W góry z ONkiem - pomocy!

[puma]

Zapytanie kieruję głównie do osób podróżujących w sezonie wakacyjnnym w towarzystwie swoich ONów/DONów. Szukam namiarów na zaciszne miejsce na wyjazd z psem, tak jak w temacie w polskich górach. W rachube wchodzi wszystko poza Tatrami, najchetniej Bieszczady lub Karpaty ale nie mam też jakichś wygórowanych oczekiwań Tak sobie po cichu myślimy o jakimś ustronnym miejscu blisko czeskiej lub słowackiej granicy, to byłby szczyt naszych wakacyjnych marzeń i co najważniejsze, żeby ceny były możliwie jak najmniej wygórowane. Co do urokliwości wnętrza zamieszkania nie mam większych wymagań, wystarczą 4 metry kwadratowe na nocleg dla mnie i psa

Gdyby ktoś miał już doświadczenie w odwiedzaniu wymienionych przeze mnie miejsc z psem bardzo uprzejmie proszę o podzielenie się wrażeniami, podanie jakichś namiarów itd.

A propos formalności zdążyłam się dowiedzieć, że jeśli chce odwiedzić Czechy potrzebny będzie jedynie paszport dla psa z aktualnymi szczepieniami i nr chipa, tak ? Ktoś wie jak się sytuacja kształtuje w przypadku wjazdu do Niemiec lub Słowacji ?

Z góry dzięki za porady i spostrzeżenia

[agrafka]

w Bieszczady, nie za bardzo wejdziesz na legalu z psem, bo tam prawie na całym terenie obowiązuje zakaz z powodu Bieszczadzkiego Parku Narodowego, spokojnie możesz spacerować z psiakiem po Beskidach(część Karpat), Karkonoszach i Górach Stołowych, tam też prawie wszędzie w schroniskach można spać z psiakiem, zwłaszcza jeśli chodzi o Karkonosze, w Beskidach różnie, wiem że na Leskowcu i Wielkiej Raczy jest problem, oraz w jeszcze kilku innych miejscach
W kwestii paszportu i czipa to takie same zasady panują wszędzie poza granicami
Ja preferuję zwykle spanie w schroniskach, ale jeśli chodzi o jakieś zaczepienie się w dolinie, to np w Karkonoszach w Przesiece (znanej dogtrekkingowcom z zawodów) jest fajny pro psi ośrodek Kaliniec, stamtąd masz już rzut beretem na szlak, wiem też, że ewachw ma jakiś fajny namiar na miejscówke w Karpaczu

ja właśnie za tydzień(lub 2) wybieram się w Beskidy ( jeszcze nie wiem które) na kilka dni z psiakami, zdam relacje jak wyszło z noclegami

[ewachw]

Mieliśmy uroczą miejscówkę, tylko nie było to całkiem na uboczu,mały stary domek z kominkiem...
Mam tylko problem z podaniem linku, bo kiedy próbuję go otworzyć wyskakuje mi, że jest zainfekowany jakimś trojanem...

W każdym razie w Karpaczu nie mieliśmy żadnych problemów z psem - na szlaku, w restauracjach, a nawet, po wcześniejszym uzgodnieniu telefonicznym, mogliśmy Lenę wpakować do taksówki-busa.

[Kilche]

Do Czech trzeba tylko chipa i paszport z ważnym szczepieniem na wściekliznę (jak ja wyjeżdżałam w zeszłe wakacje to szczepienie musiało być wykonane w jakimś odstępstwie czasowym od daty wyjazdu, ale niestety nie pamiętam dokładnie ). Ale musiałabyś mieć trochę pecha, żeby Cię sprawdzili

[CaneLupo]

z owczarkiem do schroniska? no chyba ze schronisko posiada pokoje jedno, dwu-osobowe!
Inaczej Cie nie wpuszcza na nocleg z psem.

[puma]

No to mnie zasmuciłyście z tymi Bieszczadami no ale trudno, będę musiała zaplanować wakacje w innym rejonie. W wolnej chwili usiądę do mapy i zdecyduje się na coś konkretnego, tymczasem w opcjach do wyboru zostawiam sobie całe Karpaty i Góry Stołowe, w tych drugich bywałam swego czasu z rodzicami i mam miłe wspomnienia więc może tam czegoś poszukamy.

Co do paszportu, wolę nie ryzykować i spokojnie suce wyrobić przed wyjazdem tym bardziej, że na pewno przyda się jeszcze w przyszłości. Jakby mi miało nie daj Bóg płacić jakąś karę np w Niemczech w euro to przed trzydziestką bym się chyba nie wypłaciła.

Gdyby jeszcze ktoś miał jakieś propozycje, pomysły, rady, przemyślenia to proszę pisać, każde zdanie na wagę złota.

Dzięki za pomoc

[Nakasha]

mam pytanie luźno związane w tematem.

Jak owczarki radzą sobie chodząc po górach? Przecież to wymaga ogromnego wysiłku... no chyba, że spacerujecie z nimi tylko w dolinkach i na krótkie trasy?... I jak radzą sobie na kamieniach? Czy muszą mieć specjalne psie buty?

[ewachw]

Lena radziła sobie bardzo dobrze...

w ubiegłym roku braliśmy udział w zawodach dogtrekkingowych - jedna edycja w Karkonoszach, druga Beskid Śląski, a więc trochę pod górkę było..
Trasy ok 25 km, więc generalnie wycieczka długa. Na trudnych odcinkach spuszczaliśmy ją, radziła sobie jak kozica.. . Jeżeli chodzi o kamienie, miałam obawy, żeby się nie skaleczyła, ale nic takiego nam się nie przytrafiło. But mieliśmy w pogotowiu, tego wymagał tez regulamin zawodów. Pies oczywiście po takiej wyprawie wymęczony (nie wspomnę o nas ), ale szybko się regenerowała.

[Nakasha]

Dziękuję za odpowiedź. Uwielbiam góry, był okres, gdy jeździłam w Tatry co roku... i chodziłam naprawdę "pod górkę", czerwonymi i czarnymi szlakami. Z psem pewnie wybierzemy mniej strome... takie wspinaczki nie obciążają za bardzo stawów? minimalny wiek psa do wspinaczki to 2 lata, tak?

[puma]

Wydaje mi się, że jak pies jest dobrze przygotowany fizycznie ogółem do długich wypraw to takie łatwe i średnio trudne szlaki nie powinny być ogromnym problemem, o ile faktycznie ma sprawne stawy i to nie jest rosnący maluch.

Miałyśmy z Pumą już fantastyczne plany na wyjazd w góry, stąd właściwie ten wątek, ale niestety w tym roku nie będzie nam jednak dane wyjechać z Łodzi gdziekolwiek Ale fajnie, że wypowiedziało się tu kilku górskich speców, przynajmniej będę mądrzejsza w teorii odrobinę