











Kratos napisał(a):Kratos, 9,5 miesięcy:
- paskudna parwowiroza
- nużyca
- alergia pokarmowa
- ropowica
Ogólnie psiak już był jedną łapą po drugiej stronie. Dwukrotnie już przechodziliśmy jego gorączkowanie w wysokości 40,6 stopnia...
Teraz ma tylko strasznie zaczerwienione spojówki...szczególnie po wieczornym spacerze, gdzie dużo biega... Dajemy kropelki...jedne pomogły, teraz te co ma nic nie dają.. macie jakieś domowy sposoby?
poszłam do okulistki i poprosiłam o podwójna dawkę Dicortineffu - bo dla nas wszystkich i przeszło nam po 3 dniach
musiały nas zaatakować jakieś baktery
Kolejny przykład z życia wzięty to moja suka On- nie alergiczka, ale wrażliwa, bo chorowała na IBD. Przyswajalność karmy sprawdzałam po oczach - jak spojówki czerwone, zmieniałam karmę, aż znalazłam taką, która jej odpowiadała - ładne zwarte kupy, ładniejsza sierść, oczy i uszy w pożądku i nawet troszke mi przytyła
Myślę,że poszukanie weta dobrze znającego temat alergii i przedstawienie mu całej sytuacji psa bardzo pomoże - wązny jest obraz całościowy, wszelkie nawet pozornie nieistotne spostrzeżenia. Tylko pamiętaj, nie każdy weterynarz leczy sercem i nie każdy, kto ma dyplom faktycznie wie co robi
masz znajomego który poleci Ci lekarza z pasją w Twojej okolicy? Mi znalezienie u Saby IBD zajęło 7 lat i w końcu kiedy znalazłam kompetentną ekipę to uczepiłam się jej i nie puszcze 
a ja z Legionowa i tam znam super weterynarzy 
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości