Skrypt forum używa informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia Wam maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszej internetowej witryny. Dzięki ciasteczkom wiemy też co Wasze owczarki jadły na śniadanie. ;-) Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartych w plikach cookies kliknij "Akceptuję", w przeciwnym wypadku wyłącz ciasteczka dla tej witryny w ustawieniach swojej przeglądarki. Akceptuję.
Tematy związane z owczarkami niemieckimi.

Rodowodowy vs w typie.

Postprzez donald1209 » 14 kwi 2011, 10:33

Postanowiłem założyć wątek na dość trudny temat. Czy zawsze rodowodowy owczarek jest lepszy od nierodowodowego. Czy wszystkie hodowle poza związkami to rozmnażalnie, nastawione tylko na kasę, gdzie zwierzęta trzymane w strasznych warunkach są eksploatowane do bólu a potem wyrzucane. I z drugiej strony, czy wszystkie rodowodowe hodowle są takie "cacy".
Przymierzałem się z tym tematem na owczarku, ale widząc tam niesamowitą nagonkę na posiadaczy psów bez rodowodu dałem sobie spokój.
Żeby wszystko było jasne, jestem jak najdalej od propagowania pseudohodowli, chociaż sam mam psa bez papierów. Jak wielu uczestników tego i innych forów owczarkowych moja wiedza kynologiczna przed kupieniem Luki i trafieniem na forum brała się z filmów o Szariku czy Cywilu.
Jak dane mi będzie posiadać kolejnego psa, na pewno będzie rodowodowy.
Ale... Ponieważ mam swoje lata i trochę w życiu widziałem i doświadczyłem na własnej skórze to wiem, że nic nie jest czarne i białe. Jak to się kiedyś mówiło, znajdzie się i milicjant porządny i ksiądz drań. Jak wynika z dyskusji np. na owczarku, jest wiele przekrętów i złych rzeczy wśród nawet renomowanych hodowli. Z drugiej strony, przynajmniej w moim rejonie bidnego podkarpacia jest kilka ( sam znam dwie ) hodowli nie zrzeszonych, w których psy, tak sądzę, są lepiej traktowane, lepiej zsocjalizowane a też szkolone i pod kontrolą wet. niż w niektórych hodowlach związkowych.
Szczególnie mam na myśli taką, która już co prawda nie istnieje bo prowadzący dołączył do swoich pupili za TM, ale kiedyś były u niego zapisy na szczeniaki. Prowadził ją emerytowany funkcjonariusz wtedy Wojsk Ochrony Pogranicza, który całe życie związał z psami.
Także ten pan, od którego kupiłem Lukę , były przewodnik psa milicyjnego, ma jedną sukę, rodowodową, i raz na rok kryje ją nie przypadkowymi tylko jakoś dobieranymi psami z policji. Suka ze szczeniakami jest w domu, dzieci i wnuki się nimi opiekują, a że sprzedaż szczeniaków daje kasę? Czy to coś złego? Dodam, że pan wypytał mnie dokładnie o moje doświadczenie z psami, czy na pewno nie na łańcuch ani do bloku? , ba, po kilku tygodniach, podobno przejeżdżając ,odwiedził mnie osobiście.
Zapraszam do podzielenia się waszymi doświadczeniami, związanymi z hodowlami i pseudohodowlami.

Krzysztof

Pochwały przyznane za posta: 3
Pozdrawiam

Krzysztof i Luka

Kobieta jest najlepszym przyjacielem mężczyzny, oczywiście nie licząc psa.
donald1209
Avatar użytkownika
Nadworny dietetyk
5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Luka
Imię: Krzysztof
Wiek: 64
Lokalizacja: Krosno
Pochwały: 22
Dołączył(a): 14 lut 2011, 12:56

Re: Rodowodowy vs w typie.

Postprzez Kilche » 14 kwi 2011, 10:50

Tu jest bardzo ciekawy artykuł nawiązujący do tego tematu: http://akiline.pl/psim_nosem/?p=16
Kilche
Losowy avatar

Re: Rodowodowy vs w typie.

Postprzez eagle » 14 kwi 2011, 10:59

Ciekawy temat, ja mam kundla, ale drugiego nigdy bym już nie kupił bez papieru, ale jeżeli chodzi o hodowle to było by mi ciężko wybrać coś co według moich wymagań jest HODOWLĄ owczarka. :nea
eagle
Losowy avatar

Re: Rodowodowy vs w typie.

Postprzez Jangcy » 14 kwi 2011, 11:12

A ja zawsze miałem kundla i w typie Parys jest pierwszy rodowodowy i moim największym błędem młodości było że nie miałem psa rodowodowego.
Obrazek
Zawsze Wierni
Jangcy
Avatar użytkownika
Zaawansowany owczarkarz
5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Parys
Imię: Janek
Wiek: 56
Lokalizacja: Ruda Sląska
Pochwały: 11
Dołączył(a): 13 lut 2011, 11:58

Re: Rodowodowy vs w typie.

Postprzez ewachw » 14 kwi 2011, 11:47

Można godzinami dyskutować o wyższości psa rodowodowego nad nierodowodowym i odwrotnie..ilu ludzi tyle doświadczeń i co za tym idzie opinii, a bo jeden trafił dobrze i pies w typie rasy był cudowny zdrowy itd, drugi trafi źle i pies z rodowodem jest chorowity, czy też ma inne przypadłości...
Moim zdaniem jeżeli ktoś jest miłosnikiem psów, dba o nie, interesuje się tym aby szczeniaki trafiły do dobrych domów itd itp, a rozmnaża je bez uprawnień...hmmm to czy jest tak ogromnym problemem jest zrobienie tego minimum, aby te uprawnienia zdobyć?
W dużym uproszczeniu idealną sytuacją byłby zakaz rozmnażania psów bez uprawnień, wtedy nie mielibyśmy o czym dyskutować....wiem że to utopia... :whistle
Mój osobisty stosunek jest taki, albo kupujesz z rodowodem, albo adoptujesz...oczywiście daleka jestem od tego, żeby potępiac posiadaczy psów w typie rasy, już mają "mleko się wylało", nie ma oczym gadać, kochać trza.. :-). Temat jest do przemyslenia przy wyborze psa...
Pseudohodowle nastawione tylko i wyłącznie na zysk są poza tematem...
Temat nieprawidłowości w hodowlach jest uważam odrębnym tematem do dyskusji, ale tu nie czułabym się na siłach wypowiadać, bo w tym nie siedzę... :scratch
To tyle.. ;-)

Autor postu otrzymał pochwałę
ewachw
Avatar użytkownika
Klubowicz
5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Lena
Imię: Ewa
Wiek: 41
Lokalizacja: Włoszakowice k/ Leszna
Pochwały: 5
Dołączył(a): 13 lut 2011, 09:12

Re: Rodowodowy vs w typie.

Postprzez Aga i N » 14 kwi 2011, 15:35

Krzysztof bardzo ladnie podjal temat do dyskusji. Nie wszystko jest biale i czarne. Dlatego ja wybierajac Hodowle psow rodowodowych zalozylam watek na dogomanii z pytaniem o te najlepsze.
Fajne jest to, ze pies z papierami posiada tatuaz jak swinka, po odczytaniu i wyszukaniu w ogolnopolskim ZK wiadomo ze pies jest moj;
Ze moge podziwiac rodzine mojego psa a szczegolnie eksterier dziadka :D
rodzice musza przejsc szereg czynnosci od badan po wyszkolenie aby wydali potomstwo co daje mniejsze pole do popisu figlarnej matce naturze.
Nie kupilabym psa bez papierow bo bym sie bala... wiem jaki ludzie kit potrafia wcisnac aby zrobic cos z niczego i dopiac swoj nieszczery plan. Sama oferuje sprzedaz wyrobow wysokiej polskiej i tureckiej produkcji zapewniajac atrakcyjna cene... Tym sie kieruje w zyciu- zaplac raz a wiecej, niz 5 razy a mniej. Planowalam rok wziecie psa, pisalam do roznych osob i trafilam na tych jedynych i to bylo to "cos" i nie zaluje tego czasu :)
"Około 1925 roku psy rasy ON, jako całość, stały się wysokie, kwadratowe i niezgrabne, brak im było cech, które były wymagane przez Stephanitza jako ideał..." [źródło: wikipedia]

"Każdy pies jest tak dobry, jak jego Przewodnik."
Literatura godna polecenia: http://forum.owczarkopedia.pl/literatura-godna-polecenia-t542.html.
Aga i N
Avatar użytkownika
Owczarkowa wyga
5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Nazgul
Imię: Aga
Wiek: 30
Lokalizacja: Bydgoszcz
Pochwały: 41
Dołączył(a): 27 lut 2011, 16:23

Re: Rodowodowy vs w typie.

Postprzez Tomek » 14 kwi 2011, 16:41

Ja to widzę tak: jeśli płacę (jakąkolwiek sumę) to tylko i wyłącznie za psa z rodowodem. Mógłbym nieodpłatnie przyjąć czy przygarnąć psa w typie rasy ponieważ nie uważam, że są w czymkolwiek gorsze od rodowodowych pobratymców.

Wiadomo, że na rynku istnieją zarówno dobre jak i złe hodowle, prawdopodobnie tak samo sprawa wygląda z pseudo-hodowlami - nie można wszystkich wrzucać do jednego worka. Ciężko jest znaleźć hodowców pasjonatów, a nawet jeśli się ich odnajdzie to i tak nie ma gwarancji że pies zakupiony u nich będzie zdrowy. Jednak nie jest to argument za tym aby brać psa z pseudo-hodowli. Argument finansowy także do mnie nie przemawia, bo jeśli ktoś nie może przeznaczyć na zakup psa z rodowodem 1000zł, to prawda jest taka że nie stać go na żadnego psa.
Tomek zawsze pozdrawia.
Tomek
Avatar użytkownika
Administrator
5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Viggulec
Imię: Tomasz
Wiek: 37
Lokalizacja: Śląsk
Pochwały: 37
Dołączył(a): 12 lut 2011, 18:20

Re: Rodowodowy vs w typie.

Postprzez Brawurka » 14 kwi 2011, 20:18

Dlatego trzeba o tym pisać i mówić, żeby ludzie nie byli tak nieświadomi (znaczy głupi :o) jak ja byłam. Tomku, to nie zawsze jest kwestia finansowa ... Ja za Gamonia zapłaciłam też 1000zł - bez rodowodu. A rodowód był dla mnie wtedy tylko świstkiem papieru, do niczego mi nie potrzebnym. :oops:
Nie "zaoszczędziłam" więc nawet na samym zakupie psa. Po prostu błysnęłam głupotą. Psa mam schorowanego, z bardzo słabą odpornością, a na jego leczenie już dawno wydałam wielokrotność sumy, jaką za niego zapłaciłam, choć ma dopiero 4 lata.
Nie traktuj psa jak człowieka, żeby on nie potraktował Cię jak psa
Dbajmy o kulturę języka polskiego na forum; używajmy wielkich liter, znaków przestankowych i programów "wyłapujących" błędy ortograficzne, jeżeli ktoś sam sobie z nimi nie radzi ...
Obrazek
Brawurka
Avatar użytkownika
Zaawansowany owczarkarz
5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Amon, Pera
Imię: Aneta
Wiek: 43
Lokalizacja: Śląsk
Pochwały: 29
Dołączył(a): 13 lut 2011, 09:11

Re: Rodowodowy vs w typie.

Postprzez Kasia-Bari » 14 kwi 2011, 21:43

Donald idealnie przedstawił całą sytuację.. Sama mam bardzo podobną sytuację do Pana Krzysia.. Również przed zakupem psa moja wiedza była, nie oszukując się, znikoma. Rodowód stanowił dla mnie zbędny papier. Dodam że nie kupiłam psa bez papierka dla oszczędności, co to to nie. Bari jako nierodowodowy pies nie był tani . Ale słyszałam o tym gościu naprawdę dobre rzeczy i że ma dobre psy. Szczerze to myślę że gdyby sprzedawał psy z rodowodem to byłby bardzo dobrym i cenionym hodowcom - jednak tego nie robi a szkoda. . Pojechałam do faceta, psy - idealne warunki, każdy pies po szkoleniu, zadbany, ułożone, psy na barfie. Pomyślałam - czego chcieć więcej? Zakup psa poprzedziła chyba 2 godzinna rozmowa, koleś opowiadał jak się opiekować, czym karmić, upewniał się czy nie do kojca lub na łańcuch, bo jeśli tak to odradzał tą rasę, spisał normalną umowę, pokazywał zdjęcia dziadków Bariego, jego rodzeństwa, miał zdjęcia psów które posprzedawał, bo ludzie mu na maila wysyłają, prosił żeby w razie problemów najpierw zgłosić się do niego. Również miałam z nim spotkania i był zachwycony Barim. No i mogę przyznać się że GŁUPI MA SZCZĘŚCIE!!! Tak naprawdę kupiłam kota w worku, przecież facet mógł mi pokazywać inne psy, nie koniecznie rodziców Bariego, których widziałam rodowody i badania. Teraz jak Bari urósł - jest prawie identyczny jak jego ojciec.Stąd mogę wiedzieć tylko że facet nie kłamał. Do tego, odpukać w nie malowane, Bari ma rok i zero chorób na swoim koncie. Charakter również ma super. Oczywiście nie żałuje że go kupiłam ale jednak, co teraz widzę, było to duże ryzyko, mi na szczęście się udało ale mogło być inaczej. Wiem że to jest mój pierwszy i ostatni KUPIONY pies bez rodowodu.( Tzn miałam inne psy bez rodka ale za nie nie płaciłam i zawsze taki jeden kundelek ze schroniska znajdzie u mnie dom ;)). Ale też wiem że nie kupie psa z rodowodem z pierwszej lepszej hodowli. Jeśli podejmę decyzję o kupnie kolejnego psa będę gotowa jechać po niego na drugi koniec Polski bylebym miała gwarancję że kupuje z hodowli z prawdziwego zdarzenia. A cena wtedy nie będzie miała większego znaczenia.
Kasia-Bari
Losowy avatar

Re: Rodowodowy vs w typie.

Postprzez nebrot » 14 kwi 2011, 22:06

ewachw napisał(a):Można godzinami dyskutować o wyższości psa rodowodowego nad nierodowodowym i odwrotnie..ilu ludzi tyle doświadczeń i co za tym idzie opinii, a bo jeden trafił dobrze i pies w typie rasy był cudowny zdrowy itd, drugi trafi źle i pies z rodowodem jest chorowity, czy też ma inne przypadłości...
Moim zdaniem jeżeli ktoś jest miłosnikiem psów, dba o nie, interesuje się tym aby szczeniaki trafiły do dobrych domów itd itp, a rozmnaża je bez uprawnień...hmmm to czy jest tak ogromnym problemem jest zrobienie tego minimum, aby te uprawnienia zdobyć?
W dużym uproszczeniu idealną sytuacją byłby zakaz rozmnażania psów bez uprawnień, wtedy nie mielibyśmy o czym dyskutować....wiem że to utopia... :whistle
Mój osobisty stosunek jest taki, albo kupujesz z rodowodem, albo adoptujesz...oczywiście daleka jestem od tego, żeby potępiac posiadaczy psów w typie rasy, już mają "mleko się wylało", nie ma oczym gadać, kochać trza.. :-). Temat jest do przemyslenia przy wyborze psa...
Pseudohodowle nastawione tylko i wyłącznie na zysk są poza tematem...
Temat nieprawidłowości w hodowlach jest uważam odrębnym tematem do dyskusji, ale tu nie czułabym się na siłach wypowiadać, bo w tym nie siedzę... :scratch
To tyle.. ;-)


To jest dokladnie to, co ja mysle. Zawsze mialam psy albo z rodowodem, albo adoptowane. Te z rodowodem nie byly ani madrzejsze, ani zdrowsze od kundli. Nie popieram kupowania psow bez papierow, popieram adopcje lub zakup z hodowli poprzedzony dokladnym wnikliwym wyborem tejze.
nebrot
Losowy avatar

Następna strona
Dział statystyki

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

Opcje

Podobne tematy
  •  
    Odpowiedzi
    Wyświetlone
    Ostatni post