Owczarek niemiecki 3miesięczny co może jeść i pić.

[Kalten]

Nie zyjemy w jednym gospodarstwie. Nie mam zamiaru nikogo bic. W sumie moze niepotrzebnie o tym wspomnialem. To jest temat o zywieniu szczeniaka, a nie o moim tesciu. Dla mnie EOT

[jagoda]

Chyba mogę się wypowiedzieć co do rad od hodowcy bo w niedziele 2 września zakupiłam pieska od hodowcy i dostałam dokładne wytyczne co do żywienia owczarka. Przez pierwszy tydzień pobytu w domu piesek ma dostawać 3/4 kubka (180g np po jogurcie) suchej karmy 2xdziennie (Ja mam mieszanke dwóch zakupionych u hodowcy) +100 gram surowej wołowiny przemielonej= 3 razy w tyg surowe żółtko.. Przez kolejne 2 tygodnie 1 cały kubek 2xdziennie i 200 g wołowiny (wołowina już zostaje do końca w prpoprcji 200g do każdego posiłku)i tak do 6 mies. Od 6 do 9 mies 400-450g. karmy plus wołowina. Do tego mam witaminy dla psa. Również od hodowcy. No i tylko i wyłącznie woda do picia. Mam nadzieje że pomogłam. Pozdrawiam

Pies parę tysięcy lat zjadał surowe mięso i resztki ze stołu i wiedzie co ? ŻYŁ i był zdrowy.A karma weszła nie dawno.Aż tak nie trzeba wydziwiać.Ja mojego psa od szczeniaka żywiłam łbami kurzymi - gotowanymi i surowymi.Jest pełen życia , ma bardzo mocne stawy , zęby , lśniącą sierść itp.
A nie jakieś super karmy , wołowina , jogurty ... ludzie błagam pies pochodzi od wilka - a on żywił się tym co upolował.Myślę , że wystarczy jak dasz mu łapki lub łby kurze , jak podrośnie to raz w tyg surowa kość , również raz na tydz. surowe jajko.
Wracając do łbów póki jest młody to gotuj mu - to same mięso i chsząstki będzie miał mocne i zdrowe stawy.

Każdy podaje to co chce. Mi hodowca zaproponował menu które on zaleca. Widziałam jego psy są piękne postawne i z super linią. Ja tak chce i tak będę robić. Każdy ma swoje zdanie i może postępować wg siebie. Mi się nie podoba Twoje podejście ale nie krytykuje go ponieważ ile osób na świecie tyle róznych podejść do sprawy. Dziękuję za uwagę

[Carmella]

Mimo, że jestem propagatorką BARFa wolałabym, zeby już ten szczeniak jadł dobrej jakości karmę niż same kurze łby i łapki.

[Bejti]

Jak napisała Jagoda, ile ludzi tyle opinii, ja też na początku miałam problemy z karmieniem mojej Arii, pisałam tutaj na forum o pomoc w wyborze karmy, Suchą zmieniałam milion razy bo ciągle coś było nie tak, jak nie z kupą to z czym innym. Żałuję tylko, że tak bardzo opornie podeszłam do sprawy BARFa i dopiero od niedawna Aria je surowiznę. Ja tez należę do ludzi o wrażliwym żołądku ale niestety przechodząc na BARF musiałam zdecydować, albo "kulki mocy", wychudzona Aria, ciągłe zmiany karmy i wizyty u lekarza albo BARF - zdrowa Aria i ja troszkę zielona wychodząc od rzeźnika Odkąd Aria jest na barfie, nic innego nie polecam. przerobiłam masę suchych karm, ale żadna z nich tak rewelacyjnie nie wpłynęła na kondycję Arii jak surowe jedzenie.

B.

[Dybrissa]

Ja tak jak większosc równiez polecam BARFa. Co prawda Libera nie je mięsa codziennie, ale na pewno co jakis czas daje jej pół kilo mięcha z kością, widok jest przepiękny Z tego co wiem karmiąc BARFem trzeba uzupełniac diete suplementami i jakimis witaminkami. Ja osobiście karmię Libere suchą karmą, suchą z mokrą, czasem jakimś mięchem, makaronem, ryżem, żółtkiem no i kurzymi łapkami oraz galaretą z nich dobrą na stawy

[jagoda]

Na stawy jest bardzo dobre wapno. Mi też hodowca powiedział że mam dawać 3x w tyg żółtko z jajka a skorupki zbierać wysuszyć przemielić i do jedzonka raz w tygodniu, nie ma podobno nic lepszego

[puma]

Tak się składa, że wołowina nawet III czy IV gatunku będzie zawsze o wiele bardziej wartościowa niż kurze łby czy łapki. I to, że ktoś podaje psu mięso wołowe wcale nie musi oznaczać, że przeznacza miesięcznie na żywienie kilkaset złotych, no chyba, że ktoś ma życzenie kupowania psu czyściutkiego mięska prosto ze sklepu w czym zresztą nie widzę większego sensu. Dzisiejszy drób ma tyle chemii w sobie, że ja bym się nie podjęła karmienia tylko tym swojego psa.
Skorupki są super, w niektórych krajach podaje się je przemielone do posiłków (np. twarogu) dzieciom i dorosłym mającym poważne problemy z układem kostnym więc dlaczegoby nie podawać tego własnemu psu ? Wapń zawarty w skorupce jaja jest bardzo dobrze przyswajalny, w przeciwieństwie do gotowych preparatów różnej maści.

[madlen1604]

mój piesek ma 9 tygodni i też sama nie wiem co mu podawać do jedzenia, wiem że często gotuje się coś psu jakąś kasze czy coś sama nie wiem... POMÓŻCIE co mogę mu podawać ...

[Tomek]

Nie chcę być złośliwy, ale trzeba było o tym poczytać przed sprowadzeniem maluszka do domu. Przejrzyj cały dział żywienie, jest tutaj sporo przydatnych informacji.

[madlen1604]

czytałam o tym tyle ze w każdym kolejnym źródle jest podawane co innego...to nie tak że jestem w tym zielona spokojnie piesek nie głoduje poprostu chciłam spytać się fachowców