Nie ma żadnego sposobu, by psa i sukę w cieczce trzymać razem bez ryzyka (praktycznie - pewności) pokrycia. Majteczki, psikacze, tabletki chlorofilowe - to wszystko są sposoby, by zmniejszyć atrakcyjność suki wyprowadzanej na spacery. Natomiast przy stałym kontakcie z psem te sposoby nie działają. Trzymanie ich razem w czasie cieczki to proszenie się o nieszczęście, a ciąża suki prawie pewna. Nawet jeśli się odgryza, może dopuścić samca w każdej chwili; często zresztą jest tak, że suka nie dopuszcza samca w obecności właścicieli, a kiedy są same - jak najbardziej. Koniecznie obserwuj suczkę, mogło już dojść do krycia i zapłodnienia. A na teraz i w przyszłości - absolutna izolacja obu zwierzaków na czas cieczki, tak jak pisze Zofia - do momentu całkowitego obkurczenia się sromu do stanu wyjściowego. Nie wystarczy w osobnych pokojach, psy są mistrzami w pokonywaniu przeszkód do ukochanej; musiałyby być w tych pokojach zamykane na klucz. Ale to nie jest wyjście na stałe, bo i tak zamienia życie w piekło, zarówno właścicielom, jak i zwierzakom (są cały czas pobudzone). Piszę to z doświadczenia - też mam psa i sukę i wszystko o czym piszesz przerabiałam, przetestowałam też wszystkie wspomniane półśrodki.
Musisz też wziąć pod uwagę, że przy następnych cieczkach będzie gorzej; i pies i suka poznały już popęd i będą reagować silniej.
Najlepszym wyjściem jest kastracja psa lub sterylizacja suczki. Sterylizacja załatwi problem cieczek w ogóle, kastracja - spowoduje, że pies nie będzie miał "ciągot" także do innych suczek w ciąży. Można oczywiście wykonać oba zabiegi, u obu zwierzaków, i mieć święty spokój z problemem rozrodu.
-- 29 sie 2014, o 10:35 --
wiola2214 napisał(a):dziekuję wszystkim za rady
stał się cud.. jakimś magicznym zaklęciem Figaro uspokoił sie wczoraj popołudniu. Przestał miałczec, wyć i nawet udało mu sie kilka razy odejśc od niej na więcej niż pół metra. Noc tez w miarę przespana. Jeszcze ją tam liże wszędzie gdzie popadnie, ale jest o niebo lepiej.
Nawet spytalam męża jakie dragi mu dał
Matko Boża, doczytałam teraz o nocy przespanej... dziewczyno,
jeśli one były cały czas razem, łącznie z nocami, to w zasadzie ciążę masz pewną
Objawy, jakie opisałaś w pierwszym poście świadczą, że suka weszła w okres maksymalnej płodności. I nieważne, że to 16-18 dzień. Moja suka miewa czasem okres najwyższej płodności 18-20 dnia.