W środę o 9 sterylizacja

[niya]

Tak, sterylizacja jutro

Amba wyleguje się przed kominkiem i schnie po kąpieli

[Karoll]

Ups.Sorki przez ten piątek jak sobota dni mi się przesunęły. No więc jutro czekamy na wieści i trzymamy kciuki.

[mój pies]

No i jak się sprawy mają, podaj jakieś info o suni, jak się czuje? Jak Ty sie czujesz?

[niya]

Właśnie ją przywieźliśmy, Amba chodzi ale jest strasznie osowiała, uszy ma oklapnięte i jakaś taka......smutna patrzy na mnie taka przygnębiona i zmęczona . Zrobiłam jej wygodne legowisko i tak sobie leży po prostu, ani nie śpi ani nic.
Weterynarka powiedziała, że sam zabieg poszedł dobrze, aczkolwiek musiała jej aż 3 razy narkozę wzmacniać bo się wybudzać zaczynała, sama była zdziwiona ale powiedziała, że może to młody organizm to i szybciej "przerabia".

Nie wiem, trzeba czekac do jutra, wieczorem mam dzwonić do lekarki dac znac co i jak.

Teraz moja córka przy niej siedzi i czyta jej książkę.
"O psie, który jeździł koleją"

Czuje się wstrętnie, że ja na to naraziłam wiem że to idiotyzm bo to trzeba było po prostu zrobić ale i tak czuję się z tym źle .

Opatrunek ma mieć 9 dni.

[Brawurka]

Teraz moja córka przy niej siedzi i czyta jej książkę.
"O psie, który jeździł koleją"

Super
Za parę dni nie będziecie pamiętać o zabiegu! Trzymam kciuki za szybkie gojenie sie rany!!!

[Tomek]

Zagoi się jak na psie. Uszy do góry.

[mój pies]

Za trzy dni sunia będzie jak nowa - według opinii pani, z która rozmawiałam na ten temat, a która prowadzi azyl dla zwierząt i sterylki to dla niej codzienność.
Zdróweńka dla suni i spokoju dla Ciebie.

[kalyna]

Czuje się wstrętnie, że ja na to naraziłam wiem że to idiotyzm bo to trzeba było po prostu zrobić ale i tak czuję się z tym źle .

Opatrunek ma mieć 9 dni.

nie martw się... ja też to tak przechodziłam, a nawet ryczałam, że co ja jej zrobiłam przez moja fanaberie itp.

ale po tygodniu i ona doszła do siebie i ja i cieszę się, że to zrobiłam

[Mada95]

Ah a Lejdi będzie sterelizowana w kwietniu...miała dwa razy do roku ciąże urojoną więc to jest raczej konieczne...czy bywa taka operacja niebezpieczna dla życia ?Czy psa to gojenie się bardzo boli?czy długo dochodzi do siebie?czy coś powinno sie robić po zabiegu?

[niya]

Oh dziś dużo dużo lepiej Amba sama chodzi (spała na kanapie!) uszy postawione do góry, merda ogonem jeszcze trochę przytłumiona ale nie sprawia jej kłopotów ani picie ani jedzenie ani załatwianie potrzeb fizjologicznych .
Dziś pani weterynarz przyjedzie jej wyjąć wenflon i ogólnie sprawdzić jak Amba się miewa ( cudownie jest mieszkać na wsi gdzie ma się takiego weterynarza )

Co do dalszych postępowań, pilnować aby pies nie szalał, raz dziennie sprawdzić czy na szwach nie pojawia się płyn, grudka lub coś niepokojącego, pilnować lżejszych posiłków, sprawdzać jak często pies się załatwia brzydko mówiąc no i odczekać 9 dni na zdjęcie kubraczka .
Nie wiem jak jest z bólem u psa, od wczoraj leki bólowe niby mają działać, dziś pani doktor powiedziała, że w razie potrzeby poda jej jeszcze tabletki przeciwbólowe.

Amba dużo śpi, nawet teraz pochrapuje mi za plecami na naszym łóżku, ale śpi spokojnie bez przebudzania się zrywania, nie piszczy, jest taka jak zawsze tylko jakieś 100 razy spokojniejsza .

Mi powoli kamień z serca spada jak widzę, że odzyskują moją kochana sunię

Mada 95 operacja może być niebezpieczna, ja podpisywałam zgodę na ten zabieg bo róznie może być nie wiadomo jak pies zareaguje na narkozę, ale myśle że ten świstek raczej zabezpieczenie niż faktyczna potrzeba .
Nie wiem jak jest z bólem podczas gojenia, pierwsze dni podejrzewam są dla psa ciężkie, ale jak mówię jeśli pies mi łazi po kanapach, łóżkach to chyba nie jest tak źle
Nie wiem jak długo dochodzi do siebie, dam znać za kilka dni
A co robic po zabiegu to opisałam wyżej

Czuje się wstrętnie, że ja na to naraziłam wiem że to idiotyzm bo to trzeba było po prostu zrobić ale i tak czuję się z tym źle .

Opatrunek ma mieć 9 dni.

nie martw się... ja też to tak przechodziłam, a nawet ryczałam, że co ja jej zrobiłam przez moja fanaberie itp.

ale po tygodniu i ona doszła do siebie i ja i cieszę się, że to zrobiłam

Kalyna bardzo bardzo dziękuję Ci za te słowa