowo spokojny, zrównoważony i pozbawiony złości szczeniaczek (płeć obojętna)? Radosny jak reszta młokosów ale nie będący łobuzem z wiecznie włączonym silniczkiem w pupce i potrzebą udowodnienia innym maluszkom że rządzi zarówno przy misce jak i w zabawie. Niekoniecznie specjalnie łupowy, ale bardzo zaciekawiony człowiekiem i nastawiony na jego towarzystwo. Wolący w jego obecności zabawę z nim niż z rodzeństwem. Pytanie do Matinee i p. Zofii.

[matinee]

A był może w miocie jakiś wyjątkowo spokojny, zrównoważony i pozbawiony złości szczeniaczek (płeć obojętna)? Radosny jak reszta młokosów ale nie będący łobuzem z wiecznie włączonym silniczkiem w pupce i potrzebą udowodnienia innym maluszkom że rządzi zarówno przy misce jak i w zabawie. Niekoniecznie specjalnie łupowy, ale bardzo zaciekawiony człowiekiem i nastawiony na jego towarzystwo. Wolący w jego obecności zabawę z nim niż z rodzeństwem. Nie mający nic wspólnego ze smerfem Marudą. Pytanie do Matinee i p. Zofii.

Strasznie dużo cech wymieniłeś, Tomku To byłby taki chodzący ideał. Bardzo bliskie temu ideałowi są Amir i Akai, który wciąż jest "do wzięcia". Amir jest bardzo zrównoważony, spokojny, bardzo nastawiony na kontakt z człowiekiem i garnący się do ludzi, łupowy ale nie do szaleństwa - taka słodka psina. Mam nadzieję że da dużo radości swoim właścicielom. Akai ma cechy, które wymieniasz ale przy tym jest zdecydowanie łupowy. Bardzo zaciekawiony człowiekiem, bardzo nastawiony na współpracę. Kontaktowy głosowo - "gada" do człowieka, pomrukuje i popiskuje komunikacyjnie, często chcąc zwrócić na siebie uwagę. Jeszcze będąc w kojcu domagał się, gdy mnie widział i słyszał w pobliżu, by go wyjąć - i zasypiał poza gniazdem, koło mojego krzesła lub wersalki. Obecnie często układa się na moich stopach, np. gdy piszę posty . W nocy śpi ułożony wzdłuż mojego łóżka. Nie ucieka samowolnie w las (jak Alamo np), wołany zawsze wraca z merdaniem okrutnym. Wylizuje mi uszy i nos przy każdej okazji. Boję się, by nie przywiązał się do mnie zbyt silnie, bo będzie bardziej cierpiał przy rozstaniu - dlatego chciałabym jak najprędzej znaleźć mu dom i kogoś, na kogo przeleje swą miłość.

Bardzo nastawiona na kontakt z człowiekiem jest też Adelina - i przy tym bardzo radosna, żywa, stale chcąca się bawić i bardzo łupowa - najwcześniej aportowała. W zasadzie - wszystkie moje szczeniaki są łupowe i wszystkie nastawione na kontakt z człowiekiem (chociaż najsłabiej Alamo, jest najbardziej niezależny, co nie znaczy, że człowieka ma zawsze w nosie; owszem potrafi być cudownym milaskiem, merdającym i liżącym - i nigdy w zabawie nie ugryzie, za to jak się wścieknie to tak ) A co do dominacji, to niektóre bardzo (Alamo, Affinity, Ambaras), a niektóre zdecydowanie mniej (Amir, Akai, Avalanche).

[Zofia]

Dwa w miocie miały diabła pod ogonem. Jeden pies - znacznie łatwiejszy w sumie od suczeńki, i jedna sunia, spryciula, że aż hej. Takie, co trzeba pokombinować, żeby to one nie kierowały właścicielem...
Lubię takie psy.

Zofia

[anita]

Witam,
mam chwile bo mala przysypia to wiec zdam krotka relacje
oto i Avalanche- domowo Igma ( przy Avie lamalismy sobie jezyk wolajac obie suki)


przez ostatnie dwa dni mlodociana poznala samochody male i duze,garaz podziemny, winde, biuro, kosiarki do trawy, chlopcow idacych z odbijajacymi pilkami do kosza, aportowala lyzeczke i namietnie molestuje swoja starsza kuzynke z ktora mieszka
uczymy pierwszy komend...
spi przy lozku i w nocy budzi sie i sprawdza czy wszyscy sa ( wspina sie na lozko) po czym wzdycha i idzie spac dalej
a teraz zdaje sie ze lecimy na siku

[Tomek]

Z opisu wynika, że dla mnie najlepszy byłby Amir vel Puchatek.

Strasznie dużo cech wymieniłeś, Tomku To byłby taki chodzący ideał...

Opisałem szczeniaczka który byłby dla mnie ideałem, wiadomo że 100% ideałów nie ma i trzeba szukać takiego który najbardziej wpisuje się w tą formułkę. Trzeba wiedzieć na jakich cechach najbardziej nam zależy, a z których oczekiwań można ewentualnie zrezygnować.

Mam psa który ma właśnie diabła pod ogonem, dominant ze sporą dawką agresji wyssaną z mlekiem matki, mega łupowy, któremu zawsze jest mało wspólnych działań. On lubi nawet mycie zębów czy czesanie - ważne że panek jest na nim skupiony. Wspaniały pies, niezwykle inteligentny ale trudny w prowadzeniu i męczący na co dzień. Dlatego w przyszłości będę szukał maluszka zbliżonego do opisu. Teraz już wiem, że nie potrzebuję (i nie chcę na kolejnego) psa z wyśrubowanymi popędami. Chcę łagodną ostoję spokoju wpatrzoną we właścicieli i gotową do jakiejkolwiek współpracy na każde skinienie. Tak sobie myślę, że to hodowca powinien wybierać psa dla klienta, a nie sam klient, a już na pewno nie taki który kieruje się tylko preferencjami dotyczącymi wyglądu. Ja na szczęście dokładnie już wiem jakiego psa chcę i czego od niego oczekuję, szkoda że cztery lata temu zabrakło mi tej mądrości i porwałem się z motyką na słońce. Tzn. żałować nie żałuję, ale moje życie mogłoby być łatwiejsze a i pies mógłby trafić lepiej (do jakiegoś szkoleniowca, czy osoby startującej czynnie w zawodach). Choć kto wie czy miałby tam tyle miłości co u nas.

Anita: koniecznie załóż małej wątek w galerii. Witam na forum.

[Carmella]

Ten wątek jest dla mnie po prostu idealnym obrazem hodowli. Hodowca potrafi opowiedzieć o każdym szczeniaku, co może być wadą, a co zaletą; dla jednego silne popędy psa będą udręką, a ktoś inny tego właśnie chce.

[matinee]

Pociesze Cie że z Adelinką to się poznam bo sama polecałam mojej znajomej ta hodowle (ona właśnie prowadzi szkolenie) więc postaram Cie informować co u niej słychać!

Saacrum, bardzo Ci będę wdzięczna za wszelkie wieści - i dziękuję za rekomendacje A może właściciel Adeliny, o którym wiem że czyta nasze forum, dołączy do nas? Tak jak nowa pani Avy:

Witam,
oto i Avalanche- domowo Igma ( przy Avie lamalismy sobie jezyk wolajac obie suki)

Witam serdecznie i cieszę się, że Anita i Ava/Igma są z nami

Najnowsze wieści: Affinity pojechała wczoraj do Rzeszowa, ku bezbrzeżnej radości moich wnuków, którym zdążyła poogryzać łydki. Od przeszło doby gryzie już nogi i buty oraz kłapie paszczą w nos swojej pańci, rozchlapuje łapami wodę w innej misce i ucieka na spacerach nie ze mną - lecz ze swoją panią. Nie wiem tylko kogo w zastępstwie swoich braci zagryza (ostatnio nawet Alamo pod nią jęczał). Śliczna, milutka mała cholera; nowa pani wyglądała jednak na taką, która Affisi da radę - mam nadzieję że tak się stanie. Poniżej - jedyne chwile, kiedy Affi nie używała swoich zębów to czas snu




Zdjęcia z pożegnań naszych psiaków są w galerii http://fidecanem.eu/galeria?album=3&gallery=18

[Zofia]

"Śliczna, milutka mała cholera" - moja ulubienica, moja faworytka!!! aż mi żal, że to nie ja będę dawać jej radę

Zofia

[saacrum]

Mała diablica z Adelinki słyszałam