Trzustka. Zewnątrzwydzielnicza niewydolność trzustki - ZNT

[Tomek]

Mam dostęp do oryginalnego amerykańskiego Tylosinu, pies ma na nim super samopoczucie także przy tym preparacie zostanę. Ale dziękuję za informację.

Co do enzymów, to wypróbowywałem metodą prób i błędów, a gdy już miałem w nich jako takie rozeznanie zaczęło zależeć mi na tym aby były:
1. w proszku
2. jak najmocniejsze (w szczególności chodziło mi o jak najwięcej jednostek lipazy na 1g)
3. jak najtańsze, czyli dostępne w dużych opakowaniach - przy obecnie podawanej dawce koszt zakupu preparatu Viokase-V wyniósłby mnie prawie 1200zł miesięcznie, Petzym wychodzi trzy razy taniej...

Co do składu, to weź proszę poprawkę to, że jednostki Ph.Eur/BP nie są równe USP.

Jeszcze taka mała uwaga dotycząca karm. Ponoć najnowsze badania wskazują na to, że większość psów chorujących na ZNT może spożywać karmę o % procentowej zawartości tłuszczy powyżej 12% (wcześniej ten próg był uznawany za granicę) jednak w przypadku Viggo okazało się że im mniej tłuszczu tym lepiej, ze wszystkich dostępnych na rynku karm weterynaryjnych najbardziej służy mu RC Intestinal Low Fat (7%). Niestety skubaniec nie chce jeść tej karmy, po czwartym worku wypróbujemy Mera Dog Pure z łososiem (6,5%), ponoć jest to niezły zamiennik. W kolejce czeka Koebers Light (7,4%).

[Juliuszka]

Jednostki do przeliczenia, oczywiście, jednak różnice są.

Czy proszek nie niszczy Viggo'wych zębów?

Ciekawa karma: http://www.petcureanintl.com/index.php?page_id=42, już do kupienia u nas, jeśli pies toleruje zboża.

[Tomek]

Różnice są znaczne, Petzym jest najmocniejszym ze znanych mi specyfików.

Proszek zapewne niszczy zęby i podrażnia podniebienie i przewód pokarmowy, ale nie mamy wyjścia. W jego przypadku kapsułki dojelitowe kompletnie nie działają, a tabletki też specjalnie się nie sprawdzają - trzeba je kruszyć, więc wychodzi na to samo, tylko że znacznie drożej.

Zboża i o dziwo kurczaka (za młodu wywoływał u niego paskudne uczulenie) toleruje. RC ma naprawdę beznadziejny skład, same zboża, pazury i grzebienie koguta ale mu służy. Ta karma odpada, ma za dużo tłuszczu i błonnika (w przypadku Viggo do 2% jest optymalne).

[Juliuszka]

Naprawdę mało błonnika ma ta karma: http://www.swiatkarm.pl/p,farmina-vet-l ... ,580.html; rozpiska %: http://www.farmina.com/?q=en/content/pr ... testinal-0.

Jesteś pewien, że Viggowi dokucza tylko trzustka?
Bywa, że IBD dołącza; następne chole*stwo

[Tomek]

Widzę, że siedzisz w temacie, Jago jest chory? Mam podejrzenia co do jelit, ale póki co są to tylko podejrzenia (nie robiliśmy endoskopii). Generalnie u Viggusia kompletnie nie działa zewnątrzwydzielnicza funkcja trzustki, gorszych wyników nie można już mieć, nie ma mniejszej skali, po prostu podają "mniej niż 0.2".

Co do karmy to musi ona mieć nie więcej niż 7-7.5% tłuszczu i nie więcej niż 2,5% włókien. Zamówiłem Mera Dogs na próbę.

[Farina]

Witam,
Moja prawie dwuletnia suczka od jakiegoś czasu wymiotowała codziennie rano - na pusto. Po testach, badaniach, próbach leczenia i wielu niepowodzeniach okazało się, że ma niewydolność trzustki, obecnie jest na lekach i sytuacja się ustabilizowała. Oczywiście jest chuda jak wiór, ale weterynarze mówią, że poza tym wygląda zdrowo.
Mam wielki kłopot z jedzeniem. Zawsze była wielkim niejadkiem i musieliśmy w nią wmuszać jedzenie siłą. Teraz, skoro bierze enzymy trawienne, które podaję jej przed posiłkami, wiem, że nie ma zmiłuj i musi cos po nich zjęść. Ale problem w tym, że jedyne co teraz chce jeśc to gotowane mięso - tylko mięso, wybiera z ryżu i warzyw. Na suchą karmę nie chce nawet patrzeć. jak zmusić psa do jedzenia tego co jest dla niego zdrowe? Juz sama nie wiem co robić. Największy problem jest w tym, że mieszkam w Norwegii i nawet gdybym chciała jej gotować to nie mam z czego - tu nie sprzedają podrobów, przywożę coś z Polski co jakis czas, ale to nie wystarczy...

[Tomek]

Z chorym na trzustkę niejadkiem jest spory problem, bo on musi jeść regularnie, próba przegłodzenia nie ma racji bytu. Spróbuj zmielić mięso na drobnym oczku, ryż rozgotuj na papkę, warzywa zmisuj np. w sokowirówce - z takiej papki już mięska nie wybierze i chcąc nie chcąc zje wszystko. Poza tym właśnie taka konsystencja służy trzustkowcom.

Podaj w profilu prawdziwy wiek.

[Farina]

Hehe, byłoby fajnie, ale jeżeli poczuje zmielone warzywka to koniec - nie je, z reszta kazda papke z góry skreśla, cieszą ją kawałki mięsa, a najlepiej samo mięso. Dziś dostała ryż z sercami wieprzowymi, oczywiście ryż po całym domu rozniesiony, ale serducha zjedzone. Tylko, że zdaje sobie sprawę, że w ten sposób nie dostarczam jej odpowiednich składników odżywczych. Oj żeby udało się ja jakoś nakłonić do tej suchej karmy...
A może jest coś czym mozna pobudzić łaknienie? Jakieś tabsy, czy inny specyfik?

[Tomek]

Suszone żwacze.

[gochadrozdek]

Osobom, których czterołapy dotyka ten problem, polecam regularne odwiedzanie strony
http://www.epi4dogs.com
Otworzenie jej przez tłumacza google nie jest takie złe i coś nie coś można się dowiedzieć.

Cóż, niektórych pewnie zaskoczę, że właśnie udowodniono, że ZNN (czyli EPI) niestety nie wywołują tylko czynniki genetyczne, ale również środowiskowe
Poniżej opisane jest badanie, które przeprowadzono w tym względzie
http://www.epi4dogs.com/research.htm

Dzięki pozyskanym dotacjom badania nadal są w toku, ale o tym sami możecie przeczytać.