Problemy i porady dotyczące wychowywania ON i DON.

Re: Agresja do innych psów.

Nieprzeczytany postprzez mój pies » 21 cze 2012, 17:04

Jej szczekanie to zaproszenie psiaka do zabawy, tak jakby mówiła - choć do mnie, tu jestem, tutaj. Możesz wtedy szybko zaproponować coś super do zabawy co masz w ręce, podbiec w innym kierunku, zachęcać entuzjastycznym głosem do gonienia za tobą. Szarpanie nic tu nie da. Poza tym jak najwięcej zabaw z pieskami, oczywiście bez smyczy. A jak idzie na smyczy to ty masz być atrakcyjna dla niej.
Obrazek

Co każdy posiadacz psa przeczytać powinien: literatura-godna-polecenia-t542.html
mój pies
Avatar użytkownika
Klubowicz
Owczarek niemiecki: Tora
Imię: ena
Lokalizacja: Poznań
Pochwały: 1
Dołączył(a): 08 wrz 2011, 20:51

Re: Agresja do innych psów.

Nieprzeczytany postprzez Dagi » 21 cze 2012, 17:22

kupiłam dziś piszczacego jeżyka i kabanoski drobiowe - może z takim arsenałem będę mega atrakcyjna ;)

Ps. wolałabym prowadzać ją na zwykłej obroży. Łańcuszek i kolczatka nie kojarzą mi się z pozytywnymi metodami nauki. Mam na myśli edukację szczyla.

Podobno bodźce kolaczatką lub łańcuszkiem u malucha, który nie wykazuje agresji wobec psów, mogą taką agresję wywołać.

A jak mam przejść obok psa, jeśli ona poszczekuje? Tylko komenda słowna FE lub CISZA? Pokazać zabawkę? Zapiszczeć nią? A to nie będzie dla niej nagrodą za szczekanie? Jesli pies jest daleko to dam radę odwrócić jej uwagę, zastanawia mnie tylko, jak ogranąć temat, gdy pies jest naprzeciwko lub gdy muszę minąc go na chodniku.

Bardzo zależy mi na Waszych opiniach, za które z góry dziękuję. Nie chcę małej zgasić a zdrugiej strony nie podoba mi się oszczekiwanie ot tak....

Ps. No i mam dylemat ;)
On jest twoim przyjacielem twoim partnerem, twoim obrońcą, twoim psem. Ty jesteś jego życiem, jego miłością, jego panem. On będzie twój, wierny i posłuszny do ostatniego bicia jego serca. Ty jesteś mu winien zasłużyć na takie oddanie...



Obrazek

Obrazek

Obrazek
Dagi
Avatar użytkownika
Owczarkarz
Owczarek niemiecki: Aria
Imię: Dagi
Wiek: 34
Pochwały: 2
Dołączył(a): 02 kwi 2012, 13:47

Re: Agresja do innych psów.

Nieprzeczytany postprzez Zofia » 21 cze 2012, 17:33

Proponuję znależć w swoim mieście dwie-trzy-cztery osoby chętne do wspolnej pracy - tak aby podczas spotkan spacerowo-treningowych każdy bawil się i pracował, i nagradzał swojego psa - to moim zdaniem najlepszy sposob, bez kolcy czy szarpania, nauczenia szczeniaka, że nawet przy innych psach wlaściciel jest najciekawszy. W takiej grupce bardzo przydatny jest starszy, juz wyszkolony pies, którego szczeniaki chętnie naśladują.

Przed laty, gdy prowadzilam przedszkole dla kilku 3-miesięcznych rottków, wspaniale pomagała mi w tej pracy dwuletnia ON-ka.

Zofia
Zofia
Avatar użytkownika
Sędzia próby pracy
Imię: Zofia
Wiek: 68
Lokalizacja: Kraków
Pochwały: 29
Dołączył(a): 20 mar 2012, 07:26

Re: Agresja do innych psów.

Nieprzeczytany postprzez Dagi » 21 cze 2012, 17:46

Dodam, że Aria w stadzie zachowuje się cudnie:) Mamy dużą grupę psiarzy, z którymi spotykamy się 2x dziennie a w weekendy chodzimy do psiego przedszkola.

Aria nie szczeka jak jest już w grupie ( na psy które są w grupie, które zna). Nie dominuje - ładnie się bawi...jest grzeczna i posłuszna. Jeśli wracamy do domu i ją odwołam...idzie za mną bez problemu.

Problem pojawia się przy "pierwszym kontakcie", tak na dzień dobry z obcym psem. Jak już podejdzie,wita się pięknie! Jest przyjecielska bardzo!!!!

Może to jej szczekanie jest na zasadzie " uwaga idę! to ja! " - tak na wszelki wypadek hałasuje????
Chciałabym pozbyć się szczekania na widok psa. Reszta jest OK :)
On jest twoim przyjacielem twoim partnerem, twoim obrońcą, twoim psem. Ty jesteś jego życiem, jego miłością, jego panem. On będzie twój, wierny i posłuszny do ostatniego bicia jego serca. Ty jesteś mu winien zasłużyć na takie oddanie...



Obrazek

Obrazek

Obrazek
Dagi
Avatar użytkownika
Owczarkarz
Owczarek niemiecki: Aria
Imię: Dagi
Wiek: 34
Pochwały: 2
Dołączył(a): 02 kwi 2012, 13:47

Re: Agresja do innych psów.

Nieprzeczytany postprzez Zofia » 21 cze 2012, 21:33

Skoro suczeńka chodzi na zajęcia do psiego przedszkola, to trener, który z Wami pracuje, powinien, znając szczeniaka, wskazać rozwiązanie problemu.

Zofia
Zofia
Avatar użytkownika
Sędzia próby pracy
Imię: Zofia
Wiek: 68
Lokalizacja: Kraków
Pochwały: 29
Dołączył(a): 20 mar 2012, 07:26

Re: Agresja do innych psów.

Nieprzeczytany postprzez Mada95 » 27 cze 2012, 11:09

A ja nigdy nie wiem do końca dlaczego Lejdi szczeka na innego psa....
Bo czasem jest przyjaźnie nastawiona a czasem wręcz odwrotnie....




lejdusika-t710.html
Mada95
Avatar użytkownika
Początkujący owczarkarz
1 rok członkostwa
Owczarek niemiecki: Lejdi
Imię: Magda
Wiek: 17
Lokalizacja: Gdynia
Pochwały: 2
Dołączył(a): 18 kwi 2011, 20:02

Re: Agresja do innych psów.

Nieprzeczytany postprzez Ewa-Hunter » 28 cze 2012, 19:59

Nie miałam czasu poszukać kolczatki (zaginęła gdzieś w piwnicy) ale konsekwentnie używałam wibracji OE.

Jak tylko Huntek zobaczył innego psa i zaczynał opuszczać głowę lub wpatrywać się w niego lub chciał warować to najspokojniej ale krótko mówiłam "Nie rusz". Jak nie zareagował natychmiast, to wibracja i ponownie "Nie rusz". Nie od razu działało. Na początku musiałam pociągnąć smyczą ale szybko, niezbyt mocno tak skośnie w górę, żeby odwrócił głowę w moją stronę. Jak już zadziałało to oczywiście smaczek i pochwała. Po kilku próbach wystarczyło hasło i sama wibracja. No i są efekty :lool:Mogę przechodzić koło psów i nie oczekiwać katastrofy.. Hunt na hasło Nie rusz odwraca lekko głowę w moim kierunku i jakby traci zainteresowanie tamtym psem. Dla mnie ważne, że przestaje się w niego wgapiać. Czasem jeszcze po kilku krokach próbuje się odwrócić i spojrzeć ale walczę z tym. Najważniejsze, że nie muszę się z nim siłować!

Pewnie, że są wyjątki, bo kiedy spotykamy znajome i lubiane psy, to Hunt kładzie się ale widzę po nim, że jest to zaproszenie do zabawy, np. gdy pędzi do nas piękna Mercedes lub radosny Piksel (najmniejsze Yorki jakie widziałam). ALE....zastanawiam się, czy jeśli nie pozwalam mu na takie zachowanie w stosunku do obcych psów a akceptuję je w stosunku do "przyjaciół" to czy nie robię mu wody z mózgu?

Mam też inny problem. Już tak było, ale jeszcze przed kastracją. Miałam nadzieję, że to już przeszłość :-(- kastracja jest przereklamowana, jeśli chodzi o rzekomą zmianę zachowania psa na łagodniejszą :diabeł:

Hunt pięknie socjalizuje się z młodymi psiakami i suniami. Jednak gdy pies większej rasy zaczyna dojrzewać, czyli jest tak w wieku 8- 9 miesięcy, to Huntek zaczyna pokazywać mu kto tu rządzi. No i kilkumiesięczna przyjaźń bierze w łeb. Kilka dni temu zaczął szczerzyć się i skakać na Bogu ducha winnego labradora z którym spędzał spacery od pół roku. Biedny Baster kłapał paszczą aż dzwoniło i wyraźnie się bał, bo szukał pomocy wtulając się w moje nogi. Jasne, że się wydarłam! Smycz, noga i do zobaczenia jak mu rozumu do głowy naleję, ale myślę, że niestety już będziemy unikali Bastera, żeby nie doszło do walki jak mały dorosnie.
Pytanie: czy takie zachowanie jest normalne i jak go tego oduczyć?

Muszę chyba pogodzić się z faktem, że Hunt ma zapędy dominujące. Nie jest to na szczęście reguła, ale gdy spotykamy nowego psa to mój często chce położyć mu łeb na grzbiecie. Łapę nie ale właśnie łeb. no i awantura wisi w powietrzu. Jak go oduczyć? Pomocy!
Ewa-Hunter
Losowy avatar
Owczarkarz
Owczarek niemiecki: Hunter
Imię: Ewa
Wiek: 56
Lokalizacja: Łódź
Pochwały: 3
Dołączył(a): 31 maja 2012, 20:59

Re: Agresja do innych psów.

Nieprzeczytany postprzez Ewa-Hunter » 24 lip 2012, 16:13

No i niestety to już zaczyna być regułą - Hunt jest chamski w stosunku do innych psów powyżej 8 miesiąca. :diabeł:

Podchodzi do nas ciekawski, przyjaźnie nastawiony 2-letni ONek z właścicielem. Najpierw w odległości 2 metrów - wszystko OK, sierść na miejscu, ogon i uszy też, lekkie machanie ogonem, przyjazne. Nero podchodzi bliżej (na smyczy) a Hunt wącha i ....z zębami na niego, do tego jazgot okrutny. Dobrze, że był na smyczy, bo by go zjadł - no zęby jak u rekina, pełny garnitur.

Dziś nowy młodziak w zaprzyjaźnionym stadzie - taki 9 miesięczny w typie ONka. Hunt powąchał i ...już się ustawia! Tym razem miał OE na szyi, więc go trafiło zaraz po "nie rusz" bo nie zareagował na komendę. Przyleciał do mnie (biedactwo!), więc powtórzyłam nie rusz i pochwała. No i tak to było chyba ze 4 razy. W końcu myślałam, że załapał, bo psy ruszyły w krzaki do wodopoju i obyło się bez zatargu. Ale kilka minut później Hunt wymieszał małego z trawą. Warkot, zęby, próba złapania za grzbiet. Na szczęście nic mu nie zrobił. Niestety w tym przypadku nacisnęłam nie ten przycisk i nie zastopowało go. Samo nie rusz nie wystarczyło! Nie wiem czy bardziej byłam wkurzona, rozczarowana czy było mi wstyd za mojego psa. Zdecydowanie mu odbiło.
Co ciekawe, Baster był w stadzie a Hunt nic mu nie robił. Nie interesował się nim wcale.

No i nie wiem o co chodzi :mur:
Czy reaguje tak na nowe, nieznane psy, czy na psy pachnące psami w ogóle?
Jest kastratem od roku i od kastracji nie miałam takich problemów a tu masz! Od 2 miesięcy mu odwaliło.
Zawsze był ciekawy nowych znajomości. Nie warczał dopóki drugi pies nie zaczął, więc zwykle kończyło się dobrze. Teraz on zaczyna awanturę.
Jak tak dalej pójdzie to Huntek będzie chodził tylko w kagańcu!

Co sądzicie o takim zachowaniu?
Może ktoś ma jakieś pomysły/propozycje na spacyfikowanie Huntka?
Może ja czegoś nie wiem?
Ewa-Hunter
Losowy avatar
Owczarkarz
Owczarek niemiecki: Hunter
Imię: Ewa
Wiek: 56
Lokalizacja: Łódź
Pochwały: 3
Dołączył(a): 31 maja 2012, 20:59

Re: Agresja do innych psów.

Nieprzeczytany postprzez Zofia » 24 lip 2012, 17:39

Dorosłe psy nie muszą darzyć się sympatią, nie muszą bawić się ze sobą. Niech pies na spacerze pracuje z Panią, bawi się z Panią, a w psiej szkółce niech się nauczy podczas ćwiczeń w grupie ignorować bez zaczepek bliskość innych psów. Też nie zaczepiających jego.

Zofia Mrzewińska
Zofia
Avatar użytkownika
Sędzia próby pracy
Imię: Zofia
Wiek: 68
Lokalizacja: Kraków
Pochwały: 29
Dołączył(a): 20 mar 2012, 07:26

Re: Agresja do innych psów.

Nieprzeczytany postprzez Ewa-Hunter » 24 lip 2012, 19:57

Hm... faktycznie jak się przemyśli sprawę to wygląda na to, że nie musi bawić się z innymi psami. Zastanawiam się tylko czy on już zalicza się do dorosłych :nea:bo zachowuje się jak szczeniak :mur:taki nad wyraz energiczny i roztrzepany.
Pozwalam mu bawić się z innymi psami, bo widzę, że energia go rozpiera (uwielbia gdy inne psy go gonią, a jak nie chcą to szczeka na nie, zaczepia, zaprasza do zabawy i zaczyna im uciekać - czy to normalne?), a ja niestety nie jestem w stanie z nim biegać. Z jazdy na rowerze z psem na smyczy, nawet w miarę wolnej, zrezygnowałam, bo boję się, że jak mnie pociągnie to może się to źle skończyć...dla mnie. Próbowałam raz i wystarczy! Jazdy bez smyczy nawet nie biorę pod uwagę. Więc jak go wybiegać? Niestety w okolicy nie ma terenu na którym mógłby się bezpiecznie wyszaleć.
Może ta agresja wynika właśnie z niedoboru ruchu? W miarę swobodnie może biegać tylko bardzo wczesnym rankiem, gdy nie ma jeszcze ludzi w parku. Chodzimy na 1,5-2 godzinne spacery szybkim krokiem ale to chyba za mało.
Ewa-Hunter
Losowy avatar
Owczarkarz
Owczarek niemiecki: Hunter
Imię: Ewa
Wiek: 56
Lokalizacja: Łódź
Pochwały: 3
Dołączył(a): 31 maja 2012, 20:59

Poprzednia stronaNastępna strona
Dział statystyki

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

Opcje

Podobne tematy
  •  
    Odpowiedzi
    Wyświetlone
    Ostatni post