Skrypt forum używa informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia Wam maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszej internetowej witryny. Dzięki ciasteczkom wiemy też co Wasze owczarki jadły na śniadanie. ;-) Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartych w plikach cookies kliknij "Akceptuję", w przeciwnym wypadku wyłącz ciasteczka dla tej witryny w ustawieniach swojej przeglądarki. Akceptuję.
Ksena, psica rośnie, nie wymagaj,żeby wyglądała jak baryłka Owczarek ma sprawiać wrażenie lekuchni niedożywionego, taka uroda rasy.
Mój je jak smok, ilości na dwa bernardyny,a szczap z niego taki,że gdyby nie futro, to pewnie podano by mnie do TONZ,że głodzę gada
Choćbyś powiedział o sobie i swoim psie wszystko, to i tak zawsze zostaje coś do powiedzenia...
He he no już się naczytałam po necie, że to normalne. Po za tym jej zachowanie wskazuje na zupełnie coś odmiennego niż wygląd. Niemniej jednak trudno mi się przyzwyczaić. To za gówniarza powinna być pulchna śliczna baryłka. Potem sobie chuda może być.
Na początku z mężem to mieliśmy stracha jak tu wyklepać takie chude doopsko , żeby sobie ręki o kości nie obić
Z wiekiem trochę nabierze, ale powinna być szczuplutka kosteczki mają być wyczuwalne, pod małą warstwą tłuszczyku, ale u szczeniaka same kosteczki to norma Mój trzyma linię, odkąd dorósł, same kości to z niego nie są, ale ciągle je 200 g karmy więcej niż zalecana na opakowaniu i nie tyje A jak mniej dostanie to siedzi w kuchni i opiera mi łeb na stole, bo taki głodny
Mojej nie da się utrzymać w stanie, że żeberka są wyczuwalne, musiałabym ja chyba głodzić.
Ma wilczy apetyt, więc jedzenie jest wydzielane, ale i tak sporo odkłada, szczególnie zimą. Mimo iż codziennie ma zapewniony spacer na 6-9 km, niezależnie od pogody.