taaa i co ci powiedziec poza witaj w klubie?
moja wyglada dokladnie tak samo jak Goti z twojego opisu,
od 2 lat walcze z tym po okiem 2 trenerow ( m.in obedience), tyle metod ile juz przerobilam to nie zlicze i dziala jedna w dwoch wariantach tzn:
a) reka lekko wyciagnieta, Igma wtedy kladzie zabawke na nia, ale nie dopuszczam do przeciagania, komenda pusc i oddaje
b) pies do nogi, lewa reka za zabawke, ale tez luzno i pusc i tez odda
tylko
wszytsko jest fajnie jak nie ma innego psa, jak w poblizu jest inny pies to zapomnij, wtedy idziemy w ustronne miejsce i dopiero tam dziewczynka oddaje
no i podczas pracy oddaje, ale to zupelnie inna sytuacja, inne emocje
i dokladnie tak jak u ciebie, wystarczyl moment albo tak jak mowi Pani Zofia kilka minut i taki efekt, w ogole zobaczysz jak sie mala bedzie glupot uczyc...
ja np jak za wolno jade na rowerze bo pod gore to dostaje w kolano z kaganca
Tanorja napisał(a):JA z Nora nie miałam takich problemów,wszystko łatwo puszcza i jestem "zdziwiona" takimi sytuacjami.
i bedziesz zdziwiona jeszcze wieloma sytuacjami, te psy sie zachowuja zupelnie inaczej to jest jakby hm inna rasa, powaznie
mam okazje obserwowac wiele owczarkow "wystawowych" i jakby kazdy wlasciciel nie mowil ze sa "super nakrecone", "z pasja" itd itp to na prawde roznica w zachowaniu, mysleniu, kombinowaniu jest OGROMNA,ze o budowie, zwinnosci i sprawnosci nie wspomnie; przynajmniej to co ja widze i do czego ten pies ma sie "nadac",
ale wszystko ma swoje wady i zalety, zalezy kto czego oczekuje