- zapalenia ucha
- pogryzienie przez koleżnkę - nie wiem czy to mozna uznać za chorobę, w każdym razie wymagało interwencji weta
- lekkie zwichnięcie przedniej łapy
- pęknięty pazur na 3 cześci - wymagało to zabiegu w znieczuleniu ogólnym
- zatrucie
- no i jak ja to nazywam "depresja pocieczkowa" - snuła się po domu, nie jadła prawie nic przez 2 tygodnie, miała 2 cieczki i za każdym razem to samo, badania nic nie wykazały - temat raz na zawsze wyeliminowany (sterylizacja - planowana zresztą od początku)
kolejność nie jest chronologiczna..