Jedzenie czy piłka a może jedno i drugie ?

[eagle]

Jestem ciekawy waszego zdania.
Ja osobiście jedzeniem się rozczarowałem. U mojego psa nie zdaje to egzaminu i tyle.
Za mała motywacja do pracy.

[Lucky_Luke]

Da się pokroić za parówkę, kurczaczka czy inne pyszności. Zrobi dla nich wszystko.

[franxtone]

to zależy przed czy po jedzeniu:D

[Mayka]

Mój na jedzenie wykona polecenie, ale na piłkę robi to dwa razy szybciej i radośniej

[Tomek]

Mój pracuje ładnie zarówno na piłeczkę jak i na smakołyki (łasuch z niego). Jak ma dobry dzień to sama praca jest dla niego wystarczającą zapłatą.

[Lucky_Luke]

To V. jednak pracuje?

Sama praca nagrodą - no tak, użytki są na wyższym poziomie intelektualnym niż eksteriery, one mają altruistyczne usposobienie

[eagle]

Ślady i drobiowe parówki zamiast śniadania ok.
Ale posłuszeństwo na plucie :
- brak dynamiki
- szukanie piłki w kieszeni
Trochę pochodzimy i psisko ma wywalone na taką pracę.

[Aga i N]

u mnie zabawka do skupienia uwagi na sobie, np. przy trzymaniu bez memlania aportów - rzucenie piłki za prawidłowe trzymanie czegoś w paszczy etc.
Zabawka do przyśpieszenia psa w przybieganiu do właściciela ze wszystkimi komendami jakie się z przybieganiem kojarzą.
Jako nagroda za rewirowanie. Nagroda za siad/waruj/stój ale to robimy też na smaki...

Na smaki robimy równanie, z braku laku na piłkę, ale dłużej wtedy trwa na treningu złapanie kontaktu wzrokowego. Możliwe dlatego, że równanie od małego robiliśmy na żarełko.

Także u nas i jedno i drugie, Nazgul to żarłok i nic tego nie zmieni

[Tomek]

To V. jednak pracuje?

Sama praca nagrodą - no tak, użytki są na wyższym poziomie intelektualnym niż eksteriery, one mają altruistyczne usposobienie

W przerwach między leżeniem na kanapie. Nie wiem jakie są inne użytki czy eksteriery, ale mój kocha współprace z nami, sprawia mu to widoczną gołym okiem przyjemność. Ba, on domaga się wspólnych zajęć.

[Karoll]

Zygmunt jak już coś zrobi łaskawie to tylko na piłkę, Suczyna zrobi wszystko za jedzenie.