Wiem, że stary temat, ale podzielę się doświadczeniem:
Ja biegam z podpiętymi 2 psami (Onkiem i mixem malamuta). Nauczyłam je ciągnąć umiarkowanie, oczywiście komenda "stop".

Psy truchtają równym, średnim tempem, rzadko zbaczają na bok (czasami, żeby coś powąchać lub za potrzebą).
Biega mi się z nimi świetnie, fajnie ciągną, o wiele mniej się męczę. Robimy standardowo ok 10 km, czasami 18 km, głównie po leśnych ścieżkach, ale również po żwirówkach i asfalcie. Łapy całe, psy szczęśliwe, ja szczęśliwa.

Mamy pas, linki z amortyzatorami, a psy mają szelki zwykłe guardy.
Bardzo polecam taką formę aktywności.