Szelki do samochodu

[WarOfWorlds]

Wypatrzyłam, takie szelki http://www.zooplus.pl/shop/psy/transpor ... stwa/62457
Ktoś miał może, lub podzieli się opinią, czy warto? Nie mamy szelek, więc samo zapięcie do pasa nie wystarczy, a nie mamy takiego samochodu, żeby można było psa przewieźć w klatce w bagażniku. Pies jeździ na tylnych siedzeniach. W takim wypadku coś takiego się nada, żeby zminimalizować szkody ewentualnego wypadku dla nas i psa?

[Paulina K.]

Agnieszka my mamy dla Dantego pas taki regulowany i przypinam go do normalnych szelek do juliusów,nie mam specjalnych szelek do samochodu a Dante też jeździ na tylnych siedzeniach

[WarOfWorlds]

My na co dzień używamy obroży, dlatego chciałam kupić szele tylko do auta Te wydają się dobrze trzymać psa w razie czego, nic nie uszkadząjąc, Julki mają jednak inną budowę, nie wiem, czy akurat do auta lepszą niż te... choć taniej by wyszło ale zapięcia takie zwykle nie są produkowane w celu bezpieczeństwa psa, a raczej ograniczenia mu ruchu po aucie. Te jednak mają napisane, że to szelki bezpieczeństwa.

[Paulina K.]

Moze poszukaj tych samych na allegro możliwe że cena będzie inna.muszę ja popatrzeć te szelki i może naszemu kupimy takie.

[Goshia]

Jeśli nie ma na razie potrzeby transportu psa, to może warto na chwilkę wstrzymać się z zakupem. Wysłałam właśnie maila do Huntera z zapytaniem o szczegóły techniczne (crash testy, wytrzymałość na zerwanie i takie tam). Zobaczymy, czy i co odpowiedzą. Kiedyś szukałam szelek dla swojego futrzaka i okazało się, że w zasadzie nie było wiadomo, jak szelki zadziałają podczas wypadku. Sprawa dotyczyła zupełnie innych szelek, od innego producenta, ale wydaje mi się, że dobrze wiedzieć, czy kupujemy bezpieczeństwo, czy tylko iluzję bezpieczeństwa. Na pewno lepiej jest zabezpieczyć psa na wypadek chociażby gwałtownego hamowania lub po to by uniemożliwoć zwierzakowi wycieczki po samochodzie i przeszkadzenie kierowcy niż ryzykować. Proszę chwilkę poczekać z zakupami. Mam nadzieję, że Hunter odezwie się.

[WarOfWorlds]

O, to czekam na wieści wiem, że żadne szelki nie zapewnią na tyle bezpieczeństwa na tyle na ile byśmy chcieli, ale choć w czasie drobniejszych wypadków... Na razie psiak jeździ niebezpiecznie (na macie i tylko przyczepiony za smycz, w celu ograniczenia poruszania po aucie i tylko liczę na to, żeby nic się nie stało. Zbyt często nie jeździmy, więc jeszcze wytrzyma bez szeleczek....

[mój pies]

Moja sunia od pierwszego dnia odkąd jest ze mną jeździ autem z tyłu na macie, czasem w bagażniku, też na macie. Nie przypinam jej niczym, wręcz odpinam smyczkę czy zdejmuję szelki, żeby się nigdzie nie zahaczyła.
Jeżdżę z nią autem juś ponad 3 lata, codziennie, a czasem dwa, trzy razy dziennie bliższe odcinki trasy, a raz w miesiącu po 300 km. Czasem, wiozę gościnnie innego psa i przyznam, że nie widzę potrzeby upinania psa w aucie.

[Paulina K.]

ja również czekam na odpowiedź od huntera bo myślę nad zakupem tych szelek.

[Yaro]

Ja używam Juliusów szelek i zapięcia. Trochę będzie zabawy za każdym razem zakładać takie szelki i ściągać przy wsiadaniu i wysiadaniu z z auta. Ale każdy ma swoje sposoby na przewożenie pupila

[Paulina K.]

ja też używam na codzień juliusów ale jeśli te są typowo samochodowe to czemu nie kupić ? różne są sytuację na drodze a liczy się bezpieczeństwo i nasze i psa widziałam droższe szelki samochodowe a te co Agnieszka znalazła są w przystępnej cenie jak dla mnie.Na codzień Dante jeździ w juliusach i jest przypięty bo paska regulowanego.