Skrypt forum używa informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia Wam maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszej internetowej witryny. Dzięki ciasteczkom wiemy też co Wasze owczarki jadły na śniadanie. ;-) Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartych w plikach cookies kliknij "Akceptuję", w przeciwnym wypadku wyłącz ciasteczka dla tej witryny w ustawieniach swojej przeglądarki. Akceptuję.
Problemy i porady dotyczące wychowywania ON i DON.

Moja suka je patyki, tfu, je galezie...

Nieprzeczytany postprzez nebrot » 23 maja 2012, 10:10

Kochani, moja suka za chwile konczy 8 miesiecy, a we lbie dalej sieczka.
Niezaleznie od ilosci i jakosci proponowanych zabaw dalej w kategorii ulubiona zabawa znajduje sie jedzenie patyczkow. I to nie mielenie malych patyczkow, tylko rozmyslne pozeranie calych konarow. Skutkuje to oczywiscie kupami w ksztalcie jeza. Boje sie, ze w koncu dojdzie do perforacji zoladaka lub jelit.
U mnie w ogrodzie sa stare drzewa, ktore notorycznie gubia suche galezie i nie mam szansy na eliminowanie ich z terenu. Mloda i tak zawsze cos nowego znajdzie. Probowalam juz zabierania patykow z pyska i w zamian dawanie pilki/nagrodki/gryzaka, ale to wszystko ma sens tylko, gdy jestem w poblizu, poza tym nie chce byc ta popdla, ktora ciagle tyko zabiera to, co najlepsze. I tak wystarczy, ze kategorycznie i nieodwolalnie wyeliminowalam z jadlospisu kupy, brr!
Macie jakies pomysly na te patyki, czy czekac, az wyrosnie? Bo chyba wyrosnie kiedys, co?... :-)
nebrot
Losowy avatar

Re: Moja suka je patyki, tfu, je galezie...

Nieprzeczytany postprzez ewachw » 23 maja 2012, 10:55

hmmm Lena też śrutuje patyki i gałęzie, ale ona ich nie zjada tylko robi z nich trociny. Natomiast kiedy ostatnio byliśmy u znajomych dorwała korę drzewną (używaną przez niektórych w ogrodach) i to już zjadała. Wiem, ze ich pies całe życie wsuwał korę...
Nie wiem...co by tu doradzić...
ewachw
Avatar użytkownika
Klubowicz
6 lata członkostwa6 lata członkostwa6 lata członkostwa6 lata członkostwa6 lata członkostwa6 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Lena
Imię: Ewa
Wiek: 42
Lokalizacja: Włoszakowice k/ Leszna
Pochwały: 5
Dołączył(a): 13 lut 2011, 09:12

Re: Moja suka je patyki, tfu, je galezie...

Nieprzeczytany postprzez kalyna » 23 maja 2012, 10:59

Hmm a czym ją karmisz?
bo może kupić trzeba takie wielkie kości, aby mogła sobie wylizywać to co jest w środku czyli szpik?
albo kości prasowane, tylko dla niej to musi być spory rozmiar ;)


w sumie to ja już wolę, żeby te moje psy zajadały się trawą,bo to mniej ryzykowne jest ;)
kalyna
Avatar użytkownika
Moderator
6 lata członkostwa6 lata członkostwa6 lata członkostwa6 lata członkostwa6 lata członkostwa6 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Sonia & Ghandi
Imię: Alina
Wiek: 27
Lokalizacja: Krotoszyn/Poznań
Pochwały: 14
Dołączył(a): 15 lut 2011, 11:34

Re: Moja suka je patyki, tfu, je galezie...

Nieprzeczytany postprzez Aga i N » 23 maja 2012, 14:03

Przywiąz ja do Maxia ;)a tak serio yyyyy nauczylas ja komendy "fe" do koop to tak samo postąp z konarami, niech nie podnosi patoli z ziemi bez Twojej zgody...
"Około 1925 roku psy rasy ON, jako całość, stały się wysokie, kwadratowe i niezgrabne, brak im było cech, które były wymagane przez Stephanitza jako ideał..." [źródło: wikipedia]

"Każdy pies jest tak dobry, jak jego Przewodnik."
Literatura godna polecenia: http://forum.owczarkopedia.pl/literatura-godna-polecenia-t542.html.
Aga i N
Avatar użytkownika
Owczarkowa wyga
6 lata członkostwa6 lata członkostwa6 lata członkostwa6 lata członkostwa6 lata członkostwa6 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Nazgul
Imię: Aga
Wiek: 31
Lokalizacja: Bydgoszcz
Pochwały: 41
Dołączył(a): 27 lut 2011, 16:23

Re: Moja suka je patyki, tfu, je galezie...

Nieprzeczytany postprzez nebrot » 23 maja 2012, 23:28

Kosci juz nie dostaje, bo je polyka w calosci. No, prawie, a potem rano wymiotuje resztkami. Dokladnie, jak Sabina. Trafila nam sie druga wiecznie glodna i nienazarta suka. Obie jedza w takim tempie, jakby swiat sie zaraz mial skonczyc. Miski stoja od siebie daleko, zeby wyeliminowac nawet najmniejsze odczucie presji, ze ktos moze zabrac zarcie. Sabina rozumiem, ze glodowala, ale Lulka nie miala szans - taka sie zwyczajnie urodzila. I te patyki tez zre z glodu chyba. Ona ciagle jest glodna, a przeciez nie moge dawac wiecej jedzenia. Dostaje nadprogramowe marchewki, jablka etc. ale to wszystko znika w sekunde :głupol:
Wolam fe i wtedy zwykle wypluwa to, co akurat znajduje sie w pysku i pod faflami, ale jak mnie nie ma to nie ma komu 'zafewowac' i cala nauka idzie w cholere. Mam nadzieje, ze to minie z wiekiem. Wyrywanie roslin z ziemi i obrywanie galezi krzakow tez powoli przechodzi... I kopanie dolow powoli ustaje... :diabeł:
nebrot
Losowy avatar

Re: Moja suka je patyki, tfu, je galezie...

Nieprzeczytany postprzez Aga i N » 24 maja 2012, 06:38

Oj takie słodziutkie te roślinki wywalone korzeniem na wierzch, ona po prostu przesusza korzenie bo za mocno podlałaś :-)
Trzy psy = łobuziarstwo do sześcianu :lool:
"Około 1925 roku psy rasy ON, jako całość, stały się wysokie, kwadratowe i niezgrabne, brak im było cech, które były wymagane przez Stephanitza jako ideał..." [źródło: wikipedia]

"Każdy pies jest tak dobry, jak jego Przewodnik."
Literatura godna polecenia: http://forum.owczarkopedia.pl/literatura-godna-polecenia-t542.html.
Aga i N
Avatar użytkownika
Owczarkowa wyga
6 lata członkostwa6 lata członkostwa6 lata członkostwa6 lata członkostwa6 lata członkostwa6 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Nazgul
Imię: Aga
Wiek: 31
Lokalizacja: Bydgoszcz
Pochwały: 41
Dołączył(a): 27 lut 2011, 16:23

Re: Moja suka je patyki, tfu, je galezie...

Nieprzeczytany postprzez donald1209 » 24 maja 2012, 07:28

nebrot napisał(a):Kosci juz nie dostaje, bo je polyka w calosci. No, prawie, a potem rano wymiotuje resztkami.

A jak jej dasz taką udowa kość wołową, długą na dobre pół metra to też połknie w całości? Pyton jaki czy co?
Taką kość musi "trocić od kulki , podobnie jak tą gałąż. Tylko że zamiast jeża będzie co najwżej zatwardzenie, które z kolei można zwalczać żwaczami .

Krzysztof
Pozdrawiam

Krzysztof i Luka

Kobieta jest najlepszym przyjacielem mężczyzny, oczywiście nie licząc psa.
donald1209
Avatar użytkownika
Nadworny dietetyk
6 lata członkostwa6 lata członkostwa6 lata członkostwa6 lata członkostwa6 lata członkostwa6 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Luka
Imię: Krzysztof
Wiek: 65
Lokalizacja: Krosno
Pochwały: 24
Dołączył(a): 14 lut 2011, 12:56

Re: Moja suka je patyki, tfu, je galezie...

Nieprzeczytany postprzez Ewa-Hunter » 01 cze 2012, 12:41

Huntek dostaje kości, a patyki i tak wcina. Kiedyś treser powiedział mi, że pies też potrzebuje celulozy a nie produkuje jej, więc musi uzupełniać. Mój chyba niedługo dostanie korników! Najlepiej smakują mu gałęzie lipy, szczególnie kora, choć szyszkami sosny też nie pogardzi. Jakim cudem jeszcze się nie zakleił żywicą - nie mam pojęcia.
Ewa-Hunter
Avatar użytkownika
Owczarkarz
4 lata członkostwa4 lata członkostwa4 lata członkostwa4 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Hunter
Imię: Ewa
Wiek: 60
Lokalizacja: Łódź
Pochwały: 7
Dołączył(a): 31 maja 2012, 20:59

Re: Moja suka je patyki, tfu, je galezie...

Nieprzeczytany postprzez Raspberrydream » 01 cze 2012, 14:24

K też rozwala badyle, każde drewienko które trafi w jej zęby kończy jako trociny ^^ ogródek wygląda jak jakiś tartak ;D
Raspberrydream
Losowy avatar

Dział statystyki

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

Opcje

Podobne tematy
  •  
    Odpowiedzi
    Wyświetlone
    Ostatni post