

eagle napisał(a):Czy mieliście kiedyś taką sytuację że mieliście ochotę coś zrobić waszym pociechom ?




eagle napisał(a):Czy mieliście kiedyś taką sytuację że mieliście ochotę coś zrobić waszym pociechom ?

), nie dość, że bałam się że staruszek mi się na smyczy powiesi jak go do płota upalowałam to jeszcze musiałam zimną krew zachować idąc po tą Mendę na ulicę, a to 3 pasmówka, była i jeszcze patrol drogówki sobie stał.. Ale się udało i wrócił do mnie nie przelatując przez tory tramwajowe na drugą stronę ulicy cały i zdrowy, ale co mnie to nerwów kosztowało, to się dziwie że tam nie padłam.



dopiero po jakimś czasie przystanęłam, policzyłam do iluś tam i zastanowiłam się w spokoju jak by go tu wyciszyć
i eureka - metoda "konsekwencji" czyli stanowcze "nie" i egzekucja ręczna polecenia - naschodziłam się wtedy z 20 razy z roweru ale swojego dopięłam 
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości