Skrypt forum używa informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia Wam maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszej internetowej witryny. Dzięki ciasteczkom wiemy też co Wasze owczarki jadły na śniadanie. ;-) Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartych w plikach cookies kliknij "Akceptuję", w przeciwnym wypadku wyłącz ciasteczka dla tej witryny w ustawieniach swojej przeglądarki. Akceptuję.
Zapytania i rozmowy o hodowlach i hodowcach.

Re: OT o kupnie psa z pseudohodowli wydzielony z innych tema

Nieprzeczytany postprzez Zofia » 11 lut 2013, 19:19

W sytuacji, gdy nie obowiązkowqego trwałego oznakowania i rejestracji psów - ściągalność podatku jest fikcją. Płacą ci, którzy przestrzegają prawa - i tyle. Lata temu w Krakowie podatek od psa płaciło się w administracji - dozorcy domów doskonale wiedzieli, kto ma psa. Potem podatki płaciło się w Tow. Opieki nad Zwierzetami - i ściągalność podatków natychmiast spadła, nikt tego nie był w stanie kontrolować przy braku oznakowania psów. Można było sprawdzić, czy właściciciele psów rasowych płacili podatek od tzw "sztuki stada hodowlanego" - Urząd Skarbowy w Krakowie zażyczył sobie, by ZKwP przekazał wykaz psów hodowlanych - kundelków nikt nie liczył. A potem w wielu miastach podatek zniesiono, bo nie umiano poradzić sobie ze ściągalnością. I tak jest do dziś. Jakiekolwiek uporządkowanie psich problemów musi zacząć się od oznakowania i rejestracji - inaczej przepisy są fikcją.

Zofia Mrzewińska
Zofia
Avatar użytkownika
Sędzia próby pracy
3 lata członkostwa3 lata członkostwa3 lata członkostwa
Imię: Zofia
Wiek: 72
Lokalizacja: Kraków
Pochwały: 127
Dołączył(a): 20 mar 2012, 07:26

Re: OT o kupnie psa z pseudohodowli wydzielony z innych tema

Nieprzeczytany postprzez Szpak » 11 lut 2013, 19:30

A czy którekolwiek z państw poradziło sobie z bezsensownym rozmnażaniem, zapełnianiem ulic i schronów psami? A może któreś z państw ma to pod kontrolą? Może są jakieś wzorce z których Polska mogłaby skorzystać?

Wiem gdzie jest "hodowla", która jeszcze dwa lata temu sprzedawała psy bez papierów za 200zł. Niedawno widziałam ich ogłoszenie, szczeniaki ON już z rodowodem jakiegoś stowarzyszenia za 600zł. Biznes się kręci. Ja jestem poniekąd "uświadomiona", a inni ...
Szpak
Avatar użytkownika
Klubowicz
3 lata członkostwa3 lata członkostwa3 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Ursa
Imię: Baśka
Lokalizacja: PL
Pochwały: 13
Dołączył(a): 20 lip 2012, 08:35

Re: OT o kupnie psa z pseudohodowli wydzielony z innych tema

Nieprzeczytany postprzez Zofia » 11 lut 2013, 20:06

Móc to niestety nie znaczy chcieć.
Zmiana ustawy o ochronie zwierząt nie przyczyniła się ani trochę do ograniczenia problemu nadmiernego niekontrolowanego rozrodu psów.
O czym przestrzegali wszyscy myślący logicznie, czytający projekty tych zmian. Widocznie poslowie nie muszą zaliczać bodaj najmniejszego sprawdzianu z logiki ani nie muszą mieć świadomości prawnych konsekwencji wydawanych ustaw.

Zofia Mrzewińska
Zofia
Avatar użytkownika
Sędzia próby pracy
3 lata członkostwa3 lata członkostwa3 lata członkostwa
Imię: Zofia
Wiek: 72
Lokalizacja: Kraków
Pochwały: 127
Dołączył(a): 20 mar 2012, 07:26

Re: OT o kupnie psa z pseudohodowli wydzielony z innych tema

Nieprzeczytany postprzez AnnaJagna » 11 lut 2013, 20:36

Szpak napisał(a):A czy którekolwiek z państw poradziło sobie z bezsensownym rozmnażaniem, zapełnianiem ulic i schronów psami? A może któreś z państw ma to pod kontrolą? Może są jakieś wzorce z których Polska mogłaby skorzystać?

Wiem gdzie jest "hodowla", która jeszcze dwa lata temu sprzedawała psy bez papierów za 200zł. Niedawno widziałam ich ogłoszenie, szczeniaki ON już z rodowodem jakiegoś stowarzyszenia za 600zł. Biznes się kręci. Ja jestem poniekąd "uświadomiona", a inni ...

Szwecja, Niemcy, Francja?
AnnaJagna
Avatar użytkownika
Klubowicz
3 lata członkostwa3 lata członkostwa3 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: jeszcze nie ma
Imię: Anna
Wiek: 33
Lokalizacja: Natal, Brazylia
Pochwały: 27
Dołączył(a): 19 lis 2012, 16:12

Re: OT o kupnie psa z pseudohodowli wydzielony z innych tema

Nieprzeczytany postprzez Joan » 12 lut 2013, 05:06

reinevan napisał(a):Zaraz się pewnie na mnie gromy posypią, ale dla mnie cała ta ustawa jest przejawem jakże typowej w Polsce sytuacji pt. "chcieliśmy dobrze, wyszło jak zawsze" i należałoby ją wyrzucić do kosza.

Znam kilkanaście przypadków, (aczkolwiek nie dotyczących owczarków niemieckich) w których praktycznie z dnia na dzień, po wprowadzeniu w/w przepisów ludzie zostali pozbawieni swojej pasji i możliwości dorobienia kilku groszy do renty czy emerytury. W przypadkach, o których mówię szczeniaki i dorosłe psy miały warunki lepsze, niż w nie jednej zarejestrowanej hodowli, miały jednak jedną, zasadniczą wadę - nie miały rodowodu. W związku z powyższym, mimo iż warunki, opieka domowa i weterynaryjna , a także "jakość" szczeniąt była na najwyższym możliwym z dnia na dzień ich opiekunowie musieli zrezygnować ze swojej pasji, (przy braku możliwości legalnej sprzedaży szczeniąt mało kogo stać na takie hobby) aby nie zostać przestępcami - jedną z takich hodowli prowadził we Wrocławiu emerytowany weterynarz i miał na prawdę cudne, zdrowe musterlandery i weimary, mało tego, nie każdy mógł u niego psa kupić, stąd też posiadanie psiaka od pana Bohdana było prawdziwą nobilitacją wśród wrocławskich myśliwych.
W moimi odczuciu i według mojego rozeznania, ustawa uderzyła przede wszystkim właśnie w takich pasjonatów, którym nigdy nie zależało na papierach, wystawach i całym cyrku związanym z psami rodowodowymi, zaś pseudochodowle obliczone tylko na zysk, gdzie psy trzymane są w co najmniej kiepskich warunkach a do ludzi często idą szczeniaki chore lub z wadami wrodzonymi, mają się dobrze i tylko znowu mamy "piwo dobrze zmrużone"

Wszędzie, po psich forach, zbiera się na sterylki psów schroniskowych, więc chyba jednak weterynarze schroniskowi nie robią tego społecznie. A gdyby tak te pieniądze przeznaczyć na nadzór, na egzekwowanie prawa, na wymuszanie odpowiedzialności za zwierzę, (że o ściganiu przestępstw nie wspomnę)? Dla mnie, niestety, zaczynanie od krojenia wszystkiego, co na drzewo nie ucieka, jest mydleniem oczu opinii publicznej. I z obecnych ustaw i działań wolontariuszy, niestety nic radykalnie pozytywnego nie wynika. Trzeba pamiętać, że w najgorszych warunkach tzw, pseudohodowli, rozmnażane są głównie psy rasowe (lub podobne do rasowych), najczęściej pochodzące właśnie z legalnych hodowli. Inną sprawą jest znów los wiejskich kundli, którego nie zmienia ani ustawa, ani propaganda sterylkowa. Jak słusznie zauważył "reinevan", konsekwencje tych niby prozwierzęcych działań, dotykają głównie nie tych, których powinny.
Ustawa "mści" się na psach nierasowych, a przecież do celów służbowych hoduje się też X- mechelary, które sprawdzają się w tej roli niejednokrotnie lepiej niż malinois. Dla mnie, skupianie się na eksterminacji psów nierasowych, to jakiś relikt przebrzmiałych ideologii, a kastrowanie pod przymusem wszystkiego co niehodowlane, to prosta droga do totalitaryzmu. Dlaczego nie można zająć się sprawą "ab ovo", czyli od przyczyny, tylko zawsze od d... strony... ???
Pozdrawiamy
Obrazek
Joan
Avatar użytkownika
Zaawansowany owczarkarz
5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Woland UlaYaskaEdgar
Imię: Joanna
Lokalizacja: Warszawa
Pochwały: 53
Dołączył(a): 20 lut 2011, 22:44

Re: OT o kupnie psa z pseudohodowli wydzielony z innych tema

Nieprzeczytany postprzez Zofia » 12 lut 2013, 08:18

To, że do malinois (czyli mechelaarów po niderlandzku) dolewa się w niektórych hodowlach, także w Holandii, np. owczarki niemieckie, to skutkuje także przeniesieniem pewnych schorzeń częstych obecnie u owczarkow również w maliniaki. Gdyby do czarnych DON-ków dolać współczesnego groenendaela, być może mielibyśmy eksplozję padaczek w DON-kach.
"Mieszanie" ras może być celowe - ale w historii hodowli psów połączone było z zabijaniem setek tych zwierząt, ktore nie odpowiadały wymarzonemu celowi. Nie jestem za zamykaniem się w już wyhodowanych rasach ani za przymusową sterylką wszystkich nierasowych psów - jednak w naszej sytuacji jestem za opodatkowaniem niewysterylizowanych psów, rasowych czy nie, i zwolnieniem od podatków wysterylizowanych. Każdy będzie miał wybór.

W kanadyjskim hotelu przez pół roku pomagałam w opiece nad psami. Z ponad setki wykastrowanych/wysterylizowanych psów, problemy z nietrzymaniem moczu miało pięć zwierzaków - i z tego, co wynikalo z informacji, były sterylizowane/kastrowane w szczenięctwie. Sterylizowane/kastrowane jako dorosłe takich problemow nie mialy.
Moja suka zostala w wieku półtora roku wycięta z konieczności (zmiany nowotworowe na jajnikach), do tej pory - kończy 9 lat - nie ma praktycznie wiekszych problemów zdrowotnych. Żadnych problemow zdrowotnych nie miał też ani jeden z 12 psów kanadyjskiej grupy ratowniczej - wszystkie wycięte jako dorosłe, po osiagnięciu pełnego rozwoju psychicznego i fizycznego. Nie ma problemów zdrowotnych żadna ze znanych mi prywatnie 8 suk, sterylizowanych tak jak Raszka - jednym bocznym cięciem. To oczywiście nie znaczy, że sterylizacja jest czymś zawsze obojętnym dla zdrowia. Ale w naszej sytuacji - coraz więcej psów rozmnaża się bez żadnej kontroli, a potem giną w koszmarny sposób - wszystkim, ktorzy nie chcą/nie potrafią dopilnować swoich zwierząt, ułatwiałabym sterylizację/kastrację psów i suk i zachęcałabym do tego własnie odpowiednią polityką podatkową.

Zofia Mrzewińska
Zofia
Avatar użytkownika
Sędzia próby pracy
3 lata członkostwa3 lata członkostwa3 lata członkostwa
Imię: Zofia
Wiek: 72
Lokalizacja: Kraków
Pochwały: 127
Dołączył(a): 20 mar 2012, 07:26

Re: OT o kupnie psa z pseudohodowli wydzielony z innych tema

Nieprzeczytany postprzez Joan » 12 lut 2013, 10:43

Choroby genetyczne, które trawią współczesne rasy uzewnętrzniają się ( jak twierdzą genetycy) z powodu homozygotyczności. Przy mieszaniu ras nie następuje zjawisko kumulacji chorób a wręcz przeciwnie - następuje heterozja (tzw. bujność mieszańców), czyli większa odporność na choroby i zdolność przystosowania do czynników środowiskowych.
To wyhodowanie rasy, odpowiadającej wymyślonemu wzorcowi, wiązało się zazwyczaj z zabijaniem setek zwierząt.
Oczywiście, nie wszystkie psy kastrowane chorują, ale też udowodniono związek przyczynowy wielu niedyspozycji właśnie z kastracją, mimo, że odległość czasowa pomiędzy kastracją a klinicznym wystąpieniem choroby może być znaczna.
Pozdrawiamy
Obrazek
Joan
Avatar użytkownika
Zaawansowany owczarkarz
5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Woland UlaYaskaEdgar
Imię: Joanna
Lokalizacja: Warszawa
Pochwały: 53
Dołączył(a): 20 lut 2011, 22:44

Re: OT o kupnie psa z pseudohodowli wydzielony z innych tema

Nieprzeczytany postprzez Zofia » 12 lut 2013, 11:08

Znajoma lek. wet., a zarazem doskonały znawca historii belgów, twierdzi, że dla malinois bardzo nie wyszła na zdrowie domieszka ON-a - problemy nie muszą ujawnić się w pierwszym pokoleniu.
Ale ponieważ wielu hodowców ukrywa nie tylko fakt domieszek innej rasy, ale i występowanie chorób - trudno jest o pewne dane statystyczne. Nie wyobrażam sobie, choć genetykiem nie jestem, aby wlewka krwi rasy obciążonej epilepsją, wyszla na zdrowie rasie, u której epilepsja występuje wyjątkowo. Wolałabym nie eksperymentowac.

Zofia Mrzewińska
Zofia
Avatar użytkownika
Sędzia próby pracy
3 lata członkostwa3 lata członkostwa3 lata członkostwa
Imię: Zofia
Wiek: 72
Lokalizacja: Kraków
Pochwały: 127
Dołączył(a): 20 mar 2012, 07:26

Re: OT o kupnie psa z pseudohodowli wydzielony z innych tema

Nieprzeczytany postprzez MarzenaG » 12 lut 2013, 12:19

Szpak napisał(a):Pani Zofio, ja opłacam podatek za posiadanie psa (znaczy dwóch, bo trzeci zwolniony) - akurat u mnie to koszt 1/10 sterylizacji.


A ja właśnie swoją Mamę wysłałam do Krakowskiego TOZ-u, żeby zapłaciła podatek za Fabiolę (36 zł + numerek). I tu zdziwko, bo NIE MOGĘ zapłacić takowego podatku. Bo z podatku są zwolnione psy wykastrowane i trwale oznakowane. O tym wiedziałam. Ale nie wiedziałam, że jest to zwolnienie OBLIGATORYJNE. :-(. I Pani w KTOZ-ie powiedziała, że nawet gdyby przyjęła pieniądze, to je jej zwrócą.
Marzena Gałczyńska

Hodowla Owczarków Niemieckich z Linii Użytkowej "Rosa Polonica FCI"
www.rosapolonica.pl
MarzenaG
Avatar użytkownika
Hodowca
3 lata członkostwa3 lata członkostwa3 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Fabiola K-9 BU
Imię: Marzena
Wiek: 48
Lokalizacja: Kraków
Pochwały: 50
Dołączył(a): 16 kwi 2012, 13:01

Re: OT o kupnie psa z pseudohodowli wydzielony z innych tema

Nieprzeczytany postprzez Amber » 27 maja 2015, 19:01

Pragnę poinformować ,iż byłam w wielkim błędzie oczerniając Hodowlę Wilcze Serca z Nadwiślańskiej Doliny , post który został dodany , był pod wpływem emocji spowodowanych chorobą mojego psa, którego kupiłam u Pana Ryszarda SZEWCZUKA z Komórska. Kochana AMBER była umierająca w pierwszym roku swojego życia. Chcą usprawiedliwić fakt że choroba mojego psa jest wyłącznie spowodowana moim brakiem wiedzy jak opiekować się takim psem, nie stosując się do ścisłej diety jaką tak młody owczarek powinien mieć doprowadziłam do poważnych komplikacji w zdrowiu AMBER i za to wszystko winę zrzuciłam na Pana Ryszarda i jego hodowlę. Z całego serca pragnę Pana przeprosić. AMBER przeżyła wiele w ciągu swojego trzy letniego życia, ale dzięki Bogu miewa się w tej chwili wspaniale.
PANIE RYSZARDZIE DZIĘKUJEMY ZA AMBER I Z CAŁEGO SERCA PRZEPRASZAM. PRZYSZŁYM OPIEKUNOM OWCZARKÓW POLECAM PIESKI OD PANA RYSZARDA I RADZĘ ZAUFAĆ JEMU I BEZWZGLĘDNIE STOSOWAĆ SIĘ DO ŚCISŁYCH ZALECEŃ W ŻYWIENIU W PIERWSZYCH MIESIĄCACH ŻYCIA TYCH CUDOWNYCH I WIERNYCH STWORZEŃ.
Agnieszka KURZYNA
Agnieszka
Amber
Avatar użytkownika
Świeżak
3 lata członkostwa3 lata członkostwa3 lata członkostwa
Imię: Agnieszka
Wiek: 33
Lokalizacja: Bydgoszcz
Dołączył(a): 29 sty 2013, 11:22

Poprzednia strona
Dział statystyki

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

Opcje

Podobne tematy
  •  
    Odpowiedzi
    Wyświetlone
    Ostatni post