Kopiuję post z wątku Viggo, zmieniłem też nazwę tematu aby Google odpowiednio zaindeksowało. Powinno to ułatwić wyszukanie tych informacji przez zainteresowanych.
Weterynarze nie mają bladego pojęcia o chorobach związanych z trzustką i człowiek musi sam szukać informacji i pomocy.
70% psów chorych na ZNT ma cyklicznie problemy z przerostem flory bakteryjnej powodującym m.in kiepskie wchłanianie właściwości odżywczych z jedzenia i biegunkę. Różni weci dali nam różne leki, szkoda tylko że jeden zaszkodził więcej niż pomógł (bardzo dużo skutków ubocznych) a drugi choć jest na amerykańskiej liście skutecznych antybiotyków został całkowicie źle rozpisany! Udało nam się zamówić najskuteczniejszy antybiotyk i co ciekawe nie ma udowodnionych skutków ubocznych w przypadku psów (bardzo groźny dla koni). Dr Tomek ustalił już optymalną dawkę i czas podawania.
83% procent psów z chorą trzustką ma permanentne niedobory witaminy B12, przez co nie tyją i wzmagają się z biegunką lub zaparciami (tak w skrócie). Po raz kolejny szkoda, że nikt nam o tym nie powiedział. Kuracja polega na podaniu 9 zastrzyków w przeciągu 12 tygodni (1200mcg dla psa ważącego 30-45kg, 6 co tydzień, kolejne 3 co dwa tygodnie), a potem na podawaniu dożywotnio jednego co 2-4 tygodnie. Są to zastrzyki bardzo bolesne, domięśniowe - dlatego w przypadku temperamentu V. a-wykonalne. Na szczęście udało nam się dorwać jedyne na świecie tabletki z kosmiczną zawartością B12 i jakimiś dodatkami które mają klinicznie potwierdzone wchłanianie. Zwykła witamina B12 podawana doustnie nie wchłania się w ogóle.
Część psów z tym schorzeniem źle toleruje kurczaka i zboża. Niestety wszystkie karmy weterynaryjne zawierają je, co gorsza dostały od 1 do 2 gwiazdek (co oznacza tak naprawdę że te karmy oprócz dodatków weterynaryjnych nie róźnią się składem niczym od najpodlejszych karm marketowych) w testach http://www.dogfoodanalysis.com dlatego z nich rezygnujemy.
Najnowsze badania dowodzą że większość psów z ZNT niekoniecznie musi unikać tłuszczu, jeśli ich stan jest stabilny można stopniowo zwiększać procentową zawartość nawet do 20%. Natomiast bardzo trzeba uważać na ilość włókien, nie może ona przekroczyć 4%.
W około 50% przypadków pomaga podawanie L-Glutaminy (aminokwas) i FOSu (frukto-oligosacharydy). Pierwszy pomaga odbudowywać jelita i żołądek, drugi wspomaga tworzenie zdrowej flory jelitowej i zmniejsza liczbę bakterii chorobotwórczych. Dzienna dawka glutaminy to 500mg/11kg.
W czasie lub po kuracji antybiotykiem dobrze jest podawać probiotyk - źródło dobrych bakterii. Podajemy go najwcześniej po 4h od podania antybiotyku (gryzą się!). Nie zaszkodzi również podać lek osłonowy na wątrobę.
Nie zaszkodzi podawać kwasy tłuszczowe Omega 3, witaminy A, D, E i K.
Po ustabilizowaniu psa najważniejszym celem w terapii jest zmniejszanie podawania ilości enzymów do minimalnej dawki dającej pozytywne rezultaty.
U nas kuracja (od połowy przyszłego tygodnia) będzie wyglądała tak:
- Wolfsblut Wide Plain, bez zbóż, mięso to sama konina, tylko 2% włókien, 9% tłuszczu, zawiera w składzie FOS i MOS, Omega-3
- Enzymy Viokase - dożywotnio, cały czas eksperymentujemy z dawką
- Antybiotyk Tylan Soluble Powder firmy Elanco, 25mg na 1kg masy ciała, podawany przez 42 dni, potem przerwa nie wiem jeszcze jaka - cyklicznie podawany, dożywotnio
- Metagenics Intrinsi B12/Folate - dożywotnio, bez przerw
- L-glutamina (producent nieistotny, ważne aby to była czysta glutamina, bez dodatków i witaminy C która gryzie się z B12) - prawdopodobnie dożywotnio
- Probiotyk (jakiś fiński, nazwa skomplikowana a nie chce mi się szukać bo nie jest to specjalnie istotne) podawany z przerwami, dożywotnio
- Lek wspomagający odbudowę wątroby, producent nieistotny, kuracja trzy razy w roku
Lista najbardziej skutecznych (dla każdego psa są to inne) enzymów: BIOCASE V by Thomas Labs, CREON (u nas nieskuteczne, pies totalnie przymulony), ENZYME-DIANE: GENERIC PANCREATIN, EPIZYME8 by V.E.T. Pharmaceuticals, LYPEX, PANCREASE-V, PANCREZYME by Virbac Animal Health, PANCREX, TRYPLASE, VIOKASE. W Polsce z tej listy dostępny jest tylko Kreon, ale dla chcącego nic trudnego. Uwaga! Enzymy powinny być wrzucone do zimnej karmy, ciepło niszczy ich właściwości! Powinny być starannie wymieszane (u mnie się to nie sprawdza, daję tak aby zjadł je w pierwszych kęsach). Należy wrzucić je do karmy 20min przed podaniem, nie po to aby nadtrawić (nie udowodniono klinicznie że to pomaga) tylko po to aby zminimalizować niekorzystne oddziaływanie na jamę ustną - enzymy parzą podniebienie i niszczą zęby.
Lista skutecznych antybiotyków: Tylosin (Tylan), Metronizadol, Oxytetracycline i Amoxicillin. Te dwa ostatnie mają koszmarne efekty uboczne przy długim stosowaniu. Całkowicie bezpieczny i najbardziej skuteczny jest Tylan, niestety jako jedyny niedostępny w PL. Antybiotyk musi być przyjmowany przez co najmniej 30 dni - jest to bardzo ważne, a weci zapisują kuracje 5-10 dni! Dawka (dwa razy dziennie) Tylosinu to 25mg/kg, Metronizadolu 10–20 mg/kg, Oxytetracycline 10-20mg/kg, dla Amoxiciliny niestety nie znam. Nie dajcie sobie wcisnąć Ditrivet 480 - syf jakich mało! Oxytetracycline jest bardzo niebezpiecznym preparatem dla małych zwierząt, odnotowano zgony! Metronizadol ponoć szkodzi owczarkom - źródło tej informacji nie jest sprawdzone (wet), ale lepiej chuchać na zimne.
Razem z TLI (jedyne skuteczne badanie diagnozujące ZNT) należy zawsze badać poziom witaminy B12 we krwi - powie on nam też o tym czy SIBO (przerost flory bakteryjnej) już się rozwinął. Typowe objawy to oprócz luźnej konsystencji wyjątkowo śmierdząca kupa.
To by było chyba tyle, jak coś jeszcze sobie przypomnę to edytuję.