przez Tomek » wczoraj, 05:35
Właśnie zauważyłem, że strona http://stoppseudohodowcom.org/ została przechwycona. Znacie inne witryny równie dobrze wyczerpujące temat R=R?
-- 14 sie 2012, o 11:15 --
Ciekawy tekst: http://proequo.pl/ciekawe-publikacje/ra ... wy-zawsze/
Rasowy = rodowodowy... zawsze!
Rasowy = rodowodowy. Temat ten poruszany jest na wielu forach internetowych oraz w środowisku miłośników psów i budzi często zawzięte dyskusje. Czy faktycznie rodowód psa jest niezbędny, aby zwierzę było uznane za rasowe? Czy rodowód jest gwarancją na to, że zakupiony szczeniak, będzie w przyszłości miał wszystkie cechy swojej rasy? Czy zarówno wygląd jak i jego psychika, będą dokładnie takie jak opisane w wzorcu rasy?
Rodowód jest potwierdzeniem rasowości psa. Czyli, dzięki wymienionym w nim danych, możemy mieć pewność, że od kilku pokoleń znani są wszyscy przodkowie psa. To daje nam gwarancję, że fizyczne cechy psa, będą charakterystyczne dla jego rasy, oraz do pewnego stopnia zapewnienie, że psychika psa będzie również odpowiadała w ogólnym zarysie wzorcowi rasy.
Jednak muszę zaznaczyć, że jeśli chodzi o psychikę psa, musimy wziąć również pod uwagę to, że nie jest ona tylko zależna od genetycznych uwarunkowań (rasy) zwierzęcia, ale również od środowiska. Istotne więc znaczenie mają warunki w jakich pies się rozwija, jego wczesna socjalizacja i wychowanie. Niestety, tego typu danych w rodowodzie nie znajdziemy, chyba, że rasa podlega obowiązkowym testom psychicznym, których wyniki wpisane są do rodowodu (znając jednak polskie realia, nie traktowałbym wyników testów jako gwarancji czegokolwiek).
Wybierając psa, należy więc dokładnie sprawdzić hodowlę oraz porozmawiać z ludźmi, którzy wcześniej kupili szczeniaka od tego hodowcy, oraz poprosić o pomoc kogoś, kto potrafi w sposób fachowy określić psychikę i stan fizyczny szczeniąt.
Kupując na przykład sprzęt AGD, dokonujemy wyboru kierując się przede wszystkim renomą jaką posiada dana marka, oraz często prosimy o radę fachowca. Odwiedzamy również kilka sklepów, aby wybrać ten, w którym sprzęt kupimy na jak najlepszych warunkach i z gwarancją marki, aby uniknąć tzw. „podróbek”. Ta sama zasada dotyczy również zakupu psa. Chcąc kupić psa danej rasy nie powinniśmy w żadnym wypadku decydować się na zakup psa bez rodowodu, gdyż po prostu, staniemy się właścicielami kundelka, który poza podobieństwem do psa rasowego, nie będzie miał z rasą nic wspólnego. Czyli tak, jakbyśmy kupili wieżę „marki Sony” wyprodukowaną w jakiejś szopie na Tajwanie. Niby podobna, ale jej jakość daleka jest od oryginału.
Zaznaczam jeszcze raz – sam rodowód nie jest pełną gwarancją, że psychika psa będzie dokładnie taka jak jest opisana w wzorcu rasy. Ale jeśli rodowód psa podeprzemy wyborem odpowiedniej hodowli, to będziemy mieli prawo przypuszczać, że nasz pies nie będzie od tego wzorca zbytnio odstawał.
Nie zapewni nam tego żadna pseudo-hodowla rozmnażająca psy „rasowe bez rodowodu”, „w typie rasy”, „po rodowodowych rodzicach”. Choćby dlatego, że nie potrafi udokumentować pochodzenia swoich psów. Nie dajmy się skusić niską ceną, bo ta cena może być taka kosztem szczepień lub innych oszczędności na zdrowiu i pielęgnacji szczeniaków. Unikajmy też hodowli kenelowych, lub takich, w których możemy jednocześnie kupić psy z rodowodem i bez rodowodu, przepełnionych, w których panują warunki wzbudzające nasz niepokój. Nie odbierajmy psa poza hodowlą, np. na parkingu pod supermarketem, czy gdzieś na trasie. Hodowca, który nie chce nas wpuścić do domu, z całą pewnością ma coś do ukrycia.
A już w szczególności nigdy nie decydujmy się na zakup psa na giełdach, bazarach, w sklepach „zoologicznych”, czy „z kartonu” podczas wystaw. Nawet jeśli szczenięta posiadają metryki, a sprzedający legitymuje się przynależnością do organizacji kynologicznej. Pomijając fakt, że takie warunki sprzedaży są bardzo szkodliwe dla samych szczeniąt, to dodatkowo nie mamy możliwości sprawdzenia warunków w jakich psy żyją na co dzień. A ponadto, możemy bardzo łatwo dać się oszukać, bo może się okazać, że szczenięta wystawione w ten sposób do sprzedaży, niewiele mają wspólnego z danymi, które widnieją w ich rzekomych metrykach.
Decydując się na zakup psa, szukajmy go raczej w małych domowych hodowlach, których właściciele nie są nastawieni na zysk. Szczenięta są tam zazwyczaj dobrze socjalizowane i pod stałą opieką weterynaryjną. Tylko taka hodowla zapewnia, że rodowód psów (czyli ich rasowość) jest w dużym stopniu gwarantem odpowiedniej psychiki i zdrowia. Czasami warto zrezygnować ze szczeniaka po utytułowanych rodzicach, na rzecz psiaka, którego hodowca patrzy na niego z miłością, a nie jak na źródło dochodu. Szanujący się hodowcy udzielają e-mailowo i telefonicznie wszelkich rad dotyczących psa nowemu właścicielowi, służą pomocą w kwestii żywienia, pielęgnacji i prezentowania psa na wystawach.
Jak widzimy, rasowy = rodowodowy, ale nie zawsze sam rodowód jest gwarancją, że pies będzie taki jak sobie wymarzyliśmy. Tym niemniej, poprzez przemyślany wybór hodowli i konkretnego szczenięcia, mamy duży wpływ na to, aby był właśnie taki.
Kupując psa bez „papierów” nie możemy liczyć na to, że nasz pies będzie miał wiele wspólnego z rasą do której może i nawet jest podobny jako szczenię. Ponadto warunki w jakich trzymane są szczenięta, nie mają tu tak dużego znaczenia jak w przypadku psów z rodowodem, bo odpada tu czynnik uwarunkowania genetycznego, czyli predyspozycji rasy. Nawet najbardziej zadbany i wychuchany szczeniak bez rodowodu, zawsze będzie tylko mieszańcem o nieprzewidywalnej psychice i mimo naszych usilnych starań, odezwą się nim cechy jakichś nieznanych przodków, które nie zawsze mogą być cechami przez nas pożądanymi.
Jako uzupełnienie artykułu, warto prześledzić tę dyskusję: http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=27134 oraz poczytać ten wątek: http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=26675
AUTOR: Zbyszek Wróblewski