Jedzenie?

[vega_bw]

Na porcję, na jeden posiłek daję 1/4 małej puszki karmy, dokładnie mieszam, albo daję odrobinę (1 chochelka )zupki.
Wybieram raczej mieszanie z mięskiem, bo zupka doprawiana i dla psa średnio zdrowa.
To nie ma być "nasz" posiłek, ma za zadanie zmienić lekko smak i zapach chrupek.
Możecie się ze mnie śmiać,albo pukać w czoło,ale dzięki temu już nie staję na przysłowiowych rzęsach
Micha wyczyszczona za każdym razem i to radosne popiskiwanie-co też dziś do miski wpadnie...?
Jak mam okres buntu to pies dostaje same chrupki i też zjada, bo wie,że nici z wkładki.
Wszystko zależy od tego jak sami na własne, bądź nie,życzenie rozpsuliśmy psy

[pawel2502]

Witam ponownie przetrzymałem szczyla jak na razie zaczął jeść normalnie znudziło mu się wybrzydzanie głód do d..... zajrzał to zjada wszystko co by to nie było. Dzięki za rady. Pozdrawiam

[Basia W]

Mądrego masz psa, wie, że domowe jedzonko lepsze od fast foodu z fabryki, możesz spróbowac Barfa, polecam taki sposób, taniej, pies szczęśliwy i fajnie po tym wygląda

[pawel2502]

Ale Piorun naprawdę ładnie wygląda, nie ma osoby która by się na ulicy nie odwróciła za nami z uśmiechem na twarzy. I wet nawet kilku mówiło mi że dawno tak ładnego psiaka nie widzieli (skromny jestem)hihi tylko czasem mu odbija ale to każdy pies ma czasem swoje widzimisię. A czy mądry to tak ale bardziej rozpieszczony. Pozdrawiam

[vega_bw]

Psu też się chrupki nudzą.
Nasz poprzedni pies miał takie dni,że domagał się wręcz gotowanego. W kuchni otwierał sobie szafkę i wyciągał garnki robiąc hałas niesamowity i to był znak,że trzeba ugotować
We wszystkie inne dni wcinał granulki aż micha po kuchni jeździła.
Dlatego śmiem twierdzić,że rozpuszczenie rozpuszczeniem,ale swój rozumek i to niemały mają te nasze futra

[Zofia]

Psy sa obok człowieka co najmniej kilkanaście tysięcy lat. Jadły mięso i to co człowiek zostawił. Suchą fabryczną karmę jedzą od kilkudziesięciu lat. No to do czego bardziej przystosowany jest organizm zwierzęcia?

Zofia Mrzewińska

[Joan]

Moja Yaska, którą dostałam jako roczną sukę, była tzw. niejadkiem i za żadne skarby nie chciała jeść suchych karm. Niemka ( jej pierwsza właścicielka) kupowała jej mokre karmy dla kotów - to jedyne co jadła. U mnie je mięso, warzywa i wszystko inne, jak pozostałe psy, nie wybrzydza i wygląda pięknie. Żaden z moich psów nie chciał jeść karmy. Jeśli mięso i warzywa są podstawą diety, pies sporadycznie zje również karmę i wtedy może mu ona nawet smakować. Śruta zbożowa nasączona chemią nie jest odpowiednim pożywieniem dla psa i pies to wie.

[Tomek]

Nie tylko pies to wie, każdy to wie. Niestety nie wszyscy mamy czas czy siły lub choćby miejsce na dodatkową zamrażarkę aby gotować psu, są też osoby które brzydzą się BARFu.

Mój pies zanim zachorował jadł suchą karmę dla mojej wygody. Od czasu zachorowania jedyne co mu służy to właśnie sucha karma weterynaryjna i to nie byle jaka dedykowana pod przypadłość tylko jedna konkretna.

[Joan]

Z tym czasem i siłami... to nie tak. Ja kupuję mięso zamrożone - 100 kg miesięcznie dla moich 5 psów, ale dla jednego, to z naddatkiem wystarczy 20 kg miesięcznie. 20 kg to są dwa kartony o wymiarach 24cm/35cm, Mięso z jednego kartonu mieści mi się w dolnej, najmniejszej półce lodówko-zamrażarki, drugi karton zajmuje połowę środkowej szuflady. Wieczorem wyjmuję z zamrażarki odpowiednią ilość kostek - rano mam rozmrożone i gotowe do podania. Dodanie do tego od czasu do czasu żółtka, trwa może 15 sekund. Marchewkę kupuję mytą, jabłek w ogóle nie myję, inne warzywa w zależności jak brudne. To wszystko naprawdę nie trwa dłużej, niż nasypanie suchej karmy. Jeśli ktoś chce gotować ryż, to wystarczy go zalać wrzątkiem i zostawić. Wbrew pozorom, taki jest lżej strawny a też "dochodzi do siebie". Nie ma sensu gotować niczego. Surowe ma więcej wartości i jest lżej strawne. Poza tym, nawet najgorsze mięso i MOM jest o wiele zdrowsze dla psa, niż zaklejające jelita, niestrawne dla psa zboża.

[pawel2502]

a w jakich cenach kupujesz to mięso i z czego to mięso jest?