Skrypt forum używa informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia Wam maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszej internetowej witryny. Dzięki ciasteczkom wiemy też co Wasze owczarki jadły na śniadanie. ;-) Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartych w plikach cookies kliknij "Akceptuję", w przeciwnym wypadku wyłącz ciasteczka dla tej witryny w ustawieniach swojej przeglądarki. Akceptuję.
Przepisy dotyczące psów oraz informacje o psach ukazujące się w szeroko rozumianych mediach.

Re: Pies w areszcie. W środę wyrok.

Nieprzeczytany postprzez Zofia » 28 lip 2013, 04:49

O bezpieczeństwo ludzi w publicznych miejscach też. Jeśli kobieta przechodziła i została zaatakowana, odruch zasłonięcia twarzy jest błyskawiczny. Nie wymaga poprzedniego ugryzienia przez psa. No cóż, poczekamy co będzie dalej - właścicielka, sądząc z tego, co pisała, w najmniejszym stopniu nie poczuwa sie do winy. Ani do współczucia pogryzionej kobiecie.

Zofia Mrzewińska
Zofia
Avatar użytkownika
Sędzia próby pracy
1 rok członkostwa
Imię: Zofia
Wiek: 70
Lokalizacja: Kraków
Pochwały: 118
Dołączył(a): 20 mar 2012, 07:26

Re: Pies w areszcie. W środę wyrok.

Nieprzeczytany postprzez Joan » 28 lip 2013, 05:13

Pani Zofio, ja współczuję wszystkim, a najbardziej psu. Tak, psu, bo pies jest szczery w swoich reakcjach i tylko on jeden w tej sprawie nie kłamie. Czekam z niecierpliwością na opinię behaviorysty, bowiem nie mając świadków zdarzenia nie możemy wierzyć nikomu. Jeśli pies nie ma zmian chorobowych fizycznych ani psychicznych, to naprawdę trudno mi uwierzyć, że zaatakował bez powodu. Moi znajomi mają psa tej rasy, ale oni wiedzą jak się z nim obchodzić i ani goście, ani osoby postronne nie doznały żadnego uszczerbku. A, że to są psy silnie związane ze swoim stadem, to tylko chwała im za to.
My nie wiemy, co wpłynęło na konflikt obu pań, bo gdyby nie były skonfliktowane, nawet po pogryzieniu cała historia wyglądałaby inaczej.
Pozdrawiamy
Obrazek
Joan
Avatar użytkownika
Owczarkarz
2 lata członkostwa2 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Woland UlaYaskaEdgar
Imię: Joanna
Lokalizacja: Warszawa
Pochwały: 39
Dołączył(a): 20 lut 2011, 22:44

Re: Pies w areszcie. W środę wyrok.

Nieprzeczytany postprzez saacrum » 28 lip 2013, 06:10

Joan napisał(a):
Ja wiem, że są różne prawa i że "dura lex sed lex", ale przecież nie zabija się konia, który skopie na śmierć brutalnego lub nieostrożnego stajennego. Wszyscy wiedzą, że koń ma kopyta?


W PL nie, w Niemczech np jest selekcja. Konie agresywne w stosunku do człowieka (niebezpieczne) idą na hak i nikt się nie patyczkuje. Podobnie jest w Holandii...
"Możesz powiedzieć psu największe głupstwo, a on spojrzy ci w oczy tak, jakby chciał rzec: 'O Boże, masz absolutną rację! Nigdy bym na to nie wpadł." Dave Barry

Obrazek

Obrazek
saacrum
Avatar użytkownika
Owczarkowa wyga
2 lata członkostwa2 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Xandor
Imię: Monia
Wiek: 19
Lokalizacja: Mysłowice
Pochwały: 11
Dołączył(a): 14 lis 2011, 11:20

Re: Pies w areszcie. W środę wyrok.

Nieprzeczytany postprzez Joan » 28 lip 2013, 06:20

No tak... skoro się zwierzęta je, praktykuje ubój rytualny, chów klatkowy i inne bezeceństwa, to jaki problem zabić konia lub wydać psa na śmierć. Pan Bóg stworzył człowieka, żeby sobie podporządkował Ziemie i korzystał z jej obfitości. I korzysta, Zaśmieca, niszczy, marnuje, wycina, zabija...

Takie wypowiedzi też mają miejsce na irlandzkich forach:
"
#275 Martin 2013-07-26 13:14
Dla wszycych zainteresowanyc h do dniszaj nik w sadzie lub na gardze nawiet adwokat niewidzial raportu medycznego "poszkodowanej" mieszonc po wypadku???? Tak powaznym wypadku? "poszkodovana "vraca ze spitala po 2 dnioch z niemal odgryzonou renke???Gazeta i garda używa zdiencza dostarczoniego przez męża poszkodowanej który jest informatykiem ????? U cała poszkodowana rodzinka ma polisę wykupiono prawie i na take wypadky nikomu to nieszmyerdzi???

Też dają do myślenia...
Ile w tym wszystkim może być ważny pies?
Pozdrawiamy
Obrazek
Joan
Avatar użytkownika
Owczarkarz
2 lata członkostwa2 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Woland UlaYaskaEdgar
Imię: Joanna
Lokalizacja: Warszawa
Pochwały: 39
Dołączył(a): 20 lut 2011, 22:44

Re: Pies w areszcie. W środę wyrok.

Nieprzeczytany postprzez Zofia » 28 lip 2013, 09:25

Nic na to nie poradzę - brzydzi mnie agresja w komentarzach takich jak przytoczony tu komentarz podpisany Martin. I ta agresja wystarczy, abym nie dawała wiary.
Sprawa miala miejsce przed miesiącem - czemu właścicielka psa nagłaśnia ją teraz? Bo przeciez to nie pogryziona kobieta domaga się linczu na właścicielce?
Jakby tej sprawy nie wykręcać, fakty są nieubłagane - kobieta została pogryziona przez psa na ulicy, pogryziona, nie zadrasnięta przypadkiem, nie uderzona zamkniętym pyskiem, nie przytrzymana ostrzegawczo za rękę. A przecież nie wlamywała się do domu właścicieli. Nie zaatakowała właścicielki; to czy odtrąciła/uderzyła psa, czy w ogole go nie dotknęla tylko przechodziła obok, opisywane jest odmiennie przez właścicielke i pogryzioną kobietę. Psy tej rasy maja obowiązek nosić kaganiec w publicznych miejscach w Irlandii. Czemu wlaścicielka psa kłamała, że jest inaczej?
Czemu klamała, że policjant chciał na miejscu zastrzelić psa, skoro policja tam nie nosi broni, jak nam napisała mieszkająca w Irlandii Forumowiczka?

Czemu u nas jest - a naprawdę jest - powszechne przyzwolenie na agresywne zachowania psów w publicznych miejscach?

Zofia Mrzewińska
Zofia
Avatar użytkownika
Sędzia próby pracy
1 rok członkostwa
Imię: Zofia
Wiek: 70
Lokalizacja: Kraków
Pochwały: 118
Dołączył(a): 20 mar 2012, 07:26

Re: Pies w areszcie. W środę wyrok.

Nieprzeczytany postprzez Kokos » 28 lip 2013, 10:12

Pomijajac to czyja to byla "wina", kluczowe jest tu zrozumienie mentalnosci I podejscia do tych spraw w tych krajach. Ja co prawda mieszkam w Anglii, nie Irlandii, ale w tym wypadku jest tu podobnie. Tu naprawde nie ma przyzwolenia na agrasje jakakolwiek ze strony psow, a chodzac po terenach psich, ma sie ten komfort, ze jestes czlowieku bezpieczny. Oczywiscie ze trzeba zachowac rozsadek, czujnosc itp, ale podejsie do tych spraw jest zupelnie inne, I z tego co wiem to niestety pies praktycznie zawsze ponosi najgorsza kare za ugryzienie .
Ps przez pierwsze kilka lat nie moglam pojac jak te wszystkie psy uchodzace w Polsce za super grozne, te rozne amstafy I podobne, biegaja sobie bez kagancow, bez smyczy ....brrrr
Kokos
Avatar użytkownika
Świeżak
Owczarek niemiecki: KOKOS
Imię: Jola
Wiek: 38
Lokalizacja: UK
Dołączył(a): 13 kwi 2013, 20:03

Re: Pies w areszcie. W środę wyrok.

Nieprzeczytany postprzez BarbaraS » 28 lip 2013, 11:15

Joan napisał(a):
Takie wypowiedzi też mają miejsce na irlandzkich forach:
"
#275 Martin 2013-07-26 13:14
Dla wszycych zainteresowanyc h do dniszaj nik w sadzie lub na gardze nawiet adwokat niewidzial raportu medycznego "poszkodowanej" mieszonc po wypadku???? Tak powaznym wypadku? "poszkodovana "vraca ze spitala po 2 dnioch z niemal odgryzonou renke???Gazeta i garda używa zdiencza dostarczoniego przez męża poszkodowanej który jest informatykiem ????? U cała poszkodowana rodzinka ma polisę wykupiono prawie i na take wypadky nikomu to nieszmyerdzi???

Też dają do myślenia...
Ile w tym wszystkim może być ważny pies?

Nie rozumiem związku między prawem do odszkodowania za pogryzienie (załóżmy, że poszkodowana istotnie ma do niego prawo i o nie zabiega) a potencjalnym wyrokiem śmierci grożącym psu. Czy ktoś z Was od zabiegania o odszkodowanie by odstąpił? Druga sprawa - zdarzenie zostało nagłośnione nie przez pokrzywdzoną przecież...
Joan, jedzenia zwierząt (=bezeceństwa) dopuszczamy się my i nasze psy. Nie ma co wydziwiać zanadto na ten temat chyba.
BarbaraS
Losowy avatar
Początkujący owczarkarz
2 lata członkostwa2 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Barbi/Figa
Imię: Barbara
Lokalizacja: Krakow
Pochwały: 5
Dołączył(a): 04 gru 2011, 20:36

Re: Pies w areszcie. W środę wyrok.

Nieprzeczytany postprzez Wadera » 28 lip 2013, 12:34

Szkoda, że (jak zwykle) ucierpi pies, a przecież nie jego wina, że jego pani wybrała rasę po obejrzeniu wzruszającego filmu... Nie ona jedna oczywiście - na youtubie można znaleźć masę filmów z psami ras uznawanych za niebezpieczne ze słodkim bobasem, który najczęściej na wszelkie sposoby dokucza psu. Filmy maja oczywiście pokazać, że pieski kochają dzieci, ale ich mowa ciała mówi coś innego. Jednak właściciele żyją w błogim przeświadczeniu o miłości psa i dziecka...
Wadera
Avatar użytkownika
Klubowicz
1 rok członkostwa
Owczarek niemiecki: BMO Kafka
Imię: Grażyna
Wiek: 35
Lokalizacja: Kraków
Pochwały: 17
Dołączył(a): 23 lip 2012, 12:49

Re: Pies w areszcie. W środę wyrok.

Nieprzeczytany postprzez Joan » 28 lip 2013, 12:57

Nie o to mi chodziło. Chodziło mi o to, że w pierwszym odruchu wierzymy właścicielce, w drugim pogryzionej, a prawda, jak zwykle, pewnie leży pośrodku. Najmniej można wierzyć komentatorom i każdy dywaguje na swój sposób. Tak naprawdę, nikt nie wie jak było, bo nie odezwał się żaden świadek tego zdarzenia. Mogło być tak, a mogło być inaczej. Jedynym znanym faktem jest to, że pies ugryzł. Każdy jednak, kto ma psa, zapewne spotkał się z różnymi reakcjami, nie zawsze zrozumiałymi. Moje psy nigdy, nikogo nie pogryzły, ale wyobrażam sobie sytuację, w jakiej mogłoby się tak stać i tragedię, jeśli nie byłoby tego świadków. Poza tym, wiem, że psy wyczuwają wrogie nastawienie. I bardziej to dotyczy znanych im ludzi niż nieznanych. Niezależnie od wszelkich prawdziwych, a nieznanych nam faktów, istnieje możliwość, że pies zaatakował nie bez powodu. Oczywiście, jeśli najlepsze zwierzę jest gorsze od najgorszego człowieka, to najwyższą karę poniesie to zwierzę.
Pozdrawiamy
Obrazek
Joan
Avatar użytkownika
Owczarkarz
2 lata członkostwa2 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Woland UlaYaskaEdgar
Imię: Joanna
Lokalizacja: Warszawa
Pochwały: 39
Dołączył(a): 20 lut 2011, 22:44

Re: Pies w areszcie. W środę wyrok.

Nieprzeczytany postprzez Zofia » 28 lip 2013, 14:24

Odebranie lub w ostateczności zabicie zagrażającego otoczeniu zwierzęcia jest jedynym naprawdę skutecznym sposobem na dyscyplinowanie właścicieli i jest zabezpieczeniem innych ludzi przed pogryzieniami.
Każdy psi atak ma jakiś powód z punktu widzenia zwierzęcia - choćby naruszenie jego przestrzeni osobistej samym przechodzeniem za blisko, ale psy, które nie są w stanie tolerować bliskosci obcych ludzi, nie mogą przebywać w publicznych miejscach.
I nie chodzi chyba o to, czy pogryziona kobieta była tym najgorszym człowiekiem, a pies tym najlepszym zwierzęciem czy odwrotnie. Moim zdaniem nie ma tu miejsca na kategorie - dobry, zły.

Zofia Mrzewińska
Zofia
Avatar użytkownika
Sędzia próby pracy
1 rok członkostwa
Imię: Zofia
Wiek: 70
Lokalizacja: Kraków
Pochwały: 118
Dołączył(a): 20 mar 2012, 07:26

Poprzednia stronaNastępna strona
Dział statystyki

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

Opcje

Podobne tematy
  •  
    Odpowiedzi
    Wyświetlone
    Ostatni post