
Kot z kolei bardziej jest skory do wygłupów ale niestety nie ma kompana w psie



Pozwalałam psu interesować się kotem, ale gdy tylko próbowała go pogonić natychmiast korygowałam jej zachowanie. Dzięki temu sunia coraz rzadziej podchodziła do kota, a z czasem przestała się nim interesować. Tym samym kotka poczuła się pewniej, przestała się bać i stresować. Zmiana nastawienia psa jednocześnie zmienia zachowanie kota o 180 stopni
Po kilku dniach obydwa zwierzaki były spokojne i pewnie czuły się w swojej obecności. Moja sunia ma niecałe 2 lata. Trzeba jeszcze pamiętać, że kiedy pies pojawia się w domu gdzie już jest kot, to właśnie kot czuje się bardziej zagrożony. To naturalne, bo chociaż na ostre pazury, pies jest większy, silniejszy i często czuję się bardziej pewny siebie. Przede wszystkim nie wolno dopuścić do konfrontacji, bo wtedy najczęściej zwierzaki już się do siebie uprzedzą i będzie dużo trudniej. Warto się skupić na tym, żeby zwierzęta czuły się dobrze w swojej obecności
) Ja miałam wtedy trochę łatwiej, bo kotka przez kilka lat żyła już z psem pod jednym dachem, ale mimo to przyzwyczajenie mojej suni, która wcześniej nie miała do czynienia z kotami było wyzwaniem. Teraz kiedy pies przyzwyczaił się do widoku i zapachu kota, spokojnie reaguje i daje się odwołać nawet od kotów biegnących ulicą, co w mieście jest niezwykle ważne, więc to doświadczenie na pewno wyszło nam na dobre
) 
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości