
Aga i N napisał(a):Mnie to zawsze śmieszy podanie lapki przez owczarka... Taki długi przeszczepto moja znajoma kucnela przed N (a ona ma kundelka wielkości "sarenki") a ten jej jak łapę podał tak oparł ja na lokciu a nie dłoni hihi.
Aga i N napisał(a):Mnie to zawsze śmieszy podanie lapki przez owczarka... Taki długi przeszczepto moja znajoma kucnela przed N (a ona ma kundelka wielkości "sarenki") a ten jej jak łapę podał tak oparł ja na lokciu a nie dłoni hihi.
Czekamy na część II z niecierpliwością
Jangcy napisał(a):Podawanie łapki![]()
![]()
![]()
Kiedyś wracam do domu Parys bez kagańca krótka smycz zapięta idziemy chodnikiem pies przedemną i z naprzeciwka nadjeżdżają czarni , zwalniają...
kur zapiał...
dzieńdobry!
Dzień dobry odpowiadam
Pies bez kagańca dlaczego?
Bo jest na smyczy odp. panie inspektorze ( jakoś zmieniają dryl jak im się mówi stopniami to taka moja obserwacja)
dalsze tłumaczenie: posłuszny odwoływalny, nie ma problemu po drugie w polu widzenia nikogo nie ma a jak sie pojawi to zawsze łapię.
Kierowca ma pan dowód?
Panie inspektorze z psem na spacer dowód brać?
Drugi się odzywa: Pokaż pan jak pies pana słucha. Niech da panu łapę!
Panie inspektorze to nie jest pies z cyrku.
Pokażę coś innego. A byliśmy w miejscu gdzie mam wyuczone Naprzód, zatrzymanie siad i powrót.
Parys noga!
I komenda Naprzód- Talib! poszedł, gwizd Stoi, drugi gwizd siedzi, trzeci gwizd podwójny wraca. Noga! - podescytowany widać po nim mocno.
Zanim strażnik ochłonął mówię niech pan tam idzie gdzie on stanął i wyciągnie spluwę a ja go poślę i zatrzymam 2 metry przed panem ale nie może sie pan ruszyć.
Nie, nie wie pan ... ale przepisy tamtaramtam pitu pitu... i lepiej by było jakby pan chodził z nim na smyczy.... a jak bez smyczy to kaganiec...
i puścili mnie...
A z Parysem w karty nie gram od czasu jak poszliśmy razem do kolegi na pokera, Parys jak miał dobrą kartę to zawsze machał ogonem![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości