Przyjmę, kupię psa.

[Tomek]

Joan, nie wiedziałem że na tej stronie każdy może zmieniać informacje zawarte w wirtualnym rodowodzie cudzego psa. W przypadku mojego informacje są zgodne z papierową wersją.

To może inaczej, niektórzy hodowcy na swojej stronie robią wizualizację rodowodu szczeniąt, można sobie wydrukować i przy lampce wina czytając na głos szlachetne przydomki egzaltować się pochodzeniem psa. Albo sobie samemu stworzyć taki wykaz choćby do siódmego pokolenia na podstawie danych uzyskanych od hodowcy.

Jeszcze odniosę się do tego bo przeoczyłem:

Rodowodu nawet nie trzeba wyrabiać. Jest to nic innego, jak sztywna kartka A4, z tabelą z wymienionymi przodkami naszego psa i miejscem gdzie Wet uzupełnia dane np. o stawach biodrowych. W sumie niepotrzebny świstek, chyba że startuje się w zawodach, to po jakiegoś grzyba trzeba go wyrobić .

O Aga teraz to mnie zdenerwowałaś.
"Niepotrzebny świstek" ....?
To jest zapis czyjejś pracy hodowlanej, wyszkoleń, prześwietleń itd...
Moim zdaniem wyrazem szacunku dla czyjejś pracy hodowlanej jest jednak wyrobienie tego rodowodu, nawet po to żeby go schować do szuflady.

W mojej opinii wyrazem szacunku i uznania dla pracy hodowlanej jest sam w sobie świadomy zakup szczenięcia z tego a nie innego skojarzenia.

[Joan]

Joan, nie wiedziałem że na tej stronie każdy może zmieniać informacje zawarte w wirtualnym rodowodzie cudzego psa. W przypadku mojego informacje są zgodne z papierową wersją. (...)

Niestety, ale każdy może wpisać co chce i namieszać też ile wlezie. Zarejestruj się tam i sprawdź.
Szkoda, że nie ma jak sprawdzić, kto dokonał ostatniego wpisu. ( To znaczy, myślę, że można, tyle, że byłoby to czasochłonne i kłopotliwe.)

[Tomek]

Wierzę Ci na słowo. Sam dodałem do tej strony Viggulca ale to było ponad 4 lata temu i nie pamiętam loginu.

Zatem strona ta nie może być traktowana jako rzetelne źródło informacji o psich przodkach.

[xxxkaluniaxxx]

Potwierdzam jestem zarejestrowana na grzywkowej bazie i jakbym chciała to mogę zmieniać co chce

[matinee]

Trochę poważniejsza wydaje się strona www.working-dog.eu , gdzie też są rodowody, i to z większą ilością danych. Informacje umieszczane przez użytkowników na tej stronie są jakoś weryfikowane, bo zawsze się czeka na tę weryfikację, zanim się wniesiona informacja pojawi. Nie wiem jednak, na czym ta weryfikacja polega. Jest tam więcej informacji dotyczących konkretnego psa i właściciela (przykładowo "profil" mojej Ursy: http://www.working-dog.eu/dogs-details/ ... dell-Traho ). Dostęp do pełnych informacji, jak również inne możliwości i formy aktywności możliwe są po wniesieniu opłaty, tzw. członkostwo premium

[14ruda]

Na wirtualnych rodowodach Amiszę wrzucił chyba hodowca.ja potem dodałam tylko info o prześwietleniu i fotkę.
A tak w ogóle to zdając PT w ZK i będąc jego członkiem zostawiłam metrykę w celu wyrobienia papierowego rodowodu na pamiątkę.I do tej pory go nie odebrałam Gdybym to chciała zrobić czy muszę opłacić obecną składkę członkowską czy za te wszystkie lata?

[matinee]

Na wirtualnych rodowodach Amiszę wrzucił chyba hodowca.ja potem dodałam tylko info o prześwietleniu i fotkę.
A tak w ogóle to zdając PT w ZK i będąc jego członkiem zostawiłam metrykę w celu wyrobienia papierowego rodowodu na pamiątkę.I do tej pory go nie odebrałam Gdybym to chciała zrobić czy muszę opłacić obecną składkę członkowską czy za te wszystkie lata?

Na mój rozum to jeśli wniosłaś opłatę za rodowód i miałaś wtedy opłacone składki (a musiało tak być bo inaczej by metryczki nie przyjęli), to powinni Ci go wydać nie żądając żadnych składek; mogło Ci się przecież w "tzw. międzyczasie" odechcieć przynależności do ZKwP i nikt Cię zmusić nie może, a co zapłacone, to Ci się należy. Ale nie wiem, czy logika ZK jest zgodna z moim rozumem

[14ruda]

Nie mam czasu się wybrać do sekcji owczarka.Ale mam nadzieję,że jest tak jak piszesz W sumie nie powinni żądać składek skoro rodowód wyrobiony leży w archiwum

[Joan]

Trochę poważniejsza wydaje się strona http://www.working-dog.eu , gdzie też są rodowody, i to z większą ilością danych. Informacje umieszczane przez użytkowników na tej stronie są jakoś weryfikowane, bo zawsze się czeka na tę weryfikację, zanim się wniesiona informacja pojawi. Nie wiem jednak, na czym ta weryfikacja polega. Jest tam więcej informacji dotyczących konkretnego psa i właściciela (przykładowo "profil" mojej Ursy: http://www.working-dog.eu/dogs-details/ ... dell-Traho ). Dostęp do pełnych informacji, jak również inne możliwości i formy aktywności możliwe są po wniesieniu opłaty, tzw. członkostwo premium

Bez porównania "working-dog" a "Pedigree Database", na korzyść, oczywiście, "working-dog".

[MarzenaG]

Nie mam czasu się wybrać do sekcji owczarka.Ale mam nadzieję,że jest tak jak piszesz W sumie nie powinni żądać składek skoro rodowód wyrobiony leży w archiwum

Nie trzeba iść do sekcji owczarka. Zwykle rodowód czeka w sekretariacie i przy jego odbiorze nikt nie sprawdza zapłaconych składek.