to jest bolesna prawda ale zawsze trzeba byc optymista i zmieniac proporcje na te poprawne
mniej zlych ludzi ,wiecej przyjaciol zwierzat,mniej psiakow w schronach itd
a moge tylko od siebie dorzucic to
ze moj Hikari jest z hodowli i ma wszystkie papiery i rodzice medalisci a nie ustrzegł sie interwencji chirurgicznej w stawie łokciowym w wieku 2 lat -usuniecie zwyrodnialej chrząstki i moglbym miec ewentualne pretensje do hodowcy ale nie mam
bo kazdemu moglo sie to zdarzyc i przytrafić tak juz jest i jezeli mialbym kupowac nastepnego psa to kupilbym w tej samej hodowli 


Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości