Skrypt forum używa informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia Wam maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszej internetowej witryny. Dzięki ciasteczkom wiemy też co Wasze owczarki jadły na śniadanie. ;-) Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartych w plikach cookies kliknij "Akceptuję", w przeciwnym wypadku wyłącz ciasteczka dla tej witryny w ustawieniach swojej przeglądarki. Akceptuję.
Porady i problemy zdrowotne owczarka niemieckiego.

Re: Na co chorowały/chorują nasze psy?

Nieprzeczytany postprzez dor_cia » 22 wrz 2013, 10:08

Sułtan chorował na nużycę (bardzo zaawansowane stadium) z powikłaniami bakteryjnymi ( na szczęście już opanowana ) i ma alergię na trawy - niedożywienie i stres zebrały żniwo :-(
ObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek
dor_cia
Avatar użytkownika
Klubowicz
5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Sułtan
Imię: Dorota
Lokalizacja: Warszawa/Żelechów
Pochwały: 16
Dołączył(a): 19 mar 2012, 18:46

Re: Na co chorowały/chorują nasze psy?

Nieprzeczytany postprzez Kratos » 03 paź 2013, 15:41

Kratos, 9,5 miesięcy:
- paskudna parwowiroza
- nużyca
- alergia pokarmowa
- ropowica

Ogólnie psiak już był jedną łapą po drugiej stronie. Dwukrotnie już przechodziliśmy jego gorączkowanie w wysokości 40,6 stopnia...

Teraz ma tylko strasznie zaczerwienione spojówki...szczególnie po wieczornym spacerze, gdzie dużo biega... Dajemy kropelki...jedne pomogły, teraz te co ma nic nie dają.. macie jakieś domowy sposoby?
Kratos
Losowy avatar

Re: Na co chorowały/chorują nasze psy?

Nieprzeczytany postprzez Zuzanna » 03 paź 2013, 16:31

Kratos napisał(a):Kratos, 9,5 miesięcy:
- paskudna parwowiroza
- nużyca
- alergia pokarmowa
- ropowica

Ogólnie psiak już był jedną łapą po drugiej stronie. Dwukrotnie już przechodziliśmy jego gorączkowanie w wysokości 40,6 stopnia...

Teraz ma tylko strasznie zaczerwienione spojówki...szczególnie po wieczornym spacerze, gdzie dużo biega... Dajemy kropelki...jedne pomogły, teraz te co ma nic nie dają.. macie jakieś domowy sposoby?


Zdiagnozowano przyczynę czerwonych oczek? Może to zapalenie spojówki spowodowane alergia np na pyłki traw? jeśli jest alergikiem, a jest, bo ma alergię pokarmowa to tak może być...Z domowych sposobów ja lubię użyć świetlika, ale jeśli buszują sobie na spojówce bakterie to świetlik nie pomoże.
A jakie krople teraz dostaje?
Zuzanna
Losowy avatar
Początkujący owczarkarz
4 lata członkostwa4 lata członkostwa4 lata członkostwa4 lata członkostwa
Imię: Zuzanna
Wiek: 29
Lokalizacja: Stavenger
Dołączył(a): 09 wrz 2013, 18:18

Re: Na co chorowały/chorują nasze psy?

Nieprzeczytany postprzez Kratos » 03 paź 2013, 16:37

No wet powiedział, że to delikatnie zapalenie spojówek...tyle... Ale po spacerze wygląda to dużo gorzej.
Wcześniej dostawał Tobrex i było lepiej, teraz ma Dicortineff i bez zmian..
Kratos
Losowy avatar

Re: Na co chorowały/chorują nasze psy?

Nieprzeczytany postprzez Zuzanna » 03 paź 2013, 18:17

Dicortineff podaje się ok 8 razy dziennie,żeby podziałał. chyba nawet można na zmianę z Gentamycyną? To, co ja bym zrobiła to poszła do weta specjalizującego się w alergiach. Czasami jest tak,że pies z alergią pokarmowa będzie wrażliwy na inne alergeny: wziewne, skórne.. Nie musi być,ale warto to sprawdzić, może pokusić się o testy. Zdarza się,że karma powoduje częste zapalenie ucha i zapalenie spojówek u alergików, może trzeba szukać optymalnej dla szkraba? Mówisz,że po spacerze jest gorzej. To może faktycznie chłopak nazbiera pyłków na pyszczku, w okolice oczu i reakcja gotowa. Może dużo biega to i oczy ma przekrwione?? Uważam,że trzeba znaleźć przyczynę, bo jeśli trwa to dłużej niż kilka dni czy nawet kilkanaście to moim zdaniem to nie jest "zwykłe" zapalenie spojówki. Pamiętam zeszłego lata wszystkie konie w stajni, którą prowadziłam miały brzydkie ropiejące oczy. Ja w tym samym czasie oczywiście też :)poszłam do okulistki i poprosiłam o podwójna dawkę Dicortineffu - bo dla nas wszystkich i przeszło nam po 3 dniach ;)musiały nas zaatakować jakieś baktery ;)Kolejny przykład z życia wzięty to moja suka On- nie alergiczka, ale wrażliwa, bo chorowała na IBD. Przyswajalność karmy sprawdzałam po oczach - jak spojówki czerwone, zmieniałam karmę, aż znalazłam taką, która jej odpowiadała - ładne zwarte kupy, ładniejsza sierść, oczy i uszy w pożądku i nawet troszke mi przytyła :)Myślę,że poszukanie weta dobrze znającego temat alergii i przedstawienie mu całej sytuacji psa bardzo pomoże - wązny jest obraz całościowy, wszelkie nawet pozornie nieistotne spostrzeżenia. Tylko pamiętaj, nie każdy weterynarz leczy sercem i nie każdy, kto ma dyplom faktycznie wie co robi :)masz znajomego który poleci Ci lekarza z pasją w Twojej okolicy? Mi znalezienie u Saby IBD zajęło 7 lat i w końcu kiedy znalazłam kompetentną ekipę to uczepiłam się jej i nie puszcze ;)
Pozdrawiam i trzymam kciuki.
Edit: spojrzałam,że jesteś z Warszawy :)a ja z Legionowa i tam znam super weterynarzy :D
Zuzanna
Losowy avatar
Początkujący owczarkarz
4 lata członkostwa4 lata członkostwa4 lata członkostwa4 lata członkostwa
Imię: Zuzanna
Wiek: 29
Lokalizacja: Stavenger
Dołączył(a): 09 wrz 2013, 18:18

Poprzednia strona
Dział statystyki

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

Opcje

Podobne tematy
  •  
    Odpowiedzi
    Wyświetlone
    Ostatni post