Sterylizować- TERAZ!!!
Unikniecie "rozrywki" w postaci ciąży i szczeniąt. A poza tym, co juz poprzednicy opisali- szczeniaczki to nie słodkie puchate kulki tylko śmierdzielki, robiące siku i kupę na potęgę, łażące po tym i po sobie i trenujące swoje zęby na wszystkim co się da. Plus ogromne wydatki - karma dla suki w ciąży i laktacji, karma dla szczeniaków, opieka wet, ew cesarka to lekko 1500 zł, szczepienia, odrobaczenia. I szukanie dobrych domów- często wcale niełatwe.
Poza tym- co będzie jak Ci się urodzi spora gromadka, osobiscie znam przypadek, gdzie z takiego dzikiego krycia "prawie-owczarków" urodziło się 17 maluchów (jeden nie przeżył). Takiego Amageddonu jaki mieli właściciele suki to nie da się opisać
Poza wszystkim- im wcześniejsza sterylka tym mniejsze ryzyko raka sutka, nie czekaj na kolejną cieczkę...
A do krycia mogło dojść bardzo łatwo- uwierz, ja mam wprawę i doświadczenie i w tym roku sterylizowałam awaryjnie sukę- cziłałek sforsował bramkę "antydzieciową" (wysoką) - przyciągnął sobie poduszkę z łóżka... Zarówno suki w rui, jak i psy są piekielnie pomysłowe i zdesperowane w dążeniu do krycia.