Jedzenie?

[Tomek]

Nie wiedziałem, że nierozmoczona sucha karma niszczy ścianki żołądka, my na szczęście zawsze moczyliśmy.

[Zofia]

Czytałam badania lek. wetki (nie podam żródła, nie pamiętam), że nie namoczona sucha karma uszkadza przełyki szczeniaków.

Zofia

[Tomek]

Dobrze jest wiedzieć.

[Basia W]

Ja kupuję wołowinę za ok. 3,30 za kg, grubo mielone, mrożone w woreczkach 1 kg, widzę tam serce, trochę wątróbki, chrząstki z tchawic, Schila to uwielbia, do tego chrupie korpusy z indyka + to co się daje przy barfowaniu: jajka, biały ser, mix warzywno-owocowy, kefir, jogurt, + resztki z obiadu. Tak ją żywię od szczeniaka, mimo, że mnie straszyli, że nie zbilansowane, że szkodzę itd. Suka nie choruje, stawy prześwietlałam i są ok, ED 0, HD A. Za to w lipcu na wakacjach przez miesiąc była na Purinie Pro Plan, mimo, że ładnie wyglądała na niej to nie miała tyle energii co na Barfie, była bardziej przymulona, Barf zdecydowanie lepiej jej służy

[pawel2502]

A czy można namaczać karmę rosołem oczywiście nie przyprawionym?Bo dziś tak zrobiłem i powiem szczerze jeszcze nigdy micha nie była pusta w takim tempie jak dziś a jeszcze tak niedawno karma była be. To może od dziś mam namaczać? I chyba zmiana zębów też ma chyba jakiś wpływ że namoczone leprze?

[14ruda]

Moim zdaniem może. Dawaj też to przegryzienia surowe warzywa, np.marchew, które pomogą w oczyszczeniu ząbków z osadu

[Joan]

Nie wiem, jak pachnie karma której używasz, ale czy wącham Joserę, czy Purinę (nawet tę dla szczeniąt łososiową) to mnie pachnie taką przypaloną mąką, nawet, jeśli dominujący jest smrodek z innych składników. Nic dziwnego zatem, że karma rozmoczona w rosołku zdaje się pyszna. Zresztą i sam rosołek jest strawą pożywną, więc rozmaczanie rosołkiem jest dobrym wyjściem. A zmiana zębów nie ma nic do poczucia smaku i zapachu. Zęby się wymienią a niechęć do suchego pozostanie.
I tak jak "14ruda" napisała, surowe warzywa w całości, nie są może tak dobrze przyswajalne jak starte lub zblendowane, ale nieźle czyszczą zęby i zaspokajają potrzebę gryzienia. Ja, oprócz kości cielęcych daję co jakiś czas suszoną bułkę.