Skrypt forum używa informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia Wam maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszej internetowej witryny. Dzięki ciasteczkom wiemy też co Wasze owczarki jadły na śniadanie. ;-) Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartych w plikach cookies kliknij "Akceptuję", w przeciwnym wypadku wyłącz ciasteczka dla tej witryny w ustawieniach swojej przeglądarki. Akceptuję.
Jak i czym żywimy nasze owczarki niemieckie.

Re: Jedzenie?

Nieprzeczytany postprzez Joan » 09 paź 2013, 16:19

3,50 za kilogram - wołowe lub drobiowe. Można też dostać mielone z kością, ale ja kości daję od czasu do czasu cielęce. To mięso jest oczywiście z odpadów rzeźnych ( z małej rzeźni), raz grubiej, raz drobniej mielone. Je je od lat cała hodowla dogów (plus wychowankowie hodowli) i moje psy. Wszyscy się mają świetnie i wyglądają na zadowolonych. Biorąc pod uwagę, że jest tańsze niż kilogram ryżu, a zawiera wszystko co psu potrzebne - mięso , żyły, tłuszcz, podroby, można je traktować jako bazę do BARF-a.
Ja to mięso mam jeszcze taniej, bo po cenach hurtowych.
Pozdrawiamy
Obrazek
Joan
Avatar użytkownika
Zaawansowany owczarkarz
3 lata członkostwa3 lata członkostwa3 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Woland UlaYaskaEdgar
Imię: Joanna
Lokalizacja: Warszawa
Pochwały: 40
Dołączył(a): 20 lut 2011, 22:44

Re: Jedzenie?

Nieprzeczytany postprzez Tomek » 09 paź 2013, 16:43

Mięso w kostkach np. 250g jest bardzo wygodne ale niestety ciężko kupić dobrej jakości. Większość produktów dostępnych na rynku to jest MOM (mięso oddzielane mechanicznie), nie wiedziałem o tym dopóki mnie Carmella nie uświadomiła. Jest to produkt podłej jakości, przynajmniej te z którymi miałem do czynienia. Sam tłuszcz, odpady mięsne, ścięgna i inne badziewia przemielone na papkę. Mięsa mało. Przykładowe ceny: http://www.ecokarma.pl/cennik.php. Lepsze ale dużo droższe mięso (i jest to faktycznie mięso) dla psów można znaleźć np. tutaj: http://www.sklep.miesodlapsow.pl/category/as-pol

Mieliśmy BARF na tackach i to było całkiem fajne mięsko niestety miało dwie wady. W porównaniu do kostek zajmowało dużo miejsca w zamrażalniku i podczas rozmrażania okropnie śmierdziało. Osoby mieszkające w domach mają lepiej, mogą rozmrażać to mięso z dala od miejsca przebywania dwunożnych domowników, mają też gdzie postawić dodatkową chłodnię dla psa. Trzecia naciągana wada, nie było takie tanie. ;)Na pewno taniej wychodzi zakup u rzeźnika i przygotowanie z tego porcji, wiele osób na forum tak robi ale trzeba mieć mocny żołądek i sprawdzonego dostawcę.

Z racji tego, że mój Viggulec miał dużą niedowagę byliśmy zmuszeni gotować mu wkładkę, pochłaniał tego olbrzymie ilości i było to dla nas męczące bo nie mieliśmy możliwości przygotowania i zamrożenia większej partii. A i tak finalnie nie sprawdziło się.

Tak czy siak na pewno jest to zdrowa opcja - to nie podlega dyskusji. Możemy natomiast podyskutować nad sensem karmienia psa na zmianę raz suchą raz gotowanym/BARFem.
Tomek zawsze pozdrawia.
Tomek
Avatar użytkownika
Klubowicz
3 lata członkostwa3 lata członkostwa3 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Viggulec
Imię: Tomasz
Wiek: 35
Lokalizacja: Śląsk
Pochwały: 34
Dołączył(a): 12 lut 2011, 18:20

Re: Jedzenie?

Nieprzeczytany postprzez Zofia » 09 paź 2013, 17:23

Mam tylko jedną psicę o wadze 27 kg. Raszka zjada codziennie 20-25 dkg surowego mięsa, 15 dkg bialego sera, wypelniacz, jarzyny, owoce. Kupuję serca indycze po 9 zl za kg, wolowe po 8, czasem wołowinę drugiego gatunku po 14 zl - to juz luksus od święta. Mieszczę się w ok. 200 zł miesięcznie na wyżywienie Raszki. Na siebie nie wydaję wiele wiecej:-)), chyba że okrutnie zapragnę zjeść cos dobrego, słodkiego i tuczącego, auuuu.

Zofia
Zofia
Avatar użytkownika
Sędzia próby pracy
2 lata członkostwa2 lata członkostwa
Imię: Zofia
Wiek: 70
Lokalizacja: Kraków
Pochwały: 123
Dołączył(a): 20 mar 2012, 07:26

Re: Jedzenie?

Nieprzeczytany postprzez Joan » 09 paź 2013, 17:57

Śmieszna sprawa... Kości są dla psa dobre (żyły też), ale mięso oddzielane mechanicznie już nie...
Ja wolałabym nawet MOM, niż wykorzystywane w suchych karmach odpady z rzeźni przemysłowych skażone chemicznie. To, co zjada pies w suchych karmach, jakoś nikogo nie przeraża, bo tego nie widzi: ani dodatek melaminy ( dla podniesienia wskaźnika białka surowego), ani bentonitu, żeby karma nie przelatywała przez psa w postaci rzadkiej papki... Padlina nie przerażałaby mnie, gdyby pochodziła ze zdrowych zwierząt, ale w suchych karmach niestety, są wszystkie padłe zwierzęta, nawet te skażone morbitalem. Tylko i wyłącznie Brytyjczycy sprawują nadzór nad produkcją suchych karm.

Co do BARF-u z Primexu, za 8,50 kg, niestety, mam bardzo złe doświadczenia. Moja, nieżyjąca już Sharon, nie żywiła wstrętu do żadnych "gówien", poza skisłymi. Cofało ją też na widok suchej karmy, oraz BARF-a z Primexu. Oczywiście nie był to zasadniczy powód mojej rezygnacji z następnych dostaw.

Naprawdę, nie widzę powodu gotowania kasz i używania ich w charakterze wypełniaczy a stronienia od MOM-u.
Pozdrawiamy
Obrazek
Joan
Avatar użytkownika
Zaawansowany owczarkarz
3 lata członkostwa3 lata członkostwa3 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Woland UlaYaskaEdgar
Imię: Joanna
Lokalizacja: Warszawa
Pochwały: 40
Dołączył(a): 20 lut 2011, 22:44

Re: Jedzenie?

Nieprzeczytany postprzez pawel2502 » 09 paź 2013, 18:14

A jakie porcje dawkować 5 miesięcznemu szczylowi?
pawel2502
Avatar użytkownika
Świeżak
Owczarek niemiecki: PIORUN
Imię: Paweł
Wiek: 33
Lokalizacja: Radom
Dołączył(a): 17 wrz 2013, 14:21

Re: Jedzenie?

Nieprzeczytany postprzez Joan » 09 paź 2013, 18:31

Pięciomiesięcznemu ja daję więcej niż dorosłemu. Tego MOM-u ;)to co najmniej 75 dkg. Z tym, że ja niczego nie mierzę - patrzę na psa. Nie można ściśle trzymać się dawek, bo również wśród psów występują różnice w przemianie materii. Wszystkiego razem, to u mnie jeden pies dziennie zjada kilogram do półtora, ale w to wchodzą też warzywa i owoce. Oczywiście, jak daję inną "podstawę" np. ser biały, to nie daję wtedy mięsa. Naprawdę, nie umiem wagowo podać miary...
I, oczywiście, takiemu młodemu, to trzeba dzielić posiłek co najmniej na dwie porcje.
Pozdrawiamy
Obrazek
Joan
Avatar użytkownika
Zaawansowany owczarkarz
3 lata członkostwa3 lata członkostwa3 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Woland UlaYaskaEdgar
Imię: Joanna
Lokalizacja: Warszawa
Pochwały: 40
Dołączył(a): 20 lut 2011, 22:44

Re: Jedzenie?

Nieprzeczytany postprzez dor_cia » 09 paź 2013, 18:34

Paweł, jeśli interesuje Cię BARF przejrzyj ten wątek barf-czyli-bones-and-raw-food-kosci-i-surowe-jedzenie-t70.html myślę, że znajdziesz odpowiedź na nurtujące Cię pytania ;-)Tam właśnie trafiają początkujący "barfowicze" i dopytują się u tych doświadczonych :-)
Mylić się jest rzeczą ludzką, wybaczać - psią

ObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazek
dor_cia
Avatar użytkownika
Klubowicz
2 lata członkostwa2 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Sułtan
Imię: Dorota
Lokalizacja: Warszawa/Żelechów
Pochwały: 16
Dołączył(a): 19 mar 2012, 18:46

Re: Jedzenie?

Nieprzeczytany postprzez Joan » 09 paź 2013, 19:03

Tomek napisał(a): (...)
Tak czy siak na pewno jest to zdrowa opcja - to nie podlega dyskusji. Możemy natomiast podyskutować nad sensem karmienia psa na zmianę raz suchą raz gotowanym/BARFem.

Nie zauważyłam tego zdania. Z pewnością lepiej mieszać podając raz suchą, raz BARF, niż karmić samą suchą. Dobrze jest też pamiętać o tym, że sucha karma (nierozmoczona) niszczy ścianki żołądka.

cala-prawda-o-zywieniu-psow-dla-poczatkujacych-i-nie-tylko-t2892.html
Pozdrawiamy
Obrazek
Joan
Avatar użytkownika
Zaawansowany owczarkarz
3 lata członkostwa3 lata członkostwa3 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Woland UlaYaskaEdgar
Imię: Joanna
Lokalizacja: Warszawa
Pochwały: 40
Dołączył(a): 20 lut 2011, 22:44

Re: Jedzenie?

Nieprzeczytany postprzez Brawurka » 09 paź 2013, 20:01

Zofia napisał(a): Mieszczę się w ok. 200 zł miesięcznie na wyżywienie Raszki. Na siebie nie wydaję wiele więcej:-)), chyba że okrutnie zapragnę zjeść coś dobrego, słodkiego i tuczącego, auuuu.
Zofia

Pani Zofio, ale Pani je jak prawdziwa raszka - ptaszynka, ilości wręcz śladowe. :-)
Nie wiem, czy przy tak "obfitych" posiłkach starczyłoby mi energii na utrzymanie podstawowych funkcji życiowych, więc nie mam pojęcia jak to się dzieje, że Pani ma tyle energii. :scratch
Nie traktuj psa jak człowieka, żeby on nie potraktował Cię jak psa
Dbajmy o kulturę języka polskiego na forum; używajmy wielkich liter, znaków przestankowych i programów "wyłapujących" błędy ortograficzne, jeżeli ktoś sam sobie z nimi nie radzi ...
Obrazek
Brawurka
Avatar użytkownika
Klubowicz
3 lata członkostwa3 lata członkostwa3 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Amon, Pera
Imię: Aneta
Wiek: 41
Lokalizacja: Śląsk
Pochwały: 19
Dołączył(a): 13 lut 2011, 09:11

Re: Jedzenie?

Nieprzeczytany postprzez Zofia » 09 paź 2013, 20:31

Jakie tam mało! coraz częsciej chce mi się coś ogromnie słodkiego, kosztownego i tuczącego, ale takich fanaberii nie wliczam w miesięczne wydatki; kupuję w tajemnicy przed sobą, tylko na wadze jest różnica :yahoo:

A wracając do tematu - jako wypełniacz doskonale sprawdza się dla Raszki tradycyjny razowy żytni chleb. Taki bez spulchniaczy, bez zaciemniaczy. Więc i wypełniacza gotować nie muszę, tylko kroję. Ponieważ psica ma dziesiąty rok, je trzy razy dziennie.
Sądzę, że rodzaj jedzenia koniecznie trzeba dopasować do tego, jak trawi je konkretny pies - Raszce szkodzi mięso z kurczaka (chyba najbardziej nafaszerowane hormonami), dlatego kupuję serca indycze albo wołowe. Biały ser jest zawsze na sniadanie; co jakis czas jajko.

Zofia
Zofia
Avatar użytkownika
Sędzia próby pracy
2 lata członkostwa2 lata członkostwa
Imię: Zofia
Wiek: 70
Lokalizacja: Kraków
Pochwały: 123
Dołączył(a): 20 mar 2012, 07:26

Poprzednia stronaNastępna strona
Dział statystyki

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

Opcje

Podobne tematy
  •  
    Odpowiedzi
    Wyświetlone
    Ostatni post