przez trussardi » 04 kwi 2017, 23:17
Po pierwszych 3 dobach od rozpoczęcia leczenia, stan Bonusa zaczął się poprawiać ... teraz jestem nawet w stanie stwierdzić że jest lepiej niż odkąd do nas przyszedł.
Pierwsze dwie doby to był czas kiedy serce musiało poradzić sobie z "nową sytuacją". W 3 dobie zaczęło pracować normalniej, oddech zaczął się wyrównywać a organizm powoli dotleniać. Na dzień dzisiejszy, jesteśmy po pierwszej kontroli, EKG jest o wiele lepsze i Bonus zaczął reagować na leczenie. Uspokoił się, śpi głębiej i spokojniej nawet w ciągu dnia. Okazuje się że jego niepokój i nadpobudliwość, może nie w całości ale w dużej mierze, były powodem duszności i złego samopoczucia. Na spacerach jest dużo mniej pobudzony, jest pogodniejszy i taki inny,ma więcej siły ... no i zaczął jeść. Niestety rokowania itak są kiepskie, nie ma dużych szans że dożyje następnego lata ale kto to wie ...
Leki pozostawiamy bez zmiany, nie dodajemy nic co już jest sukcesem.Po pełnych 3 tygodniach, jak organizm wysyci się całkowicie lekami będzie pewnie jeszcze jedno Echo, ale dowiem się jutro co i jak dokładniej.
Teraz pozostaje mi tylko zawiezienie opinii do sądu i czekanie w dalszym ciągu na wyrok. Leczenie jest bardzo kosztowne, schronisko miało mi oddawać za leki przynajmniej do czasu aż pies nie będzie mój w świetle prawa, ale bronią się przed tym rękoma i nogami. Trudno, najwyżej wezmę gdzieś dodatkowy etat jak zacznie mi brakować kasy, ale musimy sobie dać radę, nie po to tyle walki żeby teraz się poddać ...
Będę informować na bieżąco, jeśli ktoś będzie miał chęć śledzić nasze dalsze losy