OT o kupnie psa z pseudohodowli wydzielony z innych tematów

[justysiek]

To, że psiak wygląda jak owczarek jako szczeniak nie znaczy, że będzie w typie ON jak dorośnie - tylko rodowód może Ci to zagwarantować.
Jeśli ktoś nie chce psa na wystawy to dlaczego nie adoptuje jakiegoś biedaka ze schronu tylko wspiera handlarzy?

dokładnie zgadzam sie
nie da sie na oko stwierdzic czy pies jest/bedzie owczarkiem... bo skoro nie ma rodowodu to owczarkiem nigdy nie bedzie, bedzie psem w typie

justysiek Masz z rodowodem??

-- 24 lip 2012, o 15:28 --

To, że psiak wygląda jak owczarek jako szczeniak nie znaczy, że będzie w typie ON jak dorośnie - tylko rodowód może Ci to zagwarantować.
Jeśli ktoś nie chce psa na wystawy to dlaczego nie adoptuje jakiegoś biedaka ze schronu tylko wspiera handlarzy?

ale w schronisku trudno trafic na ONka np 3 miesięcznego tak jak np my chcielismy. najlepiej miec psa od małego uczysz go tak jak ty chcesz a nie po kims jego spatrzenia korygujesz... Rodowód to nie wszystko ..

tak mam z rodowodem.

[Brawurka]

Kati777, chciałabym przypomnieć, że logując się na naszym forum musiałaś zaakceptować regulamin, a on zaczyna się od słów:

"PSEUDOHODOWLOM i ROZMNAŻACZOM MÓWIMY "NIE".

Nie tolerujemy rozmnażania psów bez uprawnień hodowlanych i sprzedawania szczeniaków z takich miotów. Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt, od 01.01.2012 polskie prawo zabrania takich praktyk, a osoba tak postępująca łamie prawo. Tym samym możemy nasze podejście do tematu ująć słowami "PRZESTĘPCOM mówimy <NIE>".

Jednocześnie chcielibyśmy podkreślić, że ani psy w typie rasy, ani popularne "kundelki" niepodobne do żadnej rasy, nie są gorsze, ani niemile przez nas widziane. Na forum jest mnóstwo psów "w typie", wielu z nas posiada, oprócz owczarków psy wielorasowe. Są też mioty "bezpapierowe", które "się zdarzyły", jednak czym innym jest miot z "nieświadomości" czy "wypadku", a czym innym celowe rozmnożenie suki i sprzedawanie szczeniąt. Pseudohodowla to nie tylko tragiczne warunki bytu psów, to także celowe mnożenie zwierząt. Schroniska mamy pełne efektów tej "radosnej twórczości"."

Może czasami wart przeczytać regulamin, zanim się go zaakceptuje?
Na chwilę obecną łamiesz zasady obowiązujące na tym forum, a to zapowiada ... bana.
Poczytaj nieco na temat pseudo, pooglądaj chociażby na FB tysiące bied, brudnych, głodnych, katowanych, szukających domu, które zostały sprowadzone na świat tylko w wyniku ludzkiej bezmyślności i bezduszności, a potem zostawione na pastwę losu.
Na razie nieformalnie dołączam się do formalnego ostrzeżenia.

[justysiek]

hahah ... Gubisz sie nas też stać tylko nie wydajemy pieniędzy w błoto. Rodowód=1000zł... po co za to ,to ja moge psu karmy a karmy nakupic

Autor postu otrzymał ostrzeżenie

dziewczyno, sama nie wiesz co mowisz... czy widzials suki z pseudo? jakie sa zniszczone, w jakich zyja warunkach psy, szczeniaki...
zastanow sie nad tym zanim kolejny raz powiesz cos podobnego!!!
a powiedzenie ze suke trzeba co najmniej raz dopuscic jest conajmniej zenujaca wypowiedzia na miare dzisiejszych czasow!
w dzisiejszych czasach suki i psy w typie bez rodowodu sie sterylizuje/kastruje a nie rozmnaza...

[kalyna]

A ja przemyślałam i stwierdzam, że najczęściej na hodowle psów rasowych narzekają osoby,które nigdy z takiego miejsca psa nie miały.. Ne były w takim miejscu i nie odbyły praktycznie rozmowy z hodowcą z prawdziwego zdarzenia....
Owszem sa hodowle gdzie na pierwszym miejscu jest kasa, ale nie uogólniajmy..

Sama byłam uprzedzona, ale po poszukaniu można stwierdzić, że to nie jest wielka znowu część.
Znam różne różniaste przypadki psów z pseudo i z rodowodem. Psy z pseudo zdrowe, a i psy z rodowodem chore. No niestety, ale sam rodowód nie daje żadnej pewności..Ale też psy z rodowodem są zdrowe, a z pseudo chore...

Mimo to wydałam więcej kasy niż te 500 zł i kupiłam kolejnego psa z rodowodem. Sonia jest z pseudo, bo kiedyś fakt chodził mit, że nam wystawy nie sa potrzebne. No ale życie pisze różne scenariusze, suka z pseudo dała nam popalić finansowo, kiedy się tego nie spodziewaliśmy. Tzn. szczęśliwi, ze zakupiliśmy szczeniaka za 200 zł, a tu zong bo zaczęło się bieganie po wetach.


A co do ciąż urojonych to w całości zgadzam się z p. Zofią.

Autor postu otrzymał pochwałę

[Szpak]

Przeczytałam zaledwie kilka postów i oniemiałam. Średniowieczne poglądy na temat ciąży suki i najpierw kasa, później pies. Po odejściu naszego ukochanego psiaka w typie ON, zaczęłam poszukiwania nowego pupila. Postawiłam na zupełnie inną rasę, wybraną ze względu na przeznaczenie, charakter i wygląd. Znalazłam szczyle po rodowodowych rodzicach. Wybrałam jednego z nich, ale ... bałam się, że może nie wyrośnie z niego TO czego pragnę. Rodowodowe - 3 razy droższe. Telefony po hodowcach. Znalazłam! Kupiłam psa o wieeeele droższego.

Niestety w wielu przypadkach ludziska, którzy pragną psa konkretnej rasy decydują się na zakup z pseudo. Dlaczego? Bo tańsze. Niestety nie zdają sobie sprawy, w jakich warunkach (najczęściej) żyją rodzice ich pupila i że może się okazać, że ich psiak po niezbędnym leczeniu "kosztuje" o wiele więcej niż pies z prawdziwej hodowli. W przypadku moich psiaków trafiłam na wspaniałych hodowców. Hodowle i warunki psów widziałam. Zawsze mogę liczyć na ich pomoc. Nie zdarzyło się, żeby nie odebrali ode mnie telefonu (a upierdliwa czasami bywam). Takich hodowców życzę wszystkim, którzy szukają psiaków. Pseudo najczęściej umywają ręce od odpowiedzialności za potomstwo swoich psów.

Stwierdzenie, że kupiło się w pseudo, bo papierek nie potrzebny i wystawami się gardzi jest dziecinny. Papierek nie zmusza do udziału w wystawach i pies nie nosi go na czole na spacerze, żeby pokazać swoją wyższość nad psami w typie. Pies to pies i każdy powinien mieć takiego na jakiego zasługuje.

[Dagi]

Na wstępie - żeby było jasne : jestem przeciwna pseudohodowlom i rozmnażaniu dla KASY psów w typie.
- mam zwierzęta z adopcji - żeby nie było

Ale...wystarczy poczytać posty na tym forum, by zwątpić również w te wspaniałe "hodowle rodowodowe" :/

No to trochę popłynęłaś... nie ładnie tak uogólniać... być może nie spotkałaś na swojej drodze takiej Hodowli gdzie na pierwszym miejscu są psy, a nie ich rozmnażanie byle jak byle z czym dla pigmentu oka czy sierści......
Ja spotkałam i mam wspaniałego psa!!! Tylko przewodnik trochę do doopy ale jakiejś tragedii też nie ma bo mój pies lat 3 ma, a kagańca się nie dorobił... .

Mnie natomiast swojego czasu zastanawiało, dlaczego ludzie "rozmnażają się" wiedząc że ktoś w ich rodzinie miał raka... wczytałam jakąś stronę w necie i napisano tam, że człowiek ma szanse zachorować na raka 33% niezależnie od tego czy ktoś w jego rodzinie miał raka czy nie. Jakoś tak to szło, niech ktoś mnie poprawi jeśli źle zinterpretowałam tamte statystyki... bo nie chce mi się w to wierzyć. Wypadałoby się wczytać w dziedziczenie dysplazji u psów... jaka jest szansa że np. po 10'ciu pokoleniach psów bez dysplazji urodzą się psy z dysplazją...

Aga...nie chciałam nikogo urazić. Uogólniłam? Być może, ale to tylko dlatego, by szerzej zwrócić uwagę na problem ( wystarczy poczytać fora). Wiem, że są wspaniałe hodowle i hodowcy. Znam osobiście i cenię, ale chodziło mi o to, że niektóre psy ( coraz częściej o tym mowa) mimo, iż z rodowodem, są chorowite, nadwrażliwe itd. tragedia... :/
Znam też psy w typie ( bardziej lub mniej), które są okazem zdrowia fizycznego i psychicznego.Wspaniale pracują i niejeden właściciel mógłby takiego psa pozazdrościć.

Chodzi o to, że sam rodowód o niczym (poza gwarancją "rasowości") nie świadczy, bo jak działają niektóre hodowle - doskonale wiemy :/ I to, że z hodowli wychodzą chore psy, bądź też chorują później - też o tym wiemy, więc argument pt. chcesz mieć zdrowego psa, kup z rodowodem coraz rzadziej się sprawdza.....o ile w ogóle :/

A to, że o tym piszę, to nie znaczy, że jestem za psami W TYPIE, bądź tym bardziej przeciwna RODOWODOWYM. NIE! Popieram mądre i uczciwe hodowle i potępiam PSEUDO! Ale też nie dyskryminuję MIXów ,czy piesków w typie rasy i nie "linczuję" ich właścicieli.
Adopcja była naszą świadomą decyzją a nie formą oszczędności, bo stać nas było na psa z dobrej hodowli. Zdecydowałam się na sunię, która pewnie skończyłaby na łańcuchu w jakiejś obskurnej pseudohodowli A tak ma wszystko co najlepsze: przedszkole, szkoła, dobre karmy i odżywki, wszelkie akcesoria i przede wszystkim mnóstwo serca i poświęconego jej czasu.

I zanim nadałam jej imię, wiedziałam już na 100 %, że będzie sterylizowana.

[Tomek]

... Popieram mądre i uczciwe hodowle i potępiam PSEUDO! Ale też nie dyskryminuję MIXów ,czy piesków w typie rasy i nie "linczuję" ich właścicieli.
Adopcja była naszą świadomą decyzją a nie formą oszczędności, bo stać nas było na psa z dobrej hodowli...

Nikt nie dyskryminuje właścicieli psów w typie rasy o ile są one pozyskane "z odzysku". Ba, śmiem nawet twierdzić, że osoby które adoptowały "kundelka" są na forum bardzo szanowane i wynoszone na piedestał. Nie linczujemy też osób które będąc nieuświadomione kupiły psa bez papierów. Natomiast nie ma miejsca na forum dla osób świadomie kupujących w pseudohodowlach w celu oszczędzenia paru groszy - "bo skoro wygląda tak samo to po co przepłacać".

[MarzenaG]

Na potępienie zasługują zarówno pseudohodowle, jak i hodowle, które nastawione są tylko i wyłącznie na zysk. Ja obydwu rodzajom mówię stanowcze NIE.

A co możemy zrobić - możemy NIE KUPOWAĆ psów z takich pseudohodowli i hodowli. Możemy je piętnować i pisać o nich. Możemy uświadamiać innych, żeby nie kupowali tam psów.

Pochwały przyznane za posta: 2

[Aga i N]

Na potępienie zasługują zarówno pseudohodowle, jak i hodowle, które nastawione są tylko i wyłącznie na zysk. Ja obydwu rodzajom mówię stanowcze NIE.

A co możemy zrobić - możemy NIE KUPOWAĆ psów z takich pseudohodowli i hodowli. Możemy je piętnować i pisać o nich. Możemy uświadamiać innych, żeby nie kupowali tam psów.

BINGO!!!!

[płocczanka]

Temat rzeka można rozmawiać w nieskończoność.Wszystko o czym myślę już zostało napisane.Nic od siebie juz nie dodam w tej kwestii.
Mnie jednak zastanawia pewna sprawa mianowicie jak to "nowe" prawo jest respektowane przez służby,które powinny stać na straży praworządności (zresztą nie tylko to "leży "w naszym kraju).
Oglądałałam z ciekawości jakiś czas temu płockie ogłoszenia dotyczące zwierząt na sprzedaż / do oddania. A tam co? Oprócz zwierzaków oczywiście uczciwie do oddania za darmo sami pseudohodowcy -
" sprzedam za koszty utrzymania " "sprzedaję smycze za 200 zł z owczarkiem na końcu" i jak tam zwał tak zwał .Co za obżydła perfidia, ironia, przedmiotowe traktowanie żywych czujących istot.Tylko kasa.
Pomijając fakt, że zawsze ktoś się znajdzie kto kupi od nich takiego psa z psudohodowli (a dlaczego to była o tym mowa wczesniej i nie będę się powtarzać ) to jak można zgadzać się na zamieszczanie takich ogłoszeń (ktoś stworzył przecież taką stonę i za nią odpowiada (albo mi się tylko tak wydaje) ) i sami pseudohodowcy też podają namiary do siebie czyli raczej łatwo ich namierzyć a nikt z ludzi odpowiedzialnych za przestrzeganie ustawy nie reaguje , nikt nie interesuje się takimi zamieszczanymi ogłoszeniami ( kto w ogóle powinien się tym zająć - policja?).
I To mnie najbardziej martwi.
Nawet zgłosiłam do nich nadużycie ale oczywiście mogę sobie pisać mają to gdzieś tak jak i ci co powinni interesować się takimi ogłoszeniami
Póki więc będą istnieć pseudohodowcy( bo myślę ,że nikt ich nie ściga tylko czasem straż miejska czy policja sprawdza teren przed giełdą ) póty będą ignoranci, którzy do nich pójdą i kupią psa z pobudek o jakich była mowa już wcześniej.
A co do hodowli oferujących psy z rodowodem to szanuję tych,którzy do swojej pracy również podchodzą uczciwie.